Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Łukasz Wilczek - fot. Bodziach / Legionisci.com
Łukasz Wilczek - fot. Bodziach / Legionisci.com
Niedziela, 20 grudnia 2015 r. godz. 14:02

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Wilczek: Trenerzy nas ostrzegali, żebyśmy nie lekceważyli przeciwników

Hugollek, źródło: Legionisci.com

- Mecz przeciwko siedlczanom nie zaprezentowaliśmy się dobrze. Bardzo słabo go zaczęliśmy. Siedlce z kolei podeszły do niego z większą determinacją. W dalszym ciągu przeszkadza nam zbiórka w ataku przeciwnika, co dało się zauważyć w pierwszej połowie spotkania. Rywale popisali się siedmioma zbiórkami, co zdecydowanie stanowi zbyt duży wynik jak na zespół, który przyjechał na nasz teren. Na szczęście w drugiej połowie nasza gra wyglądała już dużo lepiej - powiedział po meczu Łukasz Wilczek.

- Zagraliśmy z większą energią, a rywale zebrali nam już tylko trzy piłki w ataku. W pewnym momencie myślałem nawet, że uda nam się ich przełamać, ale niestety przez cały mecz dystans między obiema drużynami był nieduży. Najważniejsze, że wygraliśmy i że możemy się cieszyć dwoma punktami. W środę mamy kolejną potyczkę. O tej chcemy jak najszybciej zapomnieć i podejść z pewnego rodzaju złością do spotkania z Katowicami, żeby udowodnić, iż potrafimy dobrze grać.

- Przed meczem trenerzy nas ostrzegali, żebyśmy nie zlekceważyli przeciwników z Siedlec. Mimo tej wiedzy chyba nie do końca wzięliśmy ją sobie do serca. Wiadomo, że oba zespoły dzieliła duża odległość w tabeli. W takiej sytuacji niekiedy dochodzi do tego, że pojedynek bywa ciężki. Jak się okazało, ten właśnie takim był – trudnym i sennym.

- Cieszę się, że udało mi się zdobyć wiele punktów. Takie mecze są mi potrzebne. Dodaje mi to pewności siebie. Przede wszystkim jestem zadowolony z mojej decyzyjności, której brakowało mi w poprzednich spotkaniach, podczas których zbyt często się wahałem. Martwią mnie jednak straty, których zanotowałem aż pięć i bodajże wszystkie w pierwszej połowie. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Mimo wszystko mam nadzieję, że utrzymam skuteczność, a strat będzie konsekwentnie coraz mniej.
Z okazji zbliżających się świąt życzę wszystkim zdrowia oraz tego, abyśmy w przyszłym roku mogli się cieszyć z upragnionego awansu. Myślę, że wszyscy będą zadowoleni, gdy Legia wejdzie do ekstraklasy.


Zródło: Legionisci.com
Autor



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!