Aleksandar Prijović i Nemanja Nikolić - nowy zabójczy duet Legii? - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Podsumowanie okienka transferowego
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Niespełna tydzień temu zakończyło się letnie okno transferowe. Teoretycznie oznacza to, że kadra Legii na rundę jesienną jest już zamknięta, ale do drużyny wciąż mogą dołączyć wolni zawodnicy. My jednak już teraz zdecydowaliśmy się na podsumowanie tego gorącego okresu. Po zakończeniu poprzednich rozgrywek skład "Wojskowych" został przewietrzony. Co konkretnie się zmieniło?
Przyszli
Nemanja Nikolić
Poprzedni klub: Videoton FC
Cena: 0
Debiut: 10 lipca 2015, Lech Poznań
Statystyki: 14 meczów / 9 goli
Kontrakt do: 30 czerwca 2018
Jak na razie transfer Nemanji Nikolicia do Legii Warszawa to istny strzał w dziesiątkę. 27-letni napastnik imponuje na boisku zaangażowaniem, sprytem, ale przede wszystkim skutecznością. W rozegranych dotychczas 14 meczach zdobył dziewięć bramek, co czyni go zdecydowanie najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie. Ponadto, mając na koncie siedem trafień, jest na szycie listy strzelców w ekstraklasie. Niewykluczone, że Nikolić drugi raz z rzędu sięgnie po koronę króla strzelców, ponieważ w tamtym sezonie okazał się najskuteczniejszym piłkarzem w lidze węgierskiej. Ze wszelkimi ocenami trzeba się jednak trochę wstrzymać. Reprezentant Węgier to przede wszystkim napastnik, który charakteryzuje się wysoką skutecznością, ale żyje z podań od partnerów. Jeżeli ich nie dostaje, to ciężko mu wypracować sobie dogodną sytuację strzelecką. Na dowód tego wystarczy zaznaczyć, że w ostatnich czterech meczach Nikolić tylko raz pokonał bramkarza rywali i to jeszcze wtedy, kiedy był pewnym egzekutorem rzutu karnego. Obrońcy z ekstraklasy powoli uczą się jego stylu gry oraz schematu rozgrywania akcji przez legionistów, więc można się spodziewać, że z biegiem czasu na boisku wcale nie będzie mu łatwiej.
Pablo Dyego
Poprzedni klub: Fluminense FC
Cena: wypożyczenie
Debiut: 12 sierpnia 2015, Górnik Łęczna
Statystyki: 1 mecz / 0 goli
Kontrakt do: 30 czerwca 2016
Kolejny przybysz z Fluminense, który raczej nie będzie miał dużego wpływu na grę Legii. Brazylijczyk przyszedł do stołecznego zespołu w letnim oknie transferowym po tym, jak pół roku wcześniej spodobał się Henningowi Bergowi podczas treningów w Warszawie. Pablo Dyego miał być lekiem na słabo obsadzone skrzydła w ekipie "Wojskowych", lecz jak na razie to częściej biega w trzecioligowych rezerwach. 21-latek dotychczas zaliczył 45 minut w pierwszej drużynie, podczas których niczym szczególnym się nie wyróżnił. Ostatnie dwa spotkania, rozegrane przez Dyego w barwach Legii II, zakończyły się totalnym fiaskiem. Najpierw pomocnik został ukarany dwoma żółtymi kartkami w pojedynku z Błękitnymi Raciąż, a w następnej kolejce przesądził o porażce swoich kolegów, strzelając bramkę samobójczą w 62. minucie gry.
Michał Pazdan
Poprzedni klub: Jagiellonia Białystok
Cena: 700 tys. euro
Debiut: 10 lipca 2015, Lech Poznań
Statystyki: 10 meczów / 0 goli
Kontrakt do: 30 czerwca 2019
Michał Pazdan, to obok Nemanji Nikolicia, najlepszy letni zakup Legii Warszawa. Przed przyjściem do stolicy doświadczony obrońca zaznaczał, że zamierza swoimi występami w pierwszej jedenastce wzmocnić pozycję w kadrze narodowej. Pazdan niemal z miejsca wskoczył do wyjściowego składu Legii, a jego gra przyniosła wiele spokoju w poczynania defensywne drużyny. Kiedy 27-latek tworzy parę środkowych obrońców z Jakubem Rzeźniczakiem, to legioniści nie dają sobie strzelać bramek. Pazdan rozegrał dotychczas dla Legii 10 pojedynków, w których Dusan Kuciak aż siedmiokrotnie zachował czyste konto. Przed startem rozgrywek spekulowano, że od teraz problemem Legii może być niski wzrost dwójki stoperów, ale nic z tych rzeczy. Pazdan wszystko nadrabia sprytem i dobrym ustawieniem się, dzięki czemu potrafi wygrywać pojedynki główkowe z wyższymi rywalami.
Aleksandar Prijović
Poprzedni klub: Boluspor Kulubu
Cena: 500 tys. euro
Debiut: 16 lipca 2015, FC Botosani
Statystyki: 13 meczów / 2 gole
Kontrakt do: 30 czerwca 2019
W barwach Legii 25-latek ma inne zadania niż w swoim poprzednim klubie. Grając w tureckim Bolusporze rosły napastnik odpowiadał głównie za zdobywanie bramek. W 31 meczach tego zespołu zdobył 16 goli, notując tym samym swój najlepszy sezon w karierze. Przy Łazienkowskiej jego ustawienie na boisku zmienia się w zależności od tego, z kim występuje na placu gry. Kiedy na boisku przebywa wspólnie z Nemanją Nikoliciem, to trzyma się głównie za nim, a w pole karne wędruje, gdy akcja toczy się na skrzydle i piłka zaraz może zostać dośrodkowana w pole karne. Inaczej sprawy się mają, kiedy Nikolicia zastępuje Ondrej Duda. Wtedy Słowak gra bardziej cofniętego piłkarza, natomiast Prijović zajmuje miejsce na szpicy. Jak na razie bilans bramkowy byłego reprezentanta Szwajcarii nie jest może imponujący, ale wszelkie niekorzystne dla siebie statystyki nadrabia ogromną walecznością. 25-latek haruje od początku swojego wejścia na boisko, aż do ostatniego gwizdka sędziego. Pomimo dużego wzrostu wyróżnia się umiejętnością gry kombinacyjnej i chęci współpracy z innymi kolegami. Jego transfer to na pewno wzmocnienie linii ofensywnej.
Ivan Trickovski
Poprzedni klub: Al-Nasr
Cena: 0
Debiut: -
Statystyki: -
Kontrakt do: 30 czerwca 2016
Do ujrzenia debiutu reprezentanta Macedonii jest już chyba coraz bliżej. Początkowo wydawało się, że Ivan Trickovski szybko przywita się z kibicami swojego nowego klubu, lecz jego zaległości fizyczne okazały się zbyt duże. 28-letni pomocnik przez dłuższy czas odbudowywał swoją formę, a na pojedynki wyjazdowe jeździł, aby tylko pozwiedzać nowe stadiony. Teraz powoli jego czas nadchodzi. Trickovski kilka dni wolnego wykorzystał na pracę na siłowni, więc możemy być przekonani, że niedługo ujrzymy go na boisku. Piłkarz został sprowadzony na Łazienkowską, aby wzmocnić rywalizację na skrzydłach. Poczucie rywalizacji na pewno przyda się Michałowi Kucharczykowi, który od czasu odejścia Jakuba Koseckiego nie miał w kadrze godnego partnera do walki o miejsce w składzie. Trivkovski największe sukcesy osiągał w sezonie 2011/12, kiedy grając w APOEL-u Nikozja dotarł aż do 1/4 finału Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek Cypryjczyków wyeliminował dopiero Real Madryt.
Stojan Vranjes
Poprzedni klub: Lechia Gdańsk
Cena: ?
Debiut: -
Statystyki: -
Kontrakt do: 30 czerwca 2018
Ostatni nabytek Legii w czasie letniego okna transferowego. Jego przyjście do Warszawy wywołało niemałą sensację, ponieważ pojawiły się informacje, że szykowany jest na pozycję lewego obrońcy. Stojana Vranjesa, jako defensywnego pomocnika, znamy bardzo dobrze. Wielokrotnie w barwach Lechii Gdańsk przyszło mu walczyć z legionistami. W tych pojedynkach imponował spokojem gry, a także strzałami z dystansu i umiejętnością precyzyjnego wykonywania stałych fragmentów gry. Jeżeli rzeczywiście Henning Berg zdecyduje się postawić na niego na lewej stronie obrony, to trudno na razie cokolwiek spekulować. Dużym minusem w takim ustawieniu Vranjesa może być jego szybkość, która na tej pozycji musi być zdecydowania większa niż u środkowego pomocnika. Czas pokaże, jak zapisze się ten transfer. Na razie Vranjes przygotowuje się do swojego debiutu w barwach nowej drużyny, a niedawno zaliczył pierwszy trening z kolegami.
Odeszli
Inaki Astiz (APOEL Nikozja, Cypr)
Po zakończeniu poprzedniego sezonu kadra Legii została znacząco przewietrzona. Z klubem pożegnało się kilku piłkarzy, którzy do tej pory stanowili o sile warszawskiej drużyny. Kontraktu nie przedłużono m.in. z Inakim Astizem. Hiszpan liczył na to, że pozostanie na Łazienkowskiej, lecz ostatecznie nie dogadał się z włodarzami i rozpoczął szukanie nowego pracodawcy. Zatrudnienie znalazł na Cyprze, gdzie podpisał kontrakt z APOEL-em Nikozja. Teraz Astiz występuje w jednej drużynie z m.in. Semirem Stiliciem oraz Mateuszem Piątkowskim.
Dossa Junior (Konyaspor, Turcja)
Z Polski wyjechał także inny środkowy obrońca, Dossa Junior. Reprezentant Cypru co prawda nie odstawał formą sportową od swoich kolegów, lecz przyczyny jego odejścia były inne. Ostatnimi czasy 29-latek częściej niż do dyspozycji trenera był obecny w klinikach medycznych. Jego kontuzje stale się przedłużały, a sam zawodnik nie decydował się na zalecane przez klubowych lekarzy zabiegi operacyjne. Urazy Dossy Juniora jedynie powierzchownie zaleczano, co nie dawało stuprocentowych rezultatów. W kwietniu defensor wrócił do treningów, ale szybko okazało się, że w u Henninga Berga nie ma już czego szukać. W tym roku dla Legii rozegrał jedynie cztery spotkania. Obecnie jest piłkarzem tureckiego Konyasporu.
Helio Pinto (Al-Mesaimeer, Katar)
O tym, że kontrakt Helio Pinto nie zostanie przedłużony wiadomo było już na kilka miesięcy przed końcem poprzedniego sezonu. Portugalczyk nie spełnił pokładanych w nim nadziei i nie okazał się dostatecznie dużym wzmocnieniem warszawskiej drużyny. W maju Henning Berg zasugerował, że być może pomocnik pozostanie na Łazienkowskiej, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Pinto wyjechał z Polski i podpisał kontrakt z katarskim Al-Mesaimeer. Sam jednak zaznacza, że nasz kraj na długo pozostanie mu w pamięci. To właśnie tutaj w jednym z warszawskim szpitali zostało uratowane życie jego córki, która urodziła się z poważną wadą przełyku. "Gdyby nie wasza służba zdrowia, Kiara nie przeżyłaby nawet dnia" - powiedział w jednym z wywiadów.
Jakub Kosecki (SV Sandhausen, Niemcy)
Jakub Kosecki długo dawał sobie czas na przekonanie do siebie Henning Berga. Pomocnik Legii wielokrotnie był bliski odejścia z klubu, lecz ciągle wierzył, że tym razem uda mu się na dłużej zagościć w podstawowej jedenastce drużyny. Jego nadzieje skończyły się jednak wraz z poprzednim sezonem, kiedy postanowił, że odejdzie na wypożyczenie. Początkowo niemal pewny wydawał się jego transfer do Lechii Gdańsk. Kluby się dogadały, lecz sam piłkarz długo zwlekał z podjęciem decyzji, ponieważ kusiła go perspektywa gry za granicą. Zamiast nad morze przeniósł się do drugiej ligi niemieckiej. W barwach SV Sandhausen chce odbudować swoją formę i wrócić do Legii jako lepszy zawodnik.
Orlando Sa (Reading FC, Anglia)
O pobycie Orlando Sa w Legii napisano już chyba wszystko. Wiadomo jakie relacje łączyły go z Henningiem Bergiem oraz innymi kolegami z drużyny, chociaż oficjalnie nie mówiło się o żadnych konfliktach. Pod koniec poprzedniego sezonu, kiedy legioniści potrzebowali zwycięstw, Sa częściej znajdował się w wyjściowej jedenastce. Miał to trochę za złe, mówiąc otwarcie "Jak trwoga, to do Orlando". Po spotkaniu w Szczecinie, zapytany o swoją przyszłość, nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Sam jednak doskonale wiedział, że jego czas w Polsce dobiega końca. Swój stosunek do gry w Legii pokazał w ostatnim meczu na Łazienkowskiej, kiedy bez pozwolenia zszedł z boiska do szatni. Po zakończeniu sezonu rozpoczęły się negocjacje z potencjalnymi kupcami. Orlando miał atrakcyjne oferty z Bliskiego Wschodu, lecz ostatecznie zdecydował się na transfer do Anglii. Reading FC zapłaciło za niego ok. 1,5 mln euro.
Ponadto z Legii Warszawa odeszli Konrad Jałocha, który nie miał szans na regularną grę na Łazienkowskiej, Bartłomiej Kalinkowski, planujący podbić boiska pierwszej ligi w Wigrach Suwałki, oraz Mateusz Wieteska, wypożyczony na rok do pierwszoligowego Dolcanu Ząbki.
Komentarze: (12)
Bardzo dobry transfer Pazdana, ale trzeba zwrócić uwagę, że kosztował ok. 800 tys, a sprzedano za 400 tys. mimo wszystko lepszego Dossę Juniora.
Zapomnieliscie dodać, że Berg nie przygotował zmiany dla SA pomimo sygnalizacji kontuzji przez kilka minut to trochę kiepskie bylo
Bledem okienka bylo nie zatrzymanie w Legii Dossy.Gosc w formie jest uwazam na tym samym poziomie co Pazdan, a nie oszukujmy sie mamy 3 stoperow- to bardzo malo..fajnie, ze udalo sie wzmocnic srodek pola Vranjesem, aczkolwiek bledem bylo puszczanie Kosy, bo zostalismy bez zabezpieczenia na skrzydlach w przypadku kontuzji..i stalo sie i na sile trzeba bylo sciagnac trickovskiego, a gdyby ten Kosa zostal mielibysmy calkiem fajnie obsadzone boki pomocy, bo Dyego z cala sympatia i moimi nadziejami nie zaliczam go do pierwszego zespolu..gdyby udalo sie sciagnac latem LO mielibysmy najlepsze okno od lat, a tak..szkoda tragedii nie bylo jak na nasze warunki aczkolwiek kilku bledow sie nie wystrzeglismy i moglo byc lepiej ;)
A nie słyszeliście że Dosa grał u buka i nie można było przypuszczać, że nie odwali babola w obronie, bo postawił sporą kasę na porażkę z ogórkami(chociaż Berg, też chyba gra u buka bo z ogórami przegrywamy regularnie)
Berg WON
WITAM .TRANSFERY DOBRE , ALE BRAKUJE MI TAKIEJ GWIAZDY, SZKODA, TAKIEJ PEREŁKI DOBRY ZAWODNIK Z NAZWISKIEM PO 30- CE KTÓREMU SIĘ JESZCZE COŚ CHCE. JAKIŚ HISZPAN, PORYUGALCZYK, ARGENTYŃCZYK . . . KTÓRY COŚ FAJNEGO POKAŻE, ŚCIĄGNIE KIBICÓW. ZAPŁACIĆ MU MILION A MOŻE DWA MILIONY EURO . PRZECIERZ TAKI ZAWODNIK TO SKARB I SIĘ SZBKO ZWRACA , DLA KLUBU SZUM W MEDIACH EUROPEJSKICH , KOSZULIK ,PEWNIE 5 TYŚ WIĘCEJ KIBICÓW , PUNKTY GASTRONOMICZNE SPRZEDADZĄ WIĘCEJ JAK BĘDĄ SPRAWNIEJ SPRZEDAWAĆ!!!!! BO TU JEST DUŻO DO POPRAWY !!!!!, MŁODZI MAJĄ KOGO PODPATRYWAĆ!!! A KAŻDY ZAWODNIK CHCE BYĆ KRÓLEM A TU BY BYŁ .PODNIUSŁ BY WARTOŚĆ KLUBU A OTO W TYM WSZYSTKIM PRZECIESZ CHODZI . WIELKA LEGIA !!!!!
Za samego Orlando Legia wzięła więcej pieniędzy niż za wszystkich piłkarzy,których kupiła.Więc szału nie ma.Zwłaszcza,że dostaliśmy pół roku temu 4 miliony euro za Radovicia i Bielika.A jeszcze doszły pieniądze za sprzedaż Dossy i za awans do grupy ligi europy.W klubowej kasie została też pensja Radovicia,Dossy,Koseckiego,Astiza i Pinto.Więc ich pensję przejęli zapewne nowi gracze.Więc klub albo wyszedł na zero z pensjami albo jeszcze zaoszczędził.Tego nie wiemy bo nie wiadomo ile zarabiają nowo sprowadzeni zawodnicy.Nie wiadomo co ten Trickovski potrafi.Po Dyego już wiemy czego się możemy spodziewać.Jeszcze większe drewno niż Ronan czy Alan.Nie wiem czemu Legii tak zależy na kompromitowaniu się wypożyczając tych marnych kopaczy.
Szkoda,że nie gramy dwójką Nikolić- Prijović.Berg zawsze musi coś przekombinować ze składem.
Lewy obrońca to już szkoda pisać.Wszyscy wiedzą jak skauting działa.I stoper by się przydał bo dopiero 8 kolejka a nam pozostał tylko Lewczuk.Pazdan kontuzja,Rzeźniczak nie zagra za kartki.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!