Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Wtorek, 14 czerwca 2016 r. godz. 23:12

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Euro 2016: Dzień 5.

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Piątego dnia mistrzostw Europy po raz pierwszy obejrzeliśmy dwa spotkania. W pierwszym z nich Węgrzy pokonali 2-0 Austriaków. Gole dla "Madziarów" zdobyli Adam Szalai i Zoltan Stieber. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Nemanja Nikolić z Legii Warszawa. W drugim starciu Portugalia niespodziewanie zremisowała 1-1 z Islandią.

Reprezentacja Węgier udanie zinagurowała swój występ na tegorocznych mistrzostwach Europy. We wtorek pokonali 2-0 Austrię w swoim pierwszym meczu na Euro od 44 lat. "Madziarzy" mogli jednak przegrywać już od 1. minuty, kiedy w słupek strzelił David Alaba. Początkowo koledzy zawodnika Bayernu Monachium prezentowali się lepiej na boisku, lecz z biegiem czasu wszystko zaczęło się wyrównywać. Tuż przed przerwą Węgrzy odpowiedzieli uderzeniem Balazsa Dzsudzsaka, który nie trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Ataki Węgrów przyniosły skutek dopiero w 62. minucie. Wówczas Adam Szalai rozegrał piłkę z Laszlo Kleinheislerem, po czym wpakował futbolówkę do siatki. Za kilka minut z boiska po drugiej żółtej kartce wyleciał Aleksandar Dragović i Austriacy mieli już przed sobą bardzo trudne zadanie, aby uratować jeszcze ten pojedynek. W końcówce losy spotkania rozstrzygnął Zoltan Stieber. Węgierski rezerwowy pewnie pokonał Roberta Almera będąc z nim oko w oko.

Austria 0-2 (0-0) Węgry (Bordeaux, Nouveau Stade de Bordeaux)
0-1 Szalai 62
0-2 Stieber 87

Austria: 1. Robert Almer - 17. Florian Klein, 3. Aleksandar Dragović, 4. Martin Hinteregger, 5. Christian Fuchs - 11. Martin Harnik (78, 18. Alessandro Schoepf), 8. David Alaba, 14. Julian Baumgartlinger, 10. Zlatko Junuzović 59, 20. Marcel Sabitzer), 7. Marko Arnautović - 21. Marc Janko (65, 9. Rubin Okotie).

Węgry: 1. Gabor Kiraly - 5. Attila Fiola, 20. Richard Guzmics, 2. Adam Lang, 4. Tamas Kadar - 11. Krisztian Nemeth (89, 16. Adam Pinter), 8. Adam Nagy, 10. Zoltan Gera, 15. Laszlo Kleinheisler (80, 18. Zoltan Stieber), 7. Balazs Dzsudzsak - 9. Adam Szalai (68, 19. Tamas Priskin).

żółte kartki: Dragović - Nemeth.

czerwona kartka: Dragović.

sędziował: Clement Turpin (Francja).

Faworyzowani Portugalczycy zaledwie zremisowali z Islandczykami w meczu kończącym wtorkowe zmagania na mistrzostwach Europy. W 21. minucie bliski pokonania bramkarza rywali był Nani, ale Hannes Halldorsson świetnie interweniował. Niebawem ten sam piłkarz był już bardziej skuteczny, kiedy wykończył podanie od Andre Gomesa. Po zamianie stron szybko znów był remis. Johann Berg Gudmundsson dośrodkował, a błąd w ustawieniu portugalskiej defensywy wykorzystał Birkir Bjarnason, który z bliska pokonał Rui Patricio. Potem Portugalczycy zaczęli przeważać, lecz niewiele z tego wynikało. Dwukrotnie okazję do strzelenia gola miał Cristiano Ronaldo. Do końca spotkania nie obejrzeliśmy jednak żadnego trafienia i obydwie reprezentacje podzieliły się punktami.

Portugalia 1-1 (1-0) Islandia (Saint-Etienne, Stade Geoffroy-Guichard)
1-0 Nani 31
1-1 Bjarnason 50

Portugalia: 1. Rui Patricio - 11. Vieirinha, 6. Ricardo Carvalho, 3. Pepe, 5. Raphael Guerreiro - 10. Joao Mario (76, 20. Ricardo Quaresma), 13. Danilo Pereira, 8. Joao Moutinho, 15. Andre Gomes (84, 9. Eder) - 17. Nani, 7. Cristiano Ronaldo.

Islandia: 1. Hannes Halldorsson - 2. Birkir Mar Saevarsson, 6. Ragnar Sigurdsson, 14. Kari Arnason, 23. Ari Freyr Skulason - 7. Johann Berg Gudmundsson (90, 18. Elmar Bjarnason), 17. Aron Gunnarsson, 10. Gylfi Sigurdsson, 8. Birkir Bjarnason - 9. Kolbeinn Sigthorsson (81, 11. Alfred Finnbogason), 15. Jon Dadi Bodvarsson.

żółte kartki: Bjarnason, Finnbogason.

sędziował: Cuneyt Cakir (Turcja).

Tabela grupy F
Węgry132-0
Portugalia111-1
Islandia111-1
Austria100-2

Terminarz, wyniki i tabele

Plan meczów na środę:

1X2
15:00Rosja-Słowacja2.353.153.30Polsat, Polsat Sport, Polsat Sport 2
18:00Rumunia-Szwajcaria3.353.202.54Polsat Sport 2
21:00Francja-Albania1.225.8014.75Polsat Sport 2

Wiesz kto wygra? Zarejestruj się na Betano i odbierz bonus 100% do 200 zł!



Komentarze: (7)

Matt, 14.06.2016 23:44:34 - *.57

Widocznie mocno musi im przeszkadzać pochodzenie Niko, skoro tamci są pierwsi w kolei. Jeden strzela raz na dwa lata ale za to na Zachodzie, drugi częściej w Bratysławie. Tylko Nikolic marne 28 goli. Tak czy inaczej kibicuję im. Mam nadzieję, że Niko wyjdzie i coś strzeli. Przy dzisiejszych wynikach ich szanse rosną.

yogi, 15.06.2016 00:05:51 - *.jmdi.pl

Obejrzyjcie powtorki i spojrzcie na doping madziarow, cos fantastycznego. U nas reprezentacje dopinguja ostatnio stada wycieczek z roznych konkursow , rozni celebryci , pracownicy zakladow. A efekt jest taki ze dopingu prawie nie ma, niech Boniek cos z tym zrobi bo jest tragedia. Kiedys jezdzilo się na slaski i stadion zyl a teraz np. . na narodowym to tylko popcorn wpi...r.ac z piknikami. Zal Zibi.zal...

do Matt, 15.06.2016 11:06:43 - *.bb.sky.com

Nie chodzi o pochodzenie bo na Węgrzech powstał specjalny program "wyłapywania" utalentowanych graczy pochodzenia węgierskiego z krajów leżących dookoła jak Serbia, Ukraina, Rumunia, Słowenia itd. Chodzi o to że Nikolic jest zwyczajnie cienki, 28 bramek w Polskiej eklapie to jak 5 w Bundeslidze czy Premier League, blad kadencji Leśnego to nie wykorzystana sytuacja na 8mln za takie drewno

Ultras, 15.06.2016 11:44:04 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Trzeba przyznać że doping zarówno Austrii jak i Węgier zorganizowany i dobrze słyszalny w TV. Chyba nigdy nie zrozumiem czemu u nas tak nie ma...

do Yogi i Ultras, 15.06.2016 12:18:32 - *.warszawa.mm.pl

Po pierwsze, na śląskim doping był zwyczajnie żenujący nawet gdy nie było bijatyk na trybunach. Głównie gwiazdy, oklaski i trąbki a akustyka powalała mrówki na kolana i straszył okoliczne krety.
Po drugie, na Narodowym było parę meczów z konkretnym dopingiem ale jesteście kibicami od roku, dwóch to i niewiele wiecie.
Po trzecie, generalnie grupy kibicowskie bojkotuja reprezentację a dlaczego to sobie znajdzcie w internecie.

@Ultras, 15.06.2016 15:09:57 - *.dynamic.chello.pl

Swego czasu było. Pamięta się tą atmosferę na reprezentacji choćby u nas podczas meczów kadry na starym stadionie przy Ł3. Niestety za poprzedniej władzy która walczyła z "kibolami" jakoś przed Euro 2012 wszystko siadło i grupy kibicowskie nie organizują się już tak na kadrę, ew tylko wyjazdy. Szkoda bo fajnie byłoby to naprawić i wrócić do starych dobrych czasów.

do do Matt, 15.06.2016 18:12:48 - *.smtvsat.pl

O ile pamiętam, to Lewy w Ekstraklasie nie zbliżył się do liczby bramek, które strzelił Nico... Nadal się upierasz, że Nico to "drewno"?

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!