marzenia ściętej głowy

Każdy mecz zaczyna się remisem więc wszystko w naszych nogach + liczymy na to, że duńskie pokraki postawią w bramce autobus i powtórzą czwartkową nieudolność z przodu.:P

Szanse są małe ale nie nazwałbym ich iluzorycznymi.Napoli jest nasycone w tej fazie grupowej i mogą wystawić gorszy skład (tak wiem, że ten skład i tak jest teoretycznie lepszy od naszego).Tak czy inaczej trzeba walczyć o zwycięstwo.Gdyby sport miał polegać na każdorazowym zwycięstwie faworytów nie miałby sensu.Co do drugiego warunku, czyli remisu to są przesłanki, które na niego mogą wskazywać.Obie drużyny grają o wyjście z grupy i nie odstają bardzo od siebie poziomem.Do tego Midtjylland gra u siebie co może mieć znaczenie.Poza tym my gram o 21 co też ma znaczenie bo Midtjylland i Brugge nie będą znać jeszcze wyniku naszego meczu.Wiem, że zaraz pojawią się głosy, że Legia zawaliła sobie wcześniej sytuację.To prawda ale tego już nie zmienimy.Ten mecz tak czy inaczej jest bardzo ważny.

Czym szybciej "zgasimy światło nad tymi rozważaniami", tym będzie lepiej (lżej) dla nas wszystkich. Skupmy się na ekstraklasie, bo to tam wykuwa się nasza przyszłość, czy tego chcemy czy nie. Ot, najbliższy mecz z Góralami...

Ale by bylo jakby weszlo! Nic do stracenia wszystko do wygrania a jak komus sie nie chce marzyc lub miec nadziei to przykro mi za was...

@Jacek R. - marzyłam i miałam nadzieję (piękne uczucia!), ale w trakcie pierwszych meczów Legii rozgrywanych w fazie grupowej LE. Po żenujących remisach w W-wie, z europejskimi średniakami, twardo wróciłam na ziemię. Dlatego kolego, nie zamartwiaj się niepotrzebnie. Najważniejsze, w tym całym kibicowaniu, jest to aby serce zawsze żwawiej biło na myśl o naszej drużynie. Reszta, to przemijające bezpowrotnie szczególiki...

Jak zwykle w takich sytuacjach najbardziej realną wyrocznią w takich zdarzeniach jest...bukmacher. Jakie jest zatem prawdopodobieństwo, że jednocześnie Legia wygra z Napoli oraz w drugim meczu padnie remis? Za każdą posawioną złotówkę wygryna to 23 zł. Niższa stawka byłaby zapewne na zwycięstwo Legii z Barceolną. Na wyjeździe.

Szansa jest, jasne. Taka jak na to, że Malarz zostanie królem strzelców, ale oczywiście jest jakaś...

@qemp, z Napoli gramy o 19, nie o 21.

Skupilbym sie na lidze polskiej, bo nie wyobrazam sobie, zeby nie zdobyc Mistrza Polski na 100-lecie Klubu!

Legia 2 bramki w 5 meczach,Napoli 17 o czym tu gadac

napiszę krótko: to nie portal z fantastyką, lecz poświęcony Legii i skończmy bujać w obłokach

Ciągle mówicie tylko liczy się liga Polska, wuj z nią, chciałbym wreszcie żeby Legia pokazała coś w europie, lepszy półfinał ligi niż majster, finansowo również bardziej się to opłaci.

Nie przegramy z Napoli. Ale Brugge wygra z partaczami

Widzę że totalnie nie rozumiesz jak działa bukmacher a sie kreujesz na eksperta wysuwajac jaką z kosmosu teorie. Otóż zdradzę Ci tylko jedną tajemnice - bukmacher nie szacuje żadnych szans kogokolwiek, tylko ilość osób skłonna postawić na daną opcję. Przykładowo jeżeli mamy dwie opcje, a buk dobrze oszacuje że obie rozloza się po rowno 50-50 , to kurs na obie w teori powinien wynieść po 2,0. Teraz żeby zarobić obojetnie od wyniku (przy dobrym oszacowaniu ilości zakładów na obie opcje) buk nadaje swoje marginesy na kursy, i mamy obie po np. 1,85. Czyli przykladowo przyjmuje po 100 od każdej stron. A wyplaca 185. 15 to zarobek buka. Często przy pompowaniu balonika kurs jest zanizony i to jest okazja dla ogarnietego gracza. Pozdrawiam

Z majstrem moze byc lipa skoro kopacze druzyn grajacych przeciwko piastowi otwieraja wynik kopiac do wlasnej bramki.

jak amica wygrała z Fiorentiną to czemu nie my , potrzebny jednak fart , a właściwie fura szczęścia

do zyra(L ) rdow : jakim majstrem ?