Aleksandar Prijović podczas meczu z Cracovią - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Prijović: W Europie trzeba pokazać jaja
Wiśnia, źródło: Weszło
- W Europie moim zdaniem musimy częściej pokazywać jaja, nie okazywać Club Brugge czy Midtjylland zbyt dużego szacunku. Zasługiwaliśmy na lepsze wyniki w tych meczach. Mogliśmy je wygrać i przejść dalej. Wysoki pressing jest trudny, ale lubię taką grę. Kiedy przejmiesz piłkę, masz ją wysoko i łatwiej się dostać przed bramkę - mówi w wywiadzie dla Weszło Aleksandar Prijović.
Widać, że coraz swobodniej czujesz się w polskiej piłce.
- Inaczej – coraz lepiej czuję się w drużynie. Kiedy przyszedłem do Legii, sezon dopiero się rozpoczynał. Trafiłem tu z innego kraju, bez okresu przygotowawczego, po długich wakacjach. Musiałem najpierw ogarnąć parę spraw, żeby się zaadaptować. Od początku graliśmy bardzo dużo, co trzy dni, a ja byłem po ośmiotygodniowej przerwie. Pod koniec poprzednich rozgrywek złapałem też drobną kontuzję stopy, która wyłączyła mnie na trzy tygodnie. Trudno było mi od razu złapać rytm. Przez większą część kariery grałem tylko w weekendy, a tu musiałem się przestawić na inny tryb. Legia ma inne cele niż moje poprzednie kluby. Należy zdobyć mistrzostwo, puchar, awansować do pucharów, a przy tym ciągle dominować.
Chyba możesz przyznać, że przeżywasz najlepszy okres w karierze.
- Jeżeli zdobędziemy podwójną koronę, wtedy odpowiem, że tak. Ale co mówiłem na początku? Że jeżeli będę grał w dominującej drużynie, jaką jest Legia, to wstrząśniemy ligą i wygramy podwójną koronę. Od początku w to wierzyłem. Teraz szansa jest bardzo duża, ale trzeba zachować koncentrację.
Masz świadomość, że jeśli eksplodujesz przeciwko Czerczesowowi, to raczej będzie po tobie?
- Tak.
Jakie macie relacje? Czytałeś opinie na jego temat, zanim przejął Legię?
- Widziałem różne rzeczy w internecie, ale nie chciałem wyrabiać sobie opinii na ich bazie. Wolałem poczekać na bezpośredni kontakt. I ta opinia jest teraz bardzo pozytywna. Mamy ten sam cel. Musimy słuchać jego filozofii i przekładać ją na boisko.
Cały wywiad do przeczytania tutaj.
Komentarze: (13)
Wniosek po przeczytaniu całości:
Bufon. Jak zawsze. Choć tym razem to tak mocno nie razi, bo jest jednym z dwóch najlepszych napastników w lidze.
szkoda ze dzis prima aprilis ale bylo by super http://www.gol24.pl/transfery/a/bomba-transferowa-legia-przechwyci-mario-gomeza,9815466/
Jasiu - można być nawet smokiem z bajki, jeśli strzela się przeciwnikom bramki i nie pozwala strzelić sobie. Oceniaj ludzi nieco ostrożniej, bo nie jesteś wszechwiedzący...
Spoko gość. Nie rozumiem krytyki. Jest pewny siebie i dobrze. Poza tym ma poukładane we łbie. Pasuje charakterem do nas. Brawo Prijo, do końca!
No i prawda. Jak się nie potrafi ograć takich europejskich mięczaków jak Club Brugge czy Midtjylland to nie ma czego szukać w LM...
tak dlugo jak bronia go wyniki (a bronia) moze sobie byc pyszalkowaty ;)
Prijović to bardzo dobry piłkarz.Pewny siebie i znający swoją wartość.Dużo pracuje w ataku.Strzela gole,asystuje ale ściąga też na siebie uwagę rywali dzięki czemu Nikolić ma więcej miejsca na boisku.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!