Henning Berg z Pucharem Polski - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Analizujemy słowa Berga: Norweg się nie pomylił
Woytek, źródło: Legionisci.com
Słowa Henninga Berga, który przed meczem z Jagiellonią powiedział, że obecny sezon może okazać się jednym z najlepszych w historii klubu, wywołały w komentarzach kibiców wielką falę oburzenia. "Wygraliśmy grupę Lidze Europy, zdobyliśmy Puchar Polski, po rundzie zasadniczej zajmowaliśmy 1. miejsce w tabeli i nadal mamy szansę na mistrzostwo Polski" - wyjaśnił Norweg na konferencji prasowej, zaznaczając że być może nie zna wszystkich szczegółów historii stołecznego klubu.
Natychmiast pojawiło się grono wyszydzających od najgorszych aktualnego trenera Legii. Szkoda jednak, że nikt lub prawie nikt nie wysilił się, by sprawdzić jak naprawdę wyglądały największe sukcesy Legii Warszawa. Postanowiliśmy przeanalizować dla Was sezon po sezonie trzy najważniejsze rozgrywki: Liga, Puchar Polski, europejskie puchary (wyłącznie dotarcie do meczów wiosennych).
O tym, że stołeczny klub na arenie międzynarodowej kilkadziesiąt lat temu osiągnął więcej nie trzeba chyba nikogo uświadamiać, ale czy wówczas były to idealne lata? Nie.
Do chwili obecnej za najbardziej udane lata w historii można uznać sezony 1968/69 i 1969/70. Wówczas Legia zdobywała mistrzostwa Polski i godnie reprezentowała Polskę w europucharach. W 1969 roku dotarła do 1/8 finału Pucharu UEFA, gdzie w lutym uległa Ujpestowi Budapeszt (0-1, 2-2), a sezon później osiągnęła najlepszy jak do tej pory wynik w Pucharze Europy (obecnie Liga Mistrzów) - w kwietniu zagrała półfinał z Feyenoordem Rotterdam (0-0, 0-2). Jednak nawet w tych sezonach "Wojskowi" nie zdołali wywalczyć drugiego trofeum na krajowym podwórku, czyli Pucharu Polski.
W 1991 roku legioniści dotarli do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów, gdzie odpadli z Manchesterem United (1-3, 1-1), ale w Polsce zakończyli sezon bez mistrzostwa i bez pucharu.
Czy w związku z tym można mieć pretensje do Henninga Berga za słowa o szansie na na historyczny sezon? Nie za bardzo.
Legia Warszawa nigdy w swojej historii nie zdołała w jednym sezonie:
- dojść do wiosennych meczów w europucharach
- zdobyć Puchar Polski
- zdobyć mistrzostwo Polski
Nigdy.
Nasuwa się więc pytanie... czy to Berg za bardzo odleciał, czy kibice oczekują niemożliwego historycznego wyniku? :-)
Ten sezon może być jeszcze wyjątkowy, może być jednym z najlepszych w historii tego klubu. Warto się więc wstrzymać z tak ostrą krytyką gościa, którego przy odrobinie szczęścia za chwilę możemy nosić na rękach. Sezon jeszcze trwa, a wiadomo że w stolicy zawsze najważniejsze jest mistrzostwo!
Sukcesy Legii Warszawa
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, historia, analiza, Henning Berg, europejskie puchary, liga, Puchar Polski, osiągnięcia
Komentarze: (55)
pamiętajmy, że wykupiono mu najlepszego zawodnika klubu, będącego najlepszym zawodnikiem ligi w kluczowej chwili.
a to, że gramy fatalnie, bez stylu, polotu, lub przesypiamy pół meczu i brakje czasu na odrobienie strat, to temat na osobną dyskusję.
sorry ale mistrzostwo i 1/2 PE wygrywa z mistrzostwem pp i 1/16 peufa(ligi europejskiej)
Woytek (LL!): w żadnym miejscu nie napisałem, że tak nie jest :) Berg też tego nie powiedział.
nawet jesli zdobeda to mistrzostwo to nikt go na rekach nie bedzie nosic. popelnil tyle kolosalnych bledow, podjal tyle niezrozumialych decyzji i zrobil z naszych kopaczy polbogow ze zadne mistrzostwo czy puchar polski nie zasloni obrazu tego co w tym roku on odstawia. to ze gramy jeszcze o mistrza zawdzieczanmy tylko temu ze gramy w tej zapyziałej polskiej kopanej, w jakielkowiek troche lepszej lidze z łysym i jego pomyslami tłulkibysmy sie o srodek tabeli.
Fakt! Legia gra piach ostatnio ale jest w Polsce najlepsza i zdobędzie mistrza! Berg jest dobrym trenerem i zostanie!
Doprawdy mamy cieszyc sie z tego co jest i dziekowac Bergowi za kompromitowanie nas w lidze ?To jest śmieszne...Walczyć trenować,Warszawa musi Panować !
można jeszcze dodać 2 tabele: zdobycie SuperPucharu Polski oraz król strzelców.
Redakcja (LL!): Nie możemy, bo nie w każdym sezonie był rozgrywany Superpuchar.
Droga Redakcjo tu nie chodzi o wyszydzenie trenera dla zasady... Chodzi o całą masę niezrozumiałych decyzji, fatalny styl gry i niezakłócony niczym optymizm szkoleniowca. Jeśli zdobędziemy mistrzostwo to oczywiście będę je świętował, ale należy pamiętać, że przy przyzwoitej (nawet nie dobrej) grze już powinniśmy odsadzić resztę ligi o kilka punktów.
Tak mamy szanse na 1 w historii 3 mistrzostwo, ale okupione jakim stylem, albo inaczej brakiem stylu. Na wiosnę mamy bilans 5-4-4 co jak na zespół, który walczy o mistrz to wstyd.
Ludzie się denerwują,że nie decyduje forma piłkarska o tym kto gra w 1 ,,11". Taka prawda.
Jutro tylko zwycięstwo.
Może w tych wypowiedziach chodzi bardziej o styl w jakim gramy? Bo niestety od początku roku kopiemy tak nieziemską padakę, że ten PP i Mistrzostwo to albo ogrom szczęścia albo reszta ligi gra jeszcze gorzej. Żaden z tych wypadków nie wróży nam jednak sukcesów w Europie.
Wszystko fajnie, tylko porównajmy budżety 3 najlepszych klubów. Nigdy w historii nie mieliśmy takiej przewagi.
Berg odleciał...w klubie tez odlecieli , bo założyli że najważniejsza jest Liga Europy. Cała para poszła w tym kierunku...liga została na pewnym etapie i na pewien czas odpuszczona ... na zasadzie jakoś to będzie bo konkurencja jest do d..y . Moim zdaniem to błąd, ewentualne profity z Ligi Europy nijak sie mają do prestiżu zdobycia Mistrzostwa Kraju...ciekawy jestem co dla kibiców Legii jest wazniejsze ? Myśle że tytul... A tymczasem pod nosem rośnie kolejny poważny konkurent - Lechia...bedzie coraz trudniej zdobywać to trofeum...ale trzeba trzymać kciuki...LEGIA MISTRZ !!!
Woytek (LL!): Ha! Celna uwaga... bo pokazuje sedno problemu. Za co wyleciał Urban? Za słabe wyniki w Lidze Europy, a nie za wyniki w lidze... A wcześniej Skorża za brak mistrza, mimo dobrego wyniku w LE. Ten artykuł ma właśnie pokazać, że w historii nigdy Legia nie miała wszystkiego...
FARSA GONI FARSE!!
ROZWALIŁ NAPRAWDE SUPER DRUŻYNĘ, JA NAPISZE TAK
Z jagą BATY!!!, Pogoń remis, skisła baty, hanysy wygrana!
więcej nic nie napisze płakać się chce,
DAĆ SZANSĘ SA W MECZU Z JAGIELONIĄ A SAGAN NA ŁAWCE JAK BĘDZIE INACZEJ TO BERG NARA ...
2012=2015 ?
Woytek (LL!): Osobiście tego najbardziej się obawiam, bo gramy słabo a rywale/układ meczów/wyniki podobne jak w 2012...
MISTRZ, MISTRZ, LEGIA MISTRZ !!!
==========================
Trzeba walczyć do końca a los nam wynagrodzi. Trzeba za wszelką cenę wygrać z ruskimi i liczyć na kolejną kompromitację amici z Wronek/Poznania. Będziemy taką polską Barceloną w mniejszej skali, jak wygramy MP (MP, PP, 1/16 LE).
Trener BERG może mieć rację, jeżeli obroni MP !!!
Tylko LEGIA !!!
mam gdzies wasza analize-norweg po prostu nie pasuje do Legii i czas skonczyc ta zenade,wole zeby mistrza nie bylo jesli tylko on odejdzie!!!
Może nikt nie zauważył realiów w jakich Łysy pracuje!! Ok odszedł Rado, ale jakich zawodników posiada, a jakich mieli poprzednicy np. w 2012r.? Popełnił masę błędów i jest uprzedzony do zawodników. Myślę, że uważa że trenuje w zacofanym kraju i wszystko mu ujdzie, a to jest zwykły Norweg i lepiej niech opuści swój nos. To co robi z Sa to sabotaż. Tyle w temacie...
Jak dla mnie to chodzi aktualnie głównie o nijakośc, słabe przygotowanie, brak kogokolwiek kto mógłby porwać drużynę, robić różnicę a nie o statystyki. Liga jest słaba, główny konkurent to miernota odpadająca w pucharach z hodowcami reniferów a i tak ze względu na nasze pozoranctwo i granie dopiero po stracie bramki zdolny nas ograć i jeszcze wyprzedzić. Wstydem jest mówić o dobrym sezonie i przywoływac LE jeżeli w tej rundzie serwuje się taki muł. Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz a dobry mecz to nie zdarzył się od pół roku. Miało być wznoszenie Legii i jej piłkarzy na wyższy poziom a jest szmira okraszona uporem, nerwowym zmianami, złą atmosferą i mordowniem konkurencji i zapału. Tyle. Ale walczymy razem do końca, to nie moment na rozliczenia! Cały czas wyścig w słabym peletonie jest do wygrania!
Wojtek ;)
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, naprawdę mogliśmy uniknąć paru blamaży w lidze i teraz być wyżej od Lecha. Tu nie chodzi o szydzenie z Berga tylko ogólną wściekłość na sytuację, że w tym roku (2015) gramy piach.
Tak jest wywalić Berga! Za to ze po powtarza Urbana- to będzie trudny mecz! Jaki trudny, z kim z podbeskidziem? Jagiellonia? Nas mają się bać i myśleć ile dziś dostaną bramek ale oczywiście nie z tym pseudo trenerem!
Ja mogę poddać analizie słowa Berga o dwóch równorzędnych 11.To co mówił to kłamstwo,które teraz wyszło na jaw.Gdyby tak nie było to teraz gdy bez formy jest Duda,Żyro,Vrdoliak czy beznadziejny Saganowski grali by ci z drugiej równorzędnej 11 czyli Kalinkowski,Bartczak,Ryczkowski itd.Chociaż jak patrzę na tych z pierwszego składu to podejrzewam że młodzi nie zagrali by gorzej.Do tego by jeszcze walczyli a ci łaskę robią że łaskawie trochę pobiegają.A grać zaczynają od momentu gdy dostaną gonga lub dwa.
Jeżeli tak ma być (oby nie) to niech zbiorą teraz baty o Jagi, bo jak to ma być w takim stylu jak w 2012 to dzięki wielkie ...
Ja pierdziele.co tu analizowac.po ch.. to komu.dla mnie sezon jeden z najlepszych to mistrz,cwiercfinal LM conajmniej i wszystko w godnym stylu.mam dosyc przecietnosci i zdobywania pucharow na farcie zaslugujemy na wiecej niz wiekszosc markowych europejskich druzyn.jesli ktos uwaza inaczej to sorry ale Legia ma byc zespolem ktory rozp... kazdego w tej lidze jak dawniej.tu kazdy co przyjezdza ma miec miekkie nogi i przegrac juz w tunelu jak dawniej a nie przyjezdza podbeskidzie o mowia ze graja o 3 pkty do ch..ja pana!!!!
jakim trzeba być laikiem aby oceniać sezon tylko na podstawie wygranych trofeów ( MP i PP) oraz gry na wiosne w pucharach. nawet jak zdobędziemy MP to ten sezon NIE będzie najlepszym w historii. graliśmy już w 1/4 czy 1/2 Pucharów i żadna 1/16 marnej Ligi Europejskiej temu nie dorówna. Berg bredzi a Wy razem z nim. Po drugie jak Legia Berga gra? beznadziejnie. Mistrzostwo zawsze cieszy ale jednak zdobyte w dobrym stylu trochę bardziej.
Przytoczone przez redakcję fakty historyczne nie podlegają dyskusji. W tym sensie, można stwierdzić, że w dzisiejszej wypowiedzi trenera Berga konkrety wreszcie zdominowały często uprawiany przez niego słowotok (sam się sobie dziwię, że to piszę, ale to polega na prawdzie).
Co do narastającej dezaprobaty kibiców i sympatyków Legii na poczynania drużyny i jej trenera to wytłumaczenie tego zjawiska nie jest bardzo skomplikowane. W tym miejscu przytoczę uniwersalne i ponadczasowe "porzekadło piłkarskie" nota bene rodem z Wysp Brytyjskich, cyt.: "Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz". W jego szerszym znaczeniu istota rywalizacji i popularności piłkarskiej polega nie tylko na odnoszeniu zwycięstw, ale również na zapewnieniu jakości i atrakcyjności rozgrywanych zawodów. Czy w sezonie wiosennym br. kibice Legii mieli możliwość obejrzenia chociaż jednego bardzo dobrego meczu w wykonaniu swojej drużyny?! Proponuję, aby na to pytanie każdy zainteresowany sam sobie odpowiedział...
Natura kibicowska jest bardzo przewrotna. Wybacza porażkę odniesioną w dramatycznych okolicznościach (np. gol w doliczonym czasie gry, samobój, niezasłużona czerwona kartka, itp.), ale długo pamięta fatalną grę - bez względu na końcowy rezultat meczu. Czy zatem można się dziwić narastającej frustracji wśród kibiców i sympatyków Legii na obecne poczynania swojej drużyny?!
co za brednie... jak sezon w którym przegrywamy 9 razy, a jeszcze jest 5 do dodania, moze byc jednym z najlepszych? po za tym gra zespołu to jakas tragedia... wcale mnie nie dziwi ta frekwencja... ciekawe czy Ljubo u łysego tez by nie grał?
Woytek (LL!): w którym miejscu artykułu te brednie? proszę o konkret.
jeszcze jednym czynnikiem jest złodziejski system rozgrywek. o ile dobrze sobie to liczę, to Legia w tym sezonie jak dotąd zdobyła najwięcej punktów więc powinna być liderem. Powtarzam że podziął punktów jest sprawiedliwy jedynie nha połmetku rozgrywek. Zeby nie było że teraz "dupa mokra" to, napomkmę że pisałem o tym rok temu. System okrada polską piłkę, dając szansę "mistrzom" z przypadku. System tak głupi że drużyna zdobywająca najwięcej punktów w sezonie może wcale nie zostać mistrzem. Przecież TO SKANDAL który jest NIE DO PRZYJĘCIA
takie rzeczy są możliwe np. w PP że drużyna z największą ilością wygranych meczów nie zdobędzie trofeum. Ale nie istnieje na świecie liga (podkreślam słowo liga) której nie da się wygrać zdobywajac najwięcej oczek!!! A jeśli tak jest to, to nie jest żadna liga. To są rozgrywki ale nie liga. Liga to każdy z każdym, po tyle samo i o tyle samo.
Oby weszli na swój normalny poziom na te ostatnie kolejki
Nie chce bronic Berga bo styl gry kopaczy na to nie pozwala ale sadze ze za szybko sie nam trenerzy "nudza" Wygral ta LE grupowa i Legia tam wygladala dobrze,wczesniej zmiotla Cweltic ktory pozniej niezle sobie radzil w LE ,zdobyl teraz PP a za chwile moze(MUSI) wygra Lige i kazdy z nas bedzie swietowal,a ze bez stylu? ...wazne ze Mistrz, styl znowu przyjdzie.
Najlepszy sezon jaki pamietam to 1/2 PZP i cwierc final ligi mistrzow gdzie Legia zdobyla mistrza, puchar,superpuchar.
Woytek (LL!): Bardzo ciekawa teoria... bez żadnego poparcia w faktach. W 1995 roku nie mieliśmy żadnego ćwierćfinału LM. Dostaliśmy baty już w sierpniu z Hajdukiem (0-1, 0-4).
Ćwierćfinał był w 1996, ale wtedy przegraliśmy mistrza z Widzewem i nie zdobyliśmy PP. Szukaj dalej...
Tu nie ma co analizować tu trzeba grać wygrywać do końca wszystkie mecze i łudzić się ze Lech się potknie ale z taką grą i decyzjami pseudo trenerka już dziś może być po ptakach czekamy na 3 pkt Legia grać.........
o co wam chodzi z tym atakowaniem Berga??? król cyganów połakomił się na dwie bańki euro i opchnął Rado do Chin (piłkarza, pod którego ustawiana była cała taktyka) na dwa dni przed meczem z Ajaxem. ten sam król ściągnął Orlando, gościa który ma w d..pie treningi, taktykę i kolegów z drużyny. nie zastanawia was dlaczego piłkarz, który grał w reprezentacji Portugalii i lidze angielskiej wylądował w lidze cypryjskiej? a dlaczego Legia go kupiła??? bo był tani !!!! ale oczekiwania za to , to ho ho.
O tym jak swietny jest ten sezon swiadczy frekwencja na trybunach. Ten Mistrz bedzie wymeczony a nie wywalczony. I to dlatego kibice sie na Berga wsciekaja bo nie da sie tej gry ogladac. Dziwie sie ze redaktor Woytek tego nie rozumie.
Woytek (LL!): Wszystko doskonale rozumiem. My odnieśliśmy się do słów Berga i wyjaśniliśmy, że w zasadzie się nie pomylił, a na frekwencję wpływa bardzo wiele czynników, nie tylko wyniki. Przykład: Frekwencja na meczach jesiennych (LE) gdy graliśmy dobrze.
Powodów takiej a nie innej frekwencji jest co najmniej kilka: wyniki, częstotliwość meczów, ceny biletów... Osobny temat do analizy.
Bardzo ciekawe podsumowanie wszystkich sezonów :) Pozdrawiam
Analiza bardzo trafna. Gra w cokolwiek polega na wygrywaniu/zdobywaniu ostatecznie 1 na pudle. Jeżeli komuś zależy na stylu, to niech się przeżuci na jazdę figurową - emocje gwarantowane. Czytając większość komentarzy głowa zaczyna boleć od niezbadanej głębi "ludzkiej niekumacji". Odnośnie Berga - moim skromnym najlepszy trener od kiedy chadzam na L (od 89') - ma konkretny plan, broni piłkarzy (choćby przykład z Drewnoszwilim), krytykę bierze na klatę i gra swoje tymi, których uważa za przydatnych (jak Sa się sra to już od wiosny powinien czyścić krzesełka po meczu). Jeżeli zostanie popchnięty na fali stękających panienek, którym zawsze coś nie keke, to następne 3-4 sezony mamy w plecy. Bez spiny.
Widzę że zaklinania rzeczywistości ciąg dalszy... Swoją drogą zastanawiające jest czemu tak bronicie Berga. Sorry ale dla mnie te porównania nie mają sensu, bo przede wszystkim widzę do czego trener doprowadził na wiosnę i to jest główny argument przeciwko niemu. Jak cudem obroni mistrzostwo to będę bił mu brawo, jeśli nie powinien absolutnie odejść. A co do artykułu - jak już ktoś wyżej wspomniał, jak możemy porównać sezon w którym Legia bije pod każdym względem konkurencję ( budżet, organizacja, szeroka kadra, doświadczenie, indywidualności w składzie itd..) do lat np.80, gdzie to inne kluby np. Górnik czy Widzew miały dokładnie tę przewagę nad Legią?
Legia na wiosnę gra słabo, rozdaje punkty na lewo i prawo, ale na ostateczne oceny przyjdzie czas w czerwcu. Wiadomo, że wszyscy oczekują hegemonii w lidze, ale może jest jeszcze za wcześnie? Jeśli zdobędziemy mistrza i poważnie wzmocnimy się w lecie to uważam, że w przyszłym sezonie nie zaliczymy tyle głupich wpadek typu z Piastem, Łęczną czy Bełchatowem. Berg zapewne wyciągnie wnioski i nie będzie już tak mocno rotował składem. Zaczekajmy, a teraz zepnijmy dupy, idźmy na stadion i pomóżmy Legii zdobyć kolejne mistrzostwo! Mam przeczucie, że w czerwcu będziemy się cieszyć, a może nawet wcześniej :)
W Polskim piekiełku trener zawsze był winny, a już taki który mówi po angielsku, to dodatkowo wzbudza zawiść.
Do Berga można mieć zastrzeżenia odnośnie zmian oraz rzadkiego wystawiania Orlando, ale czy to trener wyrwał serce drużynie sprzedając Radovica ?, Czy to Berg nie zrobił żadnego wzmocnienia przed obecną rundą ?
W Legii nie ma kim rotować zwłaszcza w ofensywie. Kto ma w Legi rozgrywać Masłowski ? Pinto ? z kim ma grać Duda ? W obecnej rundzie zdobywamy bramki po stałych fragmentach lub po dograniach ze skrzydeł. Jednak Kucharczyk gra zbyt chimerycznie i nie potrafi zagrać kilku spotkań na wysokim poziomie. Żyro w tym sezonie nie zagrał żadnego dobrego meczu w lidze. Jest jeszcze Guilerme który poza bramką grał już wszędzie najlepiej chyba mu szło na środku pomocy, ale Radovicem nie jest i sam meczu nie wygra.
Moim zdaniem więc zdecydowanie większą winę ponosi zarząd klubu, który uznał, że jak będzie sukces w LE to liga wygra się sama i wystarczą do tego Masłowski i Kosecki i Pinto. Niestety nie wystarczyło i brak tytułu w głównej mierze będzie ich konto obciążał Drugą sprawą poza boiskową są uważam ceny biletów, które są za WYSOKIE. Pozostały już tylko 3 mecze u siebie więc tym bardziej nie rozumiem dlaczego nie można obniżyć cen biletów żeby zapewnić drużynie jak największego wsparcia.
Jest szansa na zrobienie czegoś spektakularnego!Jeżeli Berg dokona tego to będzie zapisany złotymi zgłoskami w historii naszego wielkiego klubu!!!O stylu nikt nie będzie pamiętał.Dajmy mu spokojnie popracować do końca rozgrywek,zdemolujmy dzisiaj Jagę nie tylko na boisku ale i na trybunach!!!Musimy zdobyć to mistrzostwo!!!!!!
tak może być historyczny sukces bo widać że ta nasza liga jest ostro pokręcona i może się zdarzyć tu wszystko. Ale nasz trener jak by parę miesięcy temu nie olał ligi to teraz my byśmy byli z o góry tabeli i rozdawać karty. A teraz muszą chłopaki wygrywać i czekać na potknięcie rywali. A jeszcze patrząc na nasz poziom to Ligi Mistrzów chłopaki nie zawojują. nasze szanse na mistrza oceniam na 33.3% Arcy ważny mecz z Jagielonią. Jak wygramy w dobrym stylu, Berg będzie na razie spokojny. Tylko Zwycięstwo !!!
Drodzy Kibole. To, że znajdujemy się w tym miejscu co jesteśmy, to stracone pkty z :GKS Bełchatów 0:1 19.07.14, Piast 5.10.14 1:3, Łęczna 14.12.14 1:3, Jaga u siebie w zasadniczej 15.02.15 1:3, Podbeskidzie 1:2 31.08.14. Razem 15 pkt. Teraz wszystkie wyniki są możliwe.
Można być wyrozumiałym ,ale O Sa na ławie a Sagan w składzie to jest niezrozumiałe , słabiutki Duda gra a Guilerme ława i słaby Żyro?????? Coś jest nie tak z rozumowaniem Berga!!!!!!!!!! Najważniejsze że mimo wszystko LEGIA TO POTĘGA I BASTA!!!!!!!!!!
tabelka super!
Ale i tak Berg nie ma racji bo 1?16 LE nie ma się nijak do 1/2 PE czy 1/2 PZP !!!
Puchar Polski (co teraz tylk mamay jak na razie i NIC nie zapowiada Mistrza) to był w Legii z 16 razy : )))
Taktyka Berga z Lechem (bronimy się panicznie w meczu u siebie ) - poniżej krytyki!!!
Jedyne co tłumaczy Berga to sprzedaż Rado - jedynego gościa z rozumem i technika w Legii .
Jest 1 fakt b. niepokojący: z budżetem 120 000 000 zl !!! to my powinniśmy wygrywać ligę z 15 punktami przewagi nad zespołem z budżetem 55 000 000zł czy 24 000 000 bo to sa różnice OLBRZYMIE !!!!
A my z tymi zespołami przegrywamy.....
Chodziło mi oczywiście o to że LM 1996r. była następstwem potrójnej korony 95r. Czyli jakby kontynuacja sezonu . Oczywiście zespół jak zwykle osłabiony, jak zwykle była szansa przejść dalej. Ale ten ,,gucio''
Woytek (LL!): Albo badamy kontynuacje sezonów albo badamy sezony. Przymierzając do tego co napisałeś powyżej... następstwem mistrzostwa 2014 była dobra postawa Legii w europucharach (LM i LE) i gra na wiosnę z Ajaxem, a zespół osłabiony odejściem Radovicia. Porównanie w ten sposób ma sens :) I teraz jest szansa na zrobienie czegoś więcej na krajowym podwórku niż w 1996, czyli obronienia MP, albo powtórka z lat 90-tych czyli brak MP.
Droga redakcjo. Tak to może być należy sezon ostatnich lat ale prawdopodobieństwo realizacji tak optymistycznego scenariusza jest znacznie nizsze niz pare tygodni temu i na dzień dzisiejszy oceniam na 50 % W przypadku nie wygrania mistrzostwa będzie to moim zdaniem przecietny sezon (ponizen oczekiwan) bo MP jest zawsze celem nr 1 i priorytetem dla Legii.
Kasa nie gra, mamy ciężki sezon, ale zamiast gadać jaki Berg jest słaby trzeba być z Legią do końca. Przy dobrym układzie tytuł jest nasz, a wtedy połowa z krytyków trenera i piłkarzy będzie się rozpływać nad ich doskonałością. LEGIA WALCZĄCA, BĘDZIEMY Z TOBĄ DO KOŃCA
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!