Tyle lat oglądania tej padaki ludzie cały czas zostawiają tam hajs hajs z transwerow najbogatszy klub i Ch...j z roku na rok sportowo coraz wieksza popelina

taaa miała byc wielka Legia ala Bayern w niemczech... a jedn padaka. Taki WWIELKI klub mamy, taka historia taka duma a jest mecz z termalica a ja boje sie o wynik.... coś tu jest nie tak.

WIadomo wyniki nakrecaja frekwence

Nawet odkładając na bok mocno przeciętną grę to jednak w stolicy kraju, 2 mln ludzi + ościenni i najpopularniejszy sport na ziemi (plus jedyny klub piłkarski na poziomie), żeby na stadion przyciągał (w tej chwili mało co przyciąga) średnio nieco tylko ponad połowę stadionu to naprawdę żałosny wynik.

I w tej "beznadziejnej" ekstraklapie, gdzie gramy bardzo dużą liczbę spotkań, mamy średnią większą niż w "upragnionej" grupie europejskich pucharów.

Data czwartkowa nie ma znaczenia, bo parę lat temu to nie przeszkadzało tak samo jak i cena biletów.

Ludzie chcą oglądać sukcesy, bo są sukcesów spragnieni. I ci co oglądali Małysza, ale i ci co przychodzą na Legię.


Dobrze grająca drużyna nakręca wszystko.

A kto chce płacic za oglądanie tej pokraki Kucharczyka?

Frekwencja bedzie coraz nizsza jesli jaśnie panowie prezesi nie pojmą podsatawy czyli ze potrzebny jest pilkarz idealny dla Legii z którym pseudo pilkarzyny typu kuchy king duda czy reszta wynalazkow beda umialy pograc w pilke.takim pilkarzem idealnym dla Legii byl Radovic.JEDEN qwa pilkarz i sie zrobi gra a tak to jest bladzenie we mgle i pustki bo kazdy juz sra tym poziomem!

Nic dodac nic ujac!

nie ma co porownywac do bayernu ktory ma co mecz komplet . 50 tysi to maja ogórki w bundeslidze na luzie hamburger hannover itd

Magia, poziom piłkarski znowu niżej niż w roku poprzednim a na meczach średnio po 500 osób więcej. Macie odpowiedź na pytanie dlaczego nie ma transferów, dlaczego bierze się trenerów z łapanki i piłkarzy z wyprzedaży a ambicji w grze nie widać od dawna. Bo po co? Skoro nic nie inwestujemy w drużynę a zyski i tak rosną to po co coś zmieniać? Dobry układ, piach na boisku, jeszcze większa kasa w kieszeni za ten piach... Ludzie przychodzą, sprzedaż gadżetów kwitnie, kto by się chciał wycofywać z takiej sytuacji?

To że na 3 mniej zagorzałych trybunach jest mało kibiców, jest zrozumiałe. Ojciec nie będzie brać dzieciaka na mecz w niedzielę na 18, gdy za 12 godzin trzeba wstać. Co innego łysol w kapturze, co innego normalna rodzina z dziećmi. Legia to nie wszystko - są rodzina, praca, szkoła i obowiązki. To samo się tyczy meczu o 21 w czwartek - wtedy też wiele osób nie pójdzie, jak musi wstać za 9 godzin do pracy. Ja wiem że wielu zagorzałych fanów będzie wolało nie iść spać, byle tylko pójść na mecz, ale trzeba też zrozumieć kibiców "niefanatyków", zwłaszcza że to dzięki nim klub ma największe pieniądze ze sprzedaży pamiątek i cateringu, oraz nie musi płacić przez nich kar. Dochodzi do tego wszystkiego jeszcze niska temperatura, co w przypadku rodziców z dziećmi, ma nieraz znaczenie decydujące.
Ceny za bilety na szczęście są coraz niższe, ale forma sportowa niestety także i wielu kibicom tego typu, nie chce się zwyczajnie iść na mecz.

To że na 3 mniej kibicowskich trybunach jest słabiej, da się jak widać wytłumaczyć logicznie. Ale co się dzieje, że na Żylecie jest tak mizernie? Za czasów Bosmana, czy młodego Starucha, to było nie do pomyślenia. Może problemem jest wodzirejka, która od dawna stoi na jednym poziomie, a nawet lekko się stacza w dół? Te same drętwe piosenki, porównywalne z klimatem piorącej pralki, albo zacinającego się gramofonu. Słabo to wygląda. To jak z kobietą, niby fajną, ale jednak z każdym rokiem, coraz mniej atrakcyjną. Napięcie opada i się odechciewa - to normalne.

Moj kolezka rzekl mnie ze Lesnodorski i ten drugi w lokach i jeszcze jeden ojciec tego bramkarza-kucharza Wandzel Wendzel czy jakos tak to sa tu poto aby na Legii zarobic a nie zeby cos znaczyla w Europie i to sie potwierdza.

Obecny na wszystkich + wiosenne .
Jeszcze korona w kapciach i w końcu odpocznę od tego ciągłego stresu. A od lutego???

Non stop mnie wkur... poziom gry pajacyków, ale jeżeli widzę liczebność na stadionie poniżej dychy to mnie krew zalewa. Swoją drogą w swojej ekipie widzę w tym sezonie znaczący spadek frekwencji, ale to powinna przychodzić w ich miejsce świeżość, młodziaki, ale niestety coraz rzadziej widuje "wymianę pokoleń". Swoją drogą zajebisty progres zrobiła ekipa z Żyrardowa, jednak jak ma się co robić na swoim podwórku to wzmaga aktywność.

Połowa składu do wymiany nie ma sie co dziwić ze ludzie nie przychodzą oczy bola od patrzenia na tą "gre",po tak frajerskim oddaniu mistrza ludzie maja dość

pod względem marketingu i organizacji klub idzie w dobrym kierunku , pod względem sportowym raczej nic nie zmienia się od kilku sezonów , czyli jesteśmy na poziomie słabo średnim , czyli powiedzmy coś jak np. przeciętne drużyny z cypru czy słowacji . Fajnie byloby jakby L osiągnęła poziom przyzwoity , czyli coś jak np. Molde , które wyszło z 1.miejsca w LE mając celtic , ajax i fenerbahce. Nie mowie tu juz poziomie drużyn z belgii , bo takighent wychodzi z grupy LM , co dla nas będzie nieosiągalne przez kilka , kilkanaście ? kolejnych lat

Prawda jest taka, że ludzie nie mają dla kogo przychodzić i oprócz hasła ,,Legia" nie ma się kim identyfikować. Jak ktoś zauważył na forum - dlaczego ludzie kupują koszulki i wrzucają swoje ksywy/imiona itp.? Bo z kim mają kupić? Pamiętam jak na wiosnę w 96 dostałem od rodziców koszulkę (nie meczową, tylko taką bawełnianą), ze zdjęciem Szczęsego - ku... jak ja się cieszyłem (ch** z tym, że pochodziłem w niej 2 miechy z wiadomych przyczyn ;) A teraz? Mogę sobie kupić koszulkę, ale nie kupuję, bo nie ma kompletnie z kim,a z ksywą/imieniem nie ma dla mnie takiej wartości. Z obecnej drużyny mam sentyment do Sagana, ale z nim to wolałbym jakąś starszą koszulkę (akurat mam z Rado), może Pazdan w przyszłości, ale pewnie 1-2 sezony odejdzie, to samo Niko i...no właśnie. W tej Legii nie ma żadnego piłkarza (poza Saganem), który mógłby się otrzeć o pojęcie ,,coś więcej niż zwykły piłkarz" nie wspominając o użyciu w stosunku do niego ,,może zostanie kiedyś legendą", albo chociaż zostanie po nim sentyment. Ani w nich ambicji, ani charakteru, nie wspominając o umiejętnościach piłkarskich. Sam jestem zresztą ciekawy - ja wieszałem sobie na ścianach za małolata Sokołowskiego, Czereszewskiego, Kucharskiego (tak, tak ;) a kogo wieszają sobie z Legii obecne małolaty?

21 tys na Piaście vs. niecałe 18 tys. na Śląsku
To mecz przyciąga kibiców a nie NS.