Mimo tylu żółtych kartek i tak to Rzeźniczak rozegrał najwięcej minut w ekstraklasie.
Mimo tylu minut to on chyba jako jedyny biegał i walczył w końcówce sezonu.
Jodłowiec też rozegrał dużo minut i do tego grał w reprezentacji, ale pod koniec sezonu to już trochę człapał, ale i tak przewyższał Furmana czy Vrdoljaka.

Jak widać liczy się zaangażowanie, walka, chęć gry i dużo minut temu nie przeszkadza, bo chyba tylko trójka Rzeźniczak, Jodłowiec, Kuciak nie zasłużyli za ten sezon na -.
Może jeszcze Broź.

Zakładając, że napastnik już jest trzeba zrobić conajmniej 5 transferów.
A przydałoby się 8.

Zakładam, że odejdzie Duda, Żyro, Sa, Pinto i pewnie Dossa i Kosecki.


Astiz pewnie w końcu zostanie.

dwoch najskuteczniejszych pilkarzy Legii,jeden gral tylko runde a drugi byl celowo pomijany przy ustalaniu skladu gdzie jest reszta pytam sie ? gdzie ci co grali regularnie caly sezon ? Saganowski 50 meczow ...

A gdzie statystyka - najdłuższy czas bez strzelonej bramki w lidze? Ciekaw jestem rywalizacji Marka z Kuciakiem.

Zamiast Kuciaka to Kucharczyk jest tym który nie zasłużył na minus. Pamiętasz co wyprawiał Kuciak w rundzie jesiennej?

My po prostu nie jestesmy gotowi na zawodnikow typu sa czy wczesniej luboja.Na calym swiecie,od ligi mistrzow do lig osiedlowych graja ze soba pilkarze o roznych charakterach,rolą trenera i kapitana jest by jakos to wszystko funkcjonowalo,nie trzeba sie lubic by ze soba wspolpracowac na boisku,tak panie Rzezniczak,pana wpis o Sa na twitterze to byl żal.pl, zachowal sie pan jak szczeniak a nie kapitan z najwiekszym stazem w Legii.Od razu przypomniala mi sie sytuacja z Luboja,czy to byl przypadek ze prezes byl akurat wtedy w enklawie co borsuk i rado ??? Sprowadzajmy wiec pilkarzy typu Maslowski,grzecznych,ulozonych dla ktorych juz sam kontrakt w Legii jest spelnieniem,ale potem nie oczekujmy cudow na boisku bo nigdy nie wyjdziemy z tej przecietnosci.

Tak na prawde,to większość meczów graliśmy w 9, bo 11- Żyro i Sagan=9

Rzeźnik powinien wg mnie zostać kapitanem Legii. Ma zdecydowanie najdłuższy staż ze wszystkich i prezentuje w miarę równą i wysoką formę. Jedynie musi ograniczyć gromadzenie kartek. Jestem niemal pewny, że połowę dostał za dyskusje czy komentarze.

W statystykach widać ile dawał Rado. Niby jeden piłkarz ...

Ta runda powinna być ostatecznym sprawdzianem Berga. Jeżeli Legia nie osiągnie satysfakcjonujących wyników to trzeba się będzie pożegnać. Nie wiem jak trener może nie umieć nic poprawić w grze drużyny, która gra piach przez całą rundę! Tylko robił dobrą minę do złej gry. Irytuje mnie jego kurczowe trzymanie się niektórych zawodników. Ile więcej pożytku byśmy mieli na przyszłość gdyby choćby zamiast Sagana w połowie meczy zagrał Ryczkowski? Nie pojmuję jego rotacji z początku sezonu. Który z trenerów wymienia całą jedenastkę?! Przez to Legia wyglądała jak dzieci we mgle. Rotując składem wymienia się 3-5 zawodników i wtedy wszystkie mechanizmy w drużynie funkcjonują, a zawodnikom którzy mieli przerwę w grze jest łatwiej się wkomponować.

Rzeźniczak kapitanem? Chyba żartujesz. Przeczytaj sobie wpis kolegi wyżej, gdy Rzeźniczak żalił się na twiterze w sprawie Orlando Sa. Tak zachowują się dorośli ludzie? Pokazał jakim jest dzieciakiem żaląc się na kolegę z drużyny. Czemu nie powiedział mu tego prosto w oczy. Piłkarzyki-pajacyki zapamiętajcie sobie wy nie macie się kochać czy lubić, wy macie zapierdalać na boisku, być drużyną a nie zgrają opalonych panienek. Gdzie ta Legia z Zielińskim, Szczęsnym, Ratajczykiem, Lewandowskim, Piszem, Kucharskim, Stańkiem, Czykierem, Wieszczyckim, Mosórem itd. Przecież taki Żyro, Kosecki, Rzeźniczak czy Duda widząc Krzyśka Ratajczyka w tunelu przed wyjściem na boisko, sam poprosiłby o zmianę. Legia z LM tą dzisiejszą wciągnęła by nosem. To samo tyczy się starej Żylety z tą dzisiejszą. Stara Żyleta po takim frajersko przegranym mistrzostwie zjebała by zawodników jak bure suki a ta dzisiejsza coś krzyknęła, że za rok ma być lepiej. Naprawdę coraz bardziej tęsknie do tamtych czasów, do atmosfery na starym stadionie, do tamtych piłkarzy z charakterem. Żyleta na starym stadionie robiła lepszy doping niż dzisiaj robi cały stadion. Stare dobre czasy, które już nigdy nie wrócą.

Nie chcę w tym poście bronić postawy Michała Żyry bo jego gra wiosną była fatalna. Chciałbym tylko, żeby ludzie którzy najgłośniej krzyczą jaki Orlando Sa jest cudowny zastanowili się przez chwilę:

Porównanie NAJLEPSZEGO (gwiazda, dynamit, inny poziom cudo itp) napastnika ligi wg niektórych:

35 spotkań 14 bramek i 4 asysty

z najgorszym drewnem, człowiekiem który jest tak słaby że nie dałby rady celnie podawać piłek stojąc za bramką

45 spotania 11 bramek i 8 asyst

Warto wspomnieć, że Sa jest wysuniętym napastnikiem a Żyro skrzydłowym.

Zamiast patrzeć emocjonalnie po spektakularnych pudłach (jak z ajaxem) spójrzmy na statystyki obu panów. Wg mnie najgorszy wypada całkiem nieźle na tle geniusza.

Ktoś powie że "gdyby więcej grał bla bla" ale nie grał i to są efekty pobytu tego pana w Warszawie pod koniec sezonu. Jeśli to charakter mu nie pozwalał grać też jego wina. Piłkarz ma dawać efekt a nie mieć umiejętności których nie potrafi wykorzystać.

Może warto też wspomnieć że gaże oby panów się dość mocno różnią.


Legia ma być drużyną a nie gwiazdosbiorem ludzi z przerostem ego.

Do Jedne słowo statystyki to nie ilość meczy ale ilość spędzanych minut na boisku. Stosunek spędzonych minut do strzelonych bramek.Nie wiem jak obecnie ale2 miesiące temu przedstawiało się to tak jeżeli chodzi o strzelców za weszło:
1) Orlando Sa (Legia Warszawa) – 1056 minut – 11 goli – trafia co 96 minut
2) Marcin Robak (Pogoń Szczecin) – 1215 – 10 – gol co 122 minuty
3) Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok) – 1742 – 14 – gol co 124 minuty
4) Grzegorz Kuświk (Ruch Chorzów) – 1771 – 12 – gol co 148 minut
5) Paweł Brożek (Wisła Kraków) – 2116 – 14 – gol co 151 minut
6) Flavio Paixao (Śląsk Wrocław) – 2329 – 14 – gol co 166 minut
7) Kamil Wilczek (Piast Gliwice) – 2149 – 12 – gol co 179 minut
8) Fedor Cernych (Górnik Łęczna) – 1613 – 9 – gol co 179 minut
9) Mateusz Zachara (Górnik Zabrze) – 1503 – 8 – gol co 188 minut
10) Antonio Colak (Lechia Gdańsk) – 1631 – 8 – gol co 204 minuty

oster vel jasio itp. podwinął ogon i milczy. Udławił się wobec podsumowania roku. Statystyki nie kłamią. Przyszedł czas na ciebie byś zrobił rachunek sumienia i żal za grzechy. Jest też czas na podciągnięcie się w nauce, by zapracować na lizaka.
Miłych kolonii.