Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legioniści przed meczem z Clubem Brugge - fot. Mishka / Legionisci.com
Legioniści przed meczem z Clubem Brugge - fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 23 października 2015 r. godz. 00:49

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legioniści o meczu z Club Brugge

Jeleń, Fumen, Qbas, Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Michał Kucharczyk: Nie czuję się bohaterem, ponieważ najważniejsze jest to, aby drużyna dobrze wyglądała jako zespół. W pierwszej połowie Brugge przejęło inicjatywę, a my staraliśmy się głównie odpierać ich ataki i grać z kontry. Niestety, nie do końca nam to wychodziło, lecz w drugiej połowie wszystko wyglądało już lepiej. Trener podchodzi do nas bardzo spokojnie - zarówno przed meczem, jak i w jego przerwie. Nie daje po sobie poznać, że jest zdenerwowany.

Udało nam się otrząsnąć, wyszliśmy wyżej i zdołaliśmy doprowadzić do remisu. Szkoleniowiec wychodzi z założenia, iż bezpośrednio po meczu nie ma sensu rozmawiać. Każdy jest w emocjach i ktoś może powiedzieć o jedno słowo za dużo. Dzisiaj straciliśmy dwa punkty. Powinniśmy wygrać i walczyć o awans. Jeżeli Napoli wygrało 4-1, to nadal jesteśmy jednak w grze. Zawsze pada pytanie, czy przeciwnik nas czymś zaskoczył. Od analizy naszych rywali jest sztab szkoleniowy i mało kto jest w stanie nam zrobić jakąś niespodziankę. Każde spotkanie jest dla nas ważne. W niedzielę na pewno będziemy walczyli o komplet punktów.

Aleksandar Prijović: Dzisiaj nie potrafiliśmy zdominować naszego przeciwnika i nie możemy być zadowoleni z jednego punktu. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będziemy spisywali się już lepiej. Ciężko powiedzieć, dlaczego w drugiej połowie wyglądaliśmy inaczej. Siedziałem większość spotkania na ławce rezerwowych i ciężko mi to ocenić. O naszym planie na ten mecz nie chcę mówić publicznie. To są sprawy, o których dyskutujemy w naszym gronie. Teraz pod wodzą nowego trenera musimy nauczyć się nowej filozofii gry. Wiemy, że będzie ciężko nam awansować z grupy, lecz każdy wierzy, że nam to się uda. Teraz musimy skupiać się na kolejnym starciu i tym razem na pewno zdobyć w nim trzy punkty. Na treningach staram się dawać z siebie wszystko, cały czas jestem do dyspozycji trenera.

Łukasz Broź: W pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Notowaliśmy dużo start i źle przesuwaliśmy się w obronie. Nasi rywale swobodnie grali sobie na naszej połowie. Po zmianie stron wszystko wyglądało lepiej. Mieliśmy kilka okazji, po których mogliśmy zdobyć gole. W przerwie porozmawialiśmy o tym, co robimy źle. Remis nie jest zwycięstwem, ale nadal mamy szanse na awans i cały czas w to mocno wierzymy. Brakowało nam spokoju w rozegraniu piłki, przez co zbyt często ją traciliśmy. Teraz musimy wygrać dwa spotkania pod rząd i na pewno nie będzie to łatwe. Trener nie był z nas zadowolony. Każdy chciał zwyciężyć, lecz nie udało się i na pewno nie ma z tego powodu żadnych zachwytów. Na najbliższe spotkanie z Lechem nie trzeba nikogo dodatkowo motywować.

Dominik Furman: Dzisiaj nie zagraliśmy na swoim poziomie i zdobyliśmy tylko jeden punkt. Jeżeli wygralibyśmy, to nasza pozycja w grupie byłaby duża lepsza. Mamy jeszcze szanse na awans, więc nie ma co płakać i grać do końca. Chcieliśmy od początku grać agresywnie, lecz Club Brugge to inna drużyna niż Cracovia. Musimy skupić się na sobie i jedynie co mogę powiedzieć, to że druga połówka była lepsza w naszym wykonaniu. W pierwszych 45 minutach nie dawałem zbyt wiele zespołowi. Trener powiedział po meczu, że nie chce na razie zbyt wiele mówić. Nie da się jednak ukryć, że użył w stosunku do nas kilka ostrych słów. Wiemy jednak, że nie spisaliśmy się najlepiej. Dzisiejszego wieczoru Ondrej na pewno spisał się lepiej niż ja. W niedzielę przyjeżdża do nas Lecha Poznań i każdy wie, jaka jest stawka tego pojedynku. Każdy będzie grał o trzy punkty. Miejmy nadzieję, że będzie to meczu fajny dla oka. Naszą dyspozycję fizyczną zweryfikuje boisko.

Nemanja Nikolić: Chcieliśmy trzymać piłkę i wysoko atakować naszych przeciwników. Graliśmy jednak zbyt szybko. Drugą połowę zaczęliśmy bardzo dobrze, co skończyło się strzelonym golem. Nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji bramkowych. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, ponieważ zwycięstwo dawało nam większe szanse na awans. Dalej jednak wierzymy, że uda nam się wskoczyć na drugie miejsce. Przed rozpoczęciem meczu trener uczulał nas, żeby grać po ziemi, a my w pierwszej połowie zademonstrowaliśmy coś kompletnie innego. Oczywiście, Club Brugge to bardzo dobry zespół, co dodatkowo utrudniało nam realizację założeń. Wywalczyliśmy jeden punkt, ale wyjątkowo zależało nam dzisiaj na trzech. Nie jesteśmy do końca szczęśliwi, ale najważniejsze, że nie przegraliśmy. W niedzielę musimy wygrać z Lechem. Będziemy gotowi na to spotkanie. To największe wydarzenie w Polsce i każdy o tym doskonale wie. Poznaniacy są obecnie na samym dole tabeli, lecz to nadal bardzo dobry zespół. Będziemy musieli dać z siebie wszystko, aby zdobyć komplet punktów.

Ivan Trickovski: Cieszę się, ponieważ swoim wejściem pomogłem drużynie w zdobyciu bramki i ostatecznie w wywalczeniu jednego punktu. Po przerwie chcieliśmy zmienić taktykę, ponieważ pierwsze 45 minut było słabe w naszym wykonaniu. Nie jestem zadowolony, ponieważ mogliśmy dzisiaj zwyciężyć. Taki jest jednak futbol. Teraz musimy skupić się już na kolejnym meczu. Trenuję ciężko od pierwszego dnia, kiedy tu przyszedłem. Cały czas czekam na swoje szanse i mam nadzieję, że w przyszłości będę dostawał coraz więcej okazji do gry. Wiem, że mecze z Lechem są dla kibiców bardzo ważne. Nie jest tutaj ważna sytuacja Lecha w tabeli ekstraklasy. W niedzielę będziemy musieli zagrać na sto procent.

Tomasz Brzyski: Jesteśmy rozczarowani. W pierwszej połowie zagraliśmy fatalnie, po zmianie stron wyglądaliśmy już lepiej. Chcieliśmy wygrać, żeby jeszcze liczyć się w Lidze Europy, ale się nie udało. Teraz trzeba o tym zapomnieć, ponieważ już niebawem czeka nas trudne starcie z Lechem Poznań. Nie chcę mówić, o czym rozmawiał z nami Stanisław Czerczesow. Na pewno nie był zadowolony, bo musimy od siebie więcej wymagać. Club Brugge zagrał dobrze, ponieważ wykorzystał naszą słabszą dyspozycję. Jeżeli Ivan jest na boisku, to jest wyznaczony do wykonywania stałych fragmentów gry, lecz kiedy miała miejsce dyskusja pomiędzy nami, trzeba było zagrać inny wariant, o czym chyba on nie do końca wiedział. W awans z grupy Ligi Europy będziemy wierzyć do samego końca.

Ondrej Duda: Meczu nie zaczęliśmy tak, jak trener nam nakazał. Club Brugge miał sporo miejsca i to wykorzystał. Nie byłem w przerwie w szatni, więc nie wiem jakie były uwagi szkoleniowca. Szkoda szans, które stworzyliśmy sobie po zmianie stron. Spotkanie mogło potoczyć się różnie. Nie jestem od tego, aby oceniać sędziego. My musimy skupić się na sobie i dobrze prezentować się na boisku. W niedzielę, w meczu z Lechem będzie ciekawie, na pewno naszym celem będzie wygrana.

Tomasz Jodłowiec: Początek był słaby w naszym wykonaniu. Przespaliśmy pierwszą połowę i w przerwie powiedzieliśmy sobie, że trzeba zdecydowanie się poprawić. Po zmianie stron szybko strzeliliśmy gola i mieliśmy okazje, aby ten mecz wygrać. Przed starciem mówiliśmy, że gramy o trzy punkty, jedno oczko nam coś daje, ale na pewno czujemy niedosyt.

Jakub Rzeźniczak: Na to, co pokazaliśmy w pierwszej połowie, należy spuścić kurtynę milczenia. Nie spełniliśmy założeń trenera i prezentowaliśmy się bardzo słabo. Byliśmy wolniejsi i notowaliśmy wiele strat. Po przerwie wszystko się zmieniło i właśnie tak chcemy się prezentować. Trener przekazał nam kilka uwag i staraliśmy się je wcielić w życie. Szkoleniowiec wpaja nam, że każdy mecz mamy grać na 200%. Przed nami teraz pojedynek z Lechem Poznań. Myślę, że w ekstraklasie to dla nas najważniejsze starcie, szczególnie, że gramy u siebie. Miejsce w tabeli naszego najbliższego przeciwnika nie ma żadnego znaczenia. Obecny trener każe nam trochę inaczej grać. Zmiana taktyki ma swoje plusy i minusy, jeżeli będzie to przynosiło rezultaty, to na pewno będzie trzeba się tylko cieszyć. Z meczu na mecz powinniśmy grać coraz lepiej. Teraz najważniejsze będą dwa najbliższe pojedynki w Lidze Europy. Trzeba będzie wywalczyć w nich komplet punktów.



Komentarze: (21)

oLaf, 23.10.2015 01:03:37 - *.dynamic-ww-1.vectranet.pl

dobra, dobra, ten remis to jest jak przegrana (na włąsnym boisku remis po 2-ch porażkach w LE) więc ... dosyć słodkiego pie......, jazda z pyrami!!!!! : )

I tylko rozgrywki krajowe się liczą, na LE jesteśmy za słabi.

aro, 23.10.2015 01:09:24 - *.play-internet.pl

Pożegnajcie się juz wyjściem z grupy.Z taka gra to nie do Europy.Skupcie się na mistrzostwie Polski.

Tylko Legia!!!, 23.10.2015 01:13:51 - *.centertel.pl

Nie dziwie się że Furman siedział na trybunach we Francji, najgorszy na boisku, a nawet dosadniej jego gra to TRAGEDIA
Ciężko będzie o awans trzeba dwóch zwycięstw i najwyżej jeden punkt nibylandu
Awans to zawsze kasa i jakiś tam prestiż, ale w walce w lidze na finiszu to dodatkowe obciążenie, a na tą chwilę trzecia pozycja i 8pkt straty + mecze co trzy dni, cienko to widzę
W przerwie koniecznie transfer LO i rozgrywający bo w środku tragedia

Michał, 23.10.2015 01:22:38 - *.dynamic.chello.pl

Szkoda, że żaden z piłkarzy nie powiedział czemu nie podeszli do dzieciaków po meczu, mimo próśb ze strony Żylety.

ha ha ha, 23.10.2015 02:32:47 - *.dynamic.chello.pl

on sie nie czuje bohaterem ?!?
co musi sie stać zeby ten pustak odzyskał kontakt z planetą...

u(L)u, 23.10.2015 05:33:23 - *.static.ip.netia.com.pl

Berg wróć!

jc, 23.10.2015 06:10:51 - *.play-internet.pl

Kuciak spieprzył....

grev, 23.10.2015 08:11:49 - *.static.ip.netia.com.pl

Nie chciałem pisać zaraz po meczu bo bym tylko ku.wami rzucał. Przespałem się ale to niewiele pomogło. A teraz czytam że pożal się boże kapitan mówi że na grę w pierwszej połowie trzeba spuścić zasłonę milczenia. Ja bym ci spuścił kurtynę na facebooka!!! Ja pier.olę dlaczego taki piłkarski imbecyl jest kapitanem Legii??!! Dlaczego w Legii grają takie barany jak Brzyski i Kucharczyk. Na to się nie da patrzeć. Nic dziwnego że frekwencja na trybunach prawie zawsze mizerna. Oj się Leśny pospieszył z tą gotowością klubu na LM. Żeby grać w LM to podstawową i niezbędną sprawą jest mocna drużyna. A tego nie ma. Mamy cienkich piłkarzy! Do wyj...nia natychmiast są Rzeźniczak, Brzyski, Kucharczyk, Furman, Żyro, Masłowski. A reszta do roboty!!!

GCW, 23.10.2015 08:56:01 - *.218

CHŁOPIE (Kucharczyk) - ZEJDŹ NA ZIEMIĘ!!!
Zagrałęś PRZECIĘTNY mecz strzelając taką patelnię wcześniej marnując sytuacje bramkowe i podbramkowe, że jesteś raczej ANTY-BOHATEREM...

arc, 23.10.2015 09:18:19 - *.siedlce.vectranet.pl

Niestety okazało się, że mamy GORSZYCH piłkarzy niż Brugge. Ogrywali oni naszych obrońców i pomocników. Obiegali ich jak chcieli i z każdej strony. Nasi wolni, mało zwrotni, jedynym pomysłem na grę była długa piłka do przodu... Co robił ten Kolumbijczyk z naszą obroną... Na domiar złego Pazdan jako pomocnik... 1 połowa wyglądała jak sparing Barcelony z A klasową ekipą. Nasi gwiazdorzy nie potrafili wymienić 3 celnych podań! W ilości strat pobili rekord sezonu. Z niepokojem czekam na niedzielę i resztę sezonu...

Staff, 23.10.2015 09:29:31 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

nie czuję się BOHATEREM - proponuje mu mecz obejrzeć jeszcze raz, a potem przeprosić, albo iść potrenować podania czy inne elementy piłki nożnej.

Kucharczyk - I liga to max dla Ciebie.

Juri, 23.10.2015 09:51:18 - *.adsl.inetia.pl

Piłkarze Brugii szybsi,dokładniejsi i silniejsi fizycznie.
dobrze że nie przegraliśmy tak to widziałem.

Mr.X, 23.10.2015 10:29:01 - *.play-internet.pl

Nie czuje się bohaterem... ja pi....ole!!!!!!!!!!!! Zejdź na ziemie chłopki,co mecz najniższe noty,piłki nie potrafi przyjąć,jedno wielkie zero.Wczoraj piłka go trafiła,a on o bohaterach!

Browar, 23.10.2015 11:02:51 - *.olsztyn.mm.pl

Kuchy... byles fatalny. To ze strzeliles bramke z 3m nie pokazuje jak grales... do Kuciaka nie mam pretensji bo nie raz ratowal nam tylek a blady zdazaja sie kazdemu

do ha ha ha i GCW, 23.10.2015 11:36:34 - *.248

Czy wy potraficie czytać? Potraficie myśleć?

Jakiś dziennikarz zapytał Kuchego, czy ten czuje się bohaterem bo strzelił bramkę na 1-1. Kuchy odpowiada, że nie czuje się bohaterem itd, a jakieś głąby przyczepiaja sie do niego, jakby na lewo i prawo rozpowiadał, że tylko dzięki niemu jest remis i ża powinno się go traktować jak bohatera.

Powinni dawać zawodnikom komentarze z tej strony by sie przekonali jak mali intelektualnie i charakternie ludzie pluja na kogo się da leczac pewnie swoje kompleksy.

czytam i nie wierzę!, 23.10.2015 11:46:28 - *.static.ip.netia.com.pl

Kucharczyk się nie czuje bohaterem?!
Dobrze, że idzie zima - Michał, proponuję włożyć głowę w zaspę i tak z godzinkę, może dwie.
Wczoraj fatalny, najgorszy na boisku, mnóstwo strat, niedokładnych podań, przyjęcie piłki poziom a-klasy, zmarnowana bardzo dobra okazja, a on za strzał z 2 metrów do pustaka łaskawie stwierdza, że nie czuje się bohaterem...
Powiem inaczej - jakbyś jeszcze tego nie strzelił, to do rezerw do końca kontraktu. Albo powrót na trybuny, bo niestety fakt bycia kibicem Legii nie sprawia, że ma się wystarczające umiejętności na jej reprezentowanie.

A Broź (i wielu innych) jak zwykle pitu-pitu. Chcieliśmy wygrać, ale było nie tak jak chcieliśmy, ale trzeba zapomnieć, będzie lepiej, teraz trzeba wygrać kolejne dwa mecze (nie chce mi się szukać, ale mógłbym się założyć, że po Napoli powiedział pewnie, że teraz trzeba wygrać trzy mecze). A po Lechu jak zbiorą w cymbał (bo wczorajszy wynik może im dać kopa) będzie znowu to samo: nie udało się, trzeba myśleć o kolejnym meczu i go wygrać...
Duch Berga nadal nad nami wisi, a piłkarze przesiąkli jego "jesteśmy najlepsi, graliśmy dobrze, tylko przegraliśmy"...

f, 23.10.2015 12:11:54 - *.dynamic.gprs.plus.pl

Serio, trener musi im wpajać, że mają grać na maksa? Skoro coś takiego mówi kapitan zespołu to tylko pokazuje, jak źle dzieję się w szatni Legii.

oster, 23.10.2015 12:12:58 - *.centertel.pl

Kucharczyk ty pajacu jesteś drewnianym zerem na którego odejście od lat czekają kibice Legii ale takiego drewna nikt niestety nie chce.

Wo(L)a, 23.10.2015 13:01:15 - *.166

hahaha Kucharczyk nie czuje się bohaterem, a niby z jakiego powodu miałby się nim czuć ??? Kabaret...

Glb, 23.10.2015 14:11:20 - *.net03-g2.isko.net.pl

Kuchy... Broniłem Cię jak mogłem, ale mówisz, że nie czujesz się bohaterem, podczas gdy byłeś jednym z najsłabszych ogniw na boisku. Nóż się w kieszeni otwiera....

globalkaosss, 23.10.2015 14:49:08 - *.dynamic.chello.pl

furman po katastrofalnym meczu rzuca niby mimochodem kamyczek do ogrodka trenera wpisujac sie niejako w internetowy trend: "nasza dyspozycje fizyczna zweryfikuje boisko" ; duda nie byl w przerwie w szatni (wtf?) trickovski sie cieszy bo zaliczyl asyste a pan kapitan,milczac, spuszcza sie w kurtyny (pamieta ktos kiedy on zagral jakis wybitny mecz?) czerczesowa czeka duzo pracy.... DO REDAKCJI: zmiencie to "trener karze grac inaczej" bo az w oczy kole...

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!