O to trofeum zagrają w poniedziałek piłkarze Legii i Lecha- fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Zapowiedź: Powtórzymy to jeszcze raz!
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W poniedziałek Legia Warszawa będzie miała możliwość sięgnięcia po pierwsze trofeum w tym sezonie. O godzinie 16:00 gracze Stanisława Czerczesowa zmierzą się na Stadionie Narodowym z Lechem Poznań w ramach finału Pucharu Polski. Dokładnie rok temu górą byli legioniści, którzy ograli rywali po golach Tomasza Jodłowca i Marka Saganowskiego. Wygrana w poniedziałek może być dla Lecha ostatnią nadzieją na awans do europejskich pucharów.
Nie sposób jest przewidzieć jaką swoją stronę pokaże nam Legia w najbliższym meczu. Stołeczny zespół ostatnio jest niezwykle nieprzewidywalny. Potrafi na przykład w świetnym stylu ograć aspirującą do ligowego podium Cracovię, żeby następnie zostać zdeklasowanym przez Zagłębie Lubin, które nie zapominajmy jest aktualnym beniaminkiem ekstraklasy. W ostatnim spotkaniu legioniści momentami wyglądali jakby nie mieli kompletnie koncepcji na rozegranie akcji, a co więcej gorzej prezentowali się od przeciwników na tle fizycznym. To, co tak starał się wypracować rosyjski trener u swoich podopiecznych, więc umiejętność zdominowania oponenta biegowo niestety niezbyt się sprawdza. Legia owszem potrafi długimi okresami atakować rywali wysokim pressingiem, lecz ma spore kłopoty z wychodzeniem spod niego. Jeżeli ktoś wyjdzie na mecz z warszawską drużyną bez zbędnego respektu, może wprowadzić w ich szeregach sporą dezorganizację. W poniedziałek właśnie to może być dla legionistów największym zagrożeniem. Co prawda ostatnie starcia z lechitami zakończyli zwycięsko, co trzeba przyznać nie zawsze było regułą, ale Puchar Polski to już odrębna historia.
Kluczowy mecz dla Urbana?
Lech wie czego spodziewać się po Legii, a dla Jana Urbana może to być bardzo ważny pojedynek w kontekście dalszej pracy w Poznaniu. Letnia rewolucja w Lechu została już zapowiedziana i kto wie, czy w przypadku braku awansu do europejskich pucharów, jedną z jej ofiar nie zostanie Jan Urban. Ostatnie wyniki drużyny pod jego wodzą nie wystawiają mu najlepszego świadectwa. Lech nie wygrał już od czterech pojedynków. Ostatni raz pełną pulę zgarnął 9 kwietnia, gdy pokonał Górnika Łęczna. Było to jednak jedyne zwycięstwo lechitów w ostatnich ośmiu starciach. Słabe rezultaty Lecha mogą być także spowodowane dużą nieskutecznością w szeregach ofensywnych zespołu. Zawodzi sprowadzony zimą Nicki Bille Nielsen, długo kontuzję leczył Szymon Pawłowski, natomiast Dawid Kownacki lepiej czuje się na skrzydle niż jako najbardziej wysunięty napastnik. Więcej niż dwa gole podczas jednego meczu Lech zdobył półtora miesiąca temu, co tylko potwierdza, że zapowiedziana rewolucja kadrowa na pewno dosięgnie również napastników. Na razie zarząd poznańskiej drużyny stara się nie wybiegać w przyszłość, chociaż już teraz planuje letnie zakupy transferowe, które mają pomóc w jak najlepszym zaprezentowaniu się w przyszłym sezonie ligowym.
Drogi do finału
Lech Poznań 2-0 Olimpia Grudziądz Holman 2 1-0 Ruch Chorzów Grodzicki (s) 1-0 Zagłębie Lubin Arajuuri 1-0 Zagłębie Lubin Pawłowski 1-0 Zagłębie Sosnowiec Volkov 1-1 Zagłębie Sosnowiec Gajos | Legia Warszawa 2-0 Górnik Łęczna Saganowski, Prijović 4-1 Lechia Gdańsk Prijović 2, Nikolić, Lewczuk 2-1 Chojniczanka Chojnice Vranjes, Duda 4-1 Chojniczanka Chojnice Vranjes, Prijović, Brzyski, Nikolić 4-0 Zawisza Bydgoszcz Nikolić 3, Broź 2-1 Zawisza Bydgoszcz Nikolić, Guilherme |
Ubiegłoroczne święto
Dokładnie rok temu, 2 maja 2015 roku, na Stadionie Narodowym obydwie drużyny również zmierzyły się w ramach finału Pucharu Polski. Wówczas lepsi okazali się legioniści, którzy wygrali 2-1 po golach Tomasza Jodłowca i Marka Saganowskiego. Dla Lecha jedyne gola zdobył... Jodłowiec, który wpakował piłkę do własnej siatki. Wówczas na trybunach mieliśmy naprawdę świetną atmosferę. Kibice stanęli na wysokości zadania, a zaprezentowane oprawy na długo zapisały się u każdego w pamięci. W tym roku liczymy na podobne widowisko. Tym razem widowisko sportowe może stać na lepszym poziomie, ponieważ zneutralizowano problem znany z ubiegłorocznego finału. Wtedy murawa na Stadionie Narodowym pozostawiała wiele do życzenie, co mogło zatrzeć ogólny wysoki poziom organizacji finałowego pojedynku. Tym razem takiego zagrożenia nie ma. Murawa na płycie boiska jest bardzo dobrej jakości, co będzie zachęcało piłkarzy do szybkiej gry po ziemi.
Życie po pucharze
Pamiętajmy, że bez względu na wynik poniedziałkowego meczu, Legię już niebawem czeka bardzo ważny ligowy pojedynek z Piastem Gliwice. Przed rokiem legioniści co prawda wygrali w finale Pucharu Polski z Lechem Poznań, ale już w następnym pojedynku ulegli u siebie "Kolejorzowi", tracąc tym samym pozycję lidera tabeli i w konsekwencji mistrzostwo Polski. W tym roku historia może się powtórzyć albo przybrać dla stołecznych piłkarzy jeszcze gorsze oblicze. Wszystko w nogach legionistów w poniedziałkowe popołudnie.
Finałowy mecz Legii z Lechem rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 16:00. Przypominamy, że kibice Legii organizują wspólny przemarsz na mecz. Zbiórka o godzinie 12:30 przy stadionie Legii. Przemarsz będzie przebiegał następującą trasą: Łazienkowska, Most Łazienkowski, Wał Miedzeszyński, Rondo Waszyngtona, Stadion Narodowy. Bezpośrednią transmisję ze spotkania z Lechem przeprowadzą stacje Polsat i Polsat Sport HD. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia obszernej galerii.
Transmisje TV
02.05, 15:50 Polsat
02.05, 14:30 Polsat Sport HD
Autor: Wiśnia
Komentarze: (11)
Mam jeszcze jeden bilet na neutrala. Niewydrukowany, więc można zmienić dane.
Pisać na norbertlegia@interia.pl
W Legii od wszelkich wszołków aż się roi. Jak się myśli o LM to potrzeba dobrych piłkarzy a nie wszołków.
Jak sie myśli o LM to najpierw trzeba zdobyć MP a dopiero wtedy o transferach myślec
Mistrzostwo no Ok zgoda , ale na zawodników typu Wszołek to jak dla nas do spore wzmocnienie by było . Polak z Seria A z podstawowego składu , możliwy reprezentant na wyjazd do Francji . Jak najbardziej ZA - Tylko pewnie będzie jak to z naszymi transferami np Kapustka gdzie był realny za przyzwoitą kwotę do Legia przespała , teraz jest wart z 5 razy już tyle , takich przykładów można wymieniać , Legia powinna powalczyć o Wszołka .
"W tym roku historia może się powtórzyć albo przybrać dla stołecznych piłkarzy jeszcze gorsze oblicze."
Kurnia, ale kraczecie. Dajcie siana, więcej wiary. Ja rozumiem, że Legia obecnie to zagadka, ale to przecież ona najbardziej zasługuje na mistrzostwo i puchar
Kiedy wydaje się,że Legia ma już wszystko pod kontrolą,że gra ładną piłkę dla oka,że pressingiem dominuje nad rywalem przychodzą takie mecze jak z Termaliką czy Zagłębiem i cały misterny plan idzie w pi.du. Nie bądźmy pewni tego MP bo Piast depcze nam po piętach i nie odpuszcza i zapewne nie odpuści do końca,nawet przy ewentualnej porażce w Warszawie.My jedziemy do Lechii,gdzie nie potrafimy grać...
Mega prosba o jakiegos dobrego streama, wylaczyli telewizjade a raczej średnio się w tym ogarniam. No i ogniem piekielnym ich dzisiaj tam przywitajcie!
Legia jest zawsze lepsza i wygra wszystko w lidze i awansuje do LM, bo ma Czerczesowa, który jest mistrzem taktyki i taktu. Naszi wspaniali piłkarze zasadzą Lechowi 3 bramy w 5 minut i moszna lecieć na grilla i pifko!
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!