Borysiuk przed treningiem Legii - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Borysiuk: Cele są dwa - mistrzostwo i puchar
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
- Nie zastanawiałem się nad tym, co byłoby gdybym cztery lata temu został w Legii albo trafił na przykład do ligi belgijskiej. Takie rozważania teraz na pewno nic nie dadzą. Zdecydowałem się na to, aby iść do Niemiec i myślę, że magia Bundesligi zadziałała. Miałem konkretną ofertę z tamtej ligi, a to jest na pewno inny świat jeśli chodzi o porównanie z ekstraklasą. To mnie wszystko skusiło. Wyszło tak jak wyszło - mówi po powrocie do Legii Ariel Borysiuk.
Pierwsze pół roku w Niemczech było mimo wszystko dla mnie pozytywne - grałem regularnie, lecz potem sprawy zaczęły się komplikować. Nie pasowałem do koncepcji kolejnych trenerów, a trochę ich w Kaiserslautern miałem. Trzeba było szukać innych rozwiązań. Transfer do Rosji być może faktycznie był błędem, ale czasu nie cofniemy. Potem powrót do Polski - zostałem graczem Lechii Gdańsk, która wyciągnęła do mnie dłoń, kiedy byłem po straconym roku. To był dla mnie bardzo dobry krok. Teraz wróciłem do Legii i moim zdaniem jestem na fali wznoszącej.
Jak porównałabyś zimowy obóz Legii do tych znanych ci z Niemiec i Rosji?
W Rosji nie trenowaliśmy tak ciężko, a wydaję mi się, że nawet w Niemczech nie było tak mocno jak na pierwszym zgrupowaniu u trenera Czerczesowa. Do tego trzeba było jednak przywyknąć. Pierwsze dni, podczas których musieliśmy wejść na wysokie obroty, na pewno były ciężkie. Z biegiem czasu organizm się jednak przyzwyczajał. Taka widocznie była potrzeba chwili. Mamy takie okresy przygotowawcze, a nie inne. Pierwszy obóz był przeznaczony na ciężką pracę, ale z całą pewnością zaprocentuje to na boisku. Na placu gry czujemy się teraz pewnie. Potem obciążenia były lżejsze i nadeszły sparingi. Wszystko było robione z głową.
Pojawiły się nawet głosy, że po przygotowaniach biegacie dwa razy szybciej niż rywale
W sparingach wszystko wyglądało obiecująco, ale wiemy, jakimi rządzą się one prawami. Myślę, że pamiętamy sparing z Arsenalem, po którym wszyscy chcieli nam na szyi wieszać złote medale za zdobycie mistrzostwa Polski, a wiemy jak to się skończyło. Do wszystkiego trzeba podchodzić ostrożnie i z pokorą, lecz również z pewnością siebie. Nikt z nas nie wyobraża sobie teraz innego scenariusza niż zdobycie mistrzostwa ligi i Pucharu Polski - każdy jest nastawiony właśnie na te dwa trofea. Nie możemy doczekać się już inauguracji ekstraklasy.
Jak aktualnie określiłbyś swoją rolę w drużynie?
Na pewno muszę walczyć o podstawowy skład, tak jak zresztą każdy. Konkurencja jest naprawdę spora, ponieważ mamy po dwóch zawodników na jedną pozycję. Trener ma na pewno spory wybór, jeśli chodzi o nazwiska. Niestety, nie mogę zagrać w pierwszym meczu, także żałuję że tak to się wszystko potoczyło. Od poniedziałku będę brany już pod uwagę do wyjściowej jedenastki i liczę na to, że mój powrotny debiut w Legii będzie szybszy.
Jagiellonia bardzo słabo radziła sobie w sparingach. Nie zlekceważycie ich?
Jagiellonia zawsze jest groźna. Każdy z nas zna trenera Probierza, który na pewno będzie wnikliwie rozpracowywał Legię i dlatego nastawiamy się na ciężki bój. To będzie nasze pierwsze spotkanie po zimowej przerwie i chcielibyśmy, aby wszystko wyglądało perfekcyjnie. Jesteśmy nastawieni na walkę i zdobycie trzech punktów, ponieważ na start rundy to dla nas bardzo istotne.
Która formacja jest ci bliższa? 4-4-2 czy testowane 3-5-2?
Dobrze jest mieć do wyboru kilka opcji. Ustalenie formacji będzie zależało od przeciwnika oraz od tego, jak będzie układał się sam mecz. Na pewno trzeba mieć przygotowane w głowie inne warianty. Zaczynamy coraz lepiej rozumieć tę formację, ale tylko i wyłącznie od trenera zależy to, jak będziemy grali. Moja rola na boisku niewiele się jednak zmienia. W obydwu ustawieniach gramy dwoma pomocnikami w środku, w sytuacji z trzema obrońcami to defensorzy mają trochę inne zadania. To, jak mamy grać, będzie weryfikowało boisko.
Rozmawiał Wiśnia
Komentarze: (9)
Mistrz i LM, a puchar możemy oddać Zagłębiu w finale ;>
PONAD 22 TYS NA JAGIELONIĘ , ZOSTAŁY DWA DNI DAWAĆ BRACIAKI JESZCZE 5 TYS - I W NIEDZIELĘ NA INAUGURACJI WIOSNY - WIDZIMY SIĘ W KOMPLECIE !
Kto jest dzis najlepszy w swiecie i kibicow mnostwo ma...Ariel LEGIA MISTRZ.
TEN GRAJEK BYŁ DOPIERO CZWARTY DO WEJŚCIA Z ŁAWKI REZERWOWYCH..DRUŻYNY ,KTÓRA BYŁA CZERWONA LATARNIĄ LIGI ROSYJSKIEJ..Z TAKIMI GRAJKAMI LM NA PEWNO NIE BĘDZIE...W KAYSERSLAUTERN GRA W DRUŻYNIE REZERWOWEJ NA POZIOMIE 4 LIGI..GRAJEK PADAKA...
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!