Słowo na niedzielę:Hasi i Żewłakow won z Legii.

Legia jest WIELKA i będzie ....bije się o mistrzostwo ZAWSZE tylko rywal się zminia...ps.był gornik,lech,łks,rts,wisla,lech,...i dlatego NAM ZAZDROSZCZĄ .

Świete słowa

Drogi autorze. Jak piszesz o niechęci prowincji, zastanów się chwilę nad sobą. Co sobą reprezentujesz i kim jesteś. Twój tekst zniechęca do kibicowania Legii, chociaż od 30-tu lat chodzę na jej mecze.

Borysiuk wróć! Szybki, waleczny,ambitny, defensywny pomocnik, czyszczący przedpole i potrafiący wyprowadzić piłkę. Do tego z L-ką w sercu, a takich piłkarzy niewielu dostrzegam w naszej Legii.
Ariel nazwałem Ciebie kiedyś przecinakiem, przepraszam, odszczekuję wszystko.

Drużyna leży i kwiczy na dzień dzisiejszy.Trzeba znaleźć przyczynę tego bo zamiast trypletu na 100 lecie bedzie liga mistrzów i spadek z ligi z taką grą.

Felieton fajny...choć dziś ciężko się go czyta...bo tym wczorajszym blamazu

nie oglądać się na innych, róbmy swoje...my jesteśmy Legia Warszawa...i tyle w temacie...ps autor chyba jednak zapomniał że nienawiść do nas wysysają z mlekiem matek nawet zagraniczni piłkarze np Nicki Bille Jestem The Billem...ciekawy przypadek wazeliny i zaniku fal mózgowych he he...wasza nienawiść nas rozśmiesza pajace...

Nie przesadzajcie-jestem kibicem Wisły od 20 lat ale zawsze w meczach w pucharach gdy gra polski zespol trzymam kciuki za niego i nie inaczej było teraz,gratuluję Legii awansu po latach lod w losowaniu wreszcie sprzyjał mi wypada tylko żałowac,że w czasach gdy lidze dominowała moja Wisła nie było tego systemu losowania i trafialismy na Barce czy Real

Doceniam ze jestes szczery i chwala ci za to. Ja to swojego czasu gdy Legia tylko grala na swoim podworku a Wisla ,Lech jak i Groclin grali o puchar Uefa lub o ligę mistrzów ja trzymałem za nich kciuki i cieszylem sie z strzelonych przez nich goli tak jakby byl to mój ulubiony zespół.Ok na swoim podwórku sie nie lubimy ale w Europie wspieramy. Pragnę tez przypomnieć ze kibice innych drużyn m.in Lecha przyłączyli sie do akcji #uwolnicMacka chwalą i szacunek im za to.

Teraz chłopak z Polonii leży w szpitalu moze byśmy ,My jako Legia Warszawa pomogli temu chłopakowi. Nie dla fame'u nie dla rozgłosu tylko tak poprostu jak ludzie.

to prawda wiele osób komentarzami typu prezes won ,ten i tamten won to farbowane lisy z wielkopolski , śląska itd.Takiego prezesa jak mamy obecnie to powinniśmy szanować bo takich sukcesów jak za jego kadencji to nie pamietam żeby w ciągu 5 lat prezesury były 3MP,3PP,4LE,i awans do LM NA 99%.Farbowanym lisom mówimy WON z naszej strony!! i naszego klubu . Nie myli się tylko ten co nic nie robi . Panie prezesie gratuluje Panu wyboru Legii .

Do Dzidek masz RACJE!! LEGIA ZAWSZE GRA O MISTRZ i rywal jak to RYWAL raz ten raz tamtem(zeby nie bylo NUDNO!).Pracuje w pyrch i tak ich krew zalewa ze jak
WEJDZIEMY do (L)M to WYJDA Z SIEBIE totalnie!hhahaha Do amika NIGDY nie BEDZIE W LM NIGDY. Szamotu(L)y.

podzielam zdanie krzyska.
Milosc do wlasnego klubu jest swieta i bezapelacyjna (poprawne slowo?)

Ale jesli chodzi o gre w europie, a tym samym reprezentowanie (dobra) polskiego futbolu, to zawsze trzymam kciuki za polskie zespoly.

Im wiecej polskich klubow gra w europie, im lepsze wyniki, tym wiecej punktow, doswiadczenia, kasy a co za tym idzie lepszych zawodnikow na polskich boiskach, w polskich klubach.
Czyli lepsza liga, lepszy futbol, fajniejsze widowisko, wieksza i bardziej atrakcyjna walka.

Nierchec do Warszawy jako stolicy, i do warszawiakow to jedno. Ci co zawsze nienawidza wszystko i wszystkich zawsze beda.
Ale milosc do wlasnego nie wyklucza automatycznie oklaskow dla rywali.

Szkoda, że artykuł nie porusza głównego problemu czyli słabej gry drużyny. Niechęć niektórych dziennikarzy jest od lat, ale da się z tym żyć, natomiast gra musi się poprawić. Jak czytam te niedzielne artykuły to wydaje mi się, że autor chce nam wmówić, że organizacja klubu jest na najwyższym poziomie, wszystkie decyzje podejmowane przez zarzad są wlaściwe, a słaba gra wynika wlaściwie z przyczyn niezależnych takich jak euro, słabsza forma kilku piłkarzy.... więc zachowajmy spokój no bo przecież nikt nam nic nie obiecywał. Żenada.

To ze nie mieliśmy kiedyś takich sukcesów nie jest wcale zasługa zlotoustego koralika tylko to ze kiedyś poziom był o parę klas wyższy

Po co ten artykuł powstał pisać aby pisać

Niezrozumiały artykuł.... teksty w stylu "awans drużyny pociągnie resztę polskich klubów" wsadzmy między bajki, vide liga szkocka, belgijska, austriacka, szwajcarska, gdzie liczą się max.3 druzyny od dziesiątek lat.

Więc nie dziwię się niechęci prowincji do awansu Legii do LM. Bo uciekniemy finansowo. Nigdy nie kibicowałem Lechowi, Wiśle w el.LM, właśnie dlatego. Bo by nam Wisła uciekla wtedy tak daleko jak my dzisiaj Wiśle.

I nie mam nic przeciwko, zeby Legia powieliła model szkocki Celticu/Rangers czy belgijski Anderlecht/Brugge gdy przez ostatnie 20 lat większość tytułów krajowych i występów w Europie była dziełem odstających od reszty klubów.

Niechęć do polskich klubów nawet na arenie międzynarodowej, o której piszesz, faktycznie daje świadectwo szczerości i prymitywnego podejścia.

Niestety pokazujesz, że jesteś taki sam jak kibice ze Śląska, Łódzi itd. a sam artykuł odbieram jako "przyganiał kocioł garnkowi" ...

Pozdro
(L)

1.Prowincja nie lubi mieszkańców stolic w wielu państwach.
2.Nie było przymusu grania w Legii.
3.Sukces Legii=prowincjonalna zawiść.
4.Masz "kwity"przeciwko Legii,zgłoś to do prokuratury.
5.Najgłośniejszym przykładem prowincjonalnej niechęci w stosunku do Legii, było głosowanie za odebraniem tej drużynie mistrzostwa Polski za rok 1993.
Wówczas ochoczo ukarano Legię głosami spoza Warszawy.
Legii nigdy nie udowodniono winy.
6.Ta znienawidzona przez wielu Polaków Legia Warszawa to magnes który przyciąga na stadiony wielu kibiców.
Można by rzec,że Legia pomaga wielu polskim klubom w zapełnieniu ich klubowej kasy.
Wyobraźmy sobie jak uboga byłaby ekstraklasa bez naszej Legii.
7.Czasy komunizmu a Legia Warszawa.
Trzy miliony członków PZPR,następnie ORMO,UB a potem SB,LWP,SW,WSW,kapusie czyli TW,sądownictwo,dziennikarze,środowisko akademickie itd.
Jeżeli wrogowie Legii mówią,że Legia współpracowała z systemem a właściwie była jego częścią to mam pytanie do wszystkich źle życzących Legii.

Czy sprawdziliście życiorysy członków swoich rodzin w czasach PRL-u?
8.Legia Warszawa to Dobro Narodowe.
Ilość medali zdobytych w wielu dyscyplinach sportowych jest naprawdę imponująca.
9.Legia ma zaletę Wielkich Klubów-można ją kochać albo nienawidzić ale nigdy być w stosunku do niej obojętnym.
10.Kibole Wisły Płock ubliżali na meczu Legii ile wlezie.
Zastanawiający jest fakt,że stadion w Płocku nosi imię Kazimierza Górskiego,piłkarza i trenera Legii.

Moim siostrom i braciom po szalu wierność i szacunek.

Tylko mnie jako kibica Legii nie interesują opinię innych kibiców. Ja żyję sukcesami mojej Legii, a tych nie ma...Przegrany SuperPuchar Polski, odpadnięcie z Pucharu Polski, kolejna przegrana w lidze...żyję też grą naszych przyjaciół jak: Zagłębia Sosnowiec, Znicza Pruszków czy Olimpii Elbląg. Już 3 września w Pruszkowie mecz Znicz-Zagłębie Sosnowiec. Przykro mi, ale felieton nie trafiony. Może napiszcie w końcu felieton o warsztacie Pana Hasiego, bo trudno go nazywać trenerem...

Legia nie kwitnie, Legia miała kwitnąć ale przyszedł albański chwast i popsuł wszystko do spółki z dającymi mu wiarę właścicielami. to właśnie za taką taktykę i takie metody Alban wyleciał z anderlechtu.

mylisz się, gdy Wisła była mistrzem już objęła ją reforma Platiniego... Tylko, że wylosowała Levadię...

Trochę popłynął autor z tym textem. Legia wyznacza trendy w kibicowskiej Polsce? Trochę obiektywniej proszę zerknąć na ten temat. Nie widziałem w Polsce kibiców, którzy po serii zwycięstw i jakiejś tam wpadce nazywają trenera nieudacznikiem i wywalają go z Legii. Tak to u Was bywa na forach internetowych po każdej porażce, nawet, jeśli poprzedzała ją seria kilkunastu zwycięstw.
Co Ligi Mistrzów. Obiektywnie - jeżeli ktoś w Polsce w ogóle zasłużył na nią, to rzeczywiście Legia. Inne kluby, wymienione w tekście, zawaliły swoje możliwości. Niech tylko autor wróci z tematem po całych rozgrywkach, bo jak na razie zakupy bogatej Legii w tym sezonie nie robią wyniku, skoro przegrywacie z każdym na chwilę obecną (Zabrze, Lublin, Arka).
Pamiętaj autorze, że Legia to klub biznesmenów, a ich kieszenie też muszą się zapełnić. Jeśli myślisz, że 100% kasy z LM pójdzie na transfery, boiska i Bóg wie jakie inwestycje, to jesteś w błędzie. Ekonomia zwykła: Inwestuję, oczekuję zwrotów z zyskiem. Więc teraz przyszedł czas aby zyski zacząć brać na swoje konta.

Nie komentuję więcej. Napisz autorze coś za rok jak podsumujesz rozgrywki w LM lub LE oraz jak będziesz święcił Puchar Polski (tfuu... to niemożliwe) lub MP (ale to Wam też odjeżdża...).

Z kibicowskim pozdrowieniem,
Osoba nie z Warszawy :)

Fajny

I tu wlasnie tkwi problem... Legia zabierala najlepszych pilkarzy innym klubom pod pretekstem gry zamiast sluzby wojskowej wiadomo ze 99 % pilkarzy szlo na to bo nie chcialo robic sobie przerwy w karierze, zreszta Legia to byl klub wojskowy a wiadomo jaka role wojsko pelnilo za komuny... Zreszta jako klub raczej zawsze mielismy z górki w przeciwienstwie do innych klubow to wszystko przez lata potegowalo nienawisc...a co do tej prowincji to patrzac na obecne realia warszawy to w duzej mierze przeniosla sie ona do naszego miasta i przyjela juz slynna na caly kraj nazwe SŁOIK...

kur.... 20 lat czekania na LM ile można i co z tego że fart ! Ale ile nas to kosztowało kasy zdrowia i nerwów , nalezy się nam juz ta LM jak psu buda KONIE KROPKA !!!!

Wczoraj komentator na c+ stwierdził: "Brzyski, najlepszy na boisku z legionistów"...
Ludzie ratujcie się kto może, toć to koniec świata. Ja chce do mamusi :)

bzdura to w latach komuny Górnik kręcił lody i mógł mieć każdego piłkarza Legia też miała duże wpływy ale to Górnik był potęgą , z węgla kasy mieli jak lodu .
Poczytajcie nieco więcej a potem GKS i słynny złodziej Marian Dziurowicz magnat ze śląska .
Legia była w tym całym polskim syfie bardziej pro europejska

Prawda jest taka, że kiedy wygrywamy to komentarzy jest bardzo mało ale jak przegrywamy to lawina hejtu. To banda Januszy nierozumiejących co można zyskać awansując do grupowych rozgrywek, nawet kosztem obecnego sezony Legia może zarobić na lepsze transfery, faktycznie może odjechac pozostałym klubom. To jest zazdrość ze strony tych których sukcesem sezonu jest wygrana z Legią. O zgroza spotykam w sieci komentarze typu wolę mistrzostwo w tym sezonie niż faze grupową ligi mistrzów - tylko pytanie co nam daje mistrzostwo kraju bez gry w LM? Jakiś Janusz odpowie? czy Legia ma ograniczyć się do mistrzostwa polski i gry w LE?. Większość piszących nawet na legioniści,com to hejterzy innych klubów bo jak wygrywamy to 20 komentarzy, a jak przegrywamy 150

@Rick. ... nie obrażaj STOLICY lamusie.

Legia nie kradła innych piłkarzy, a jedynie umożliwiała im dalszy rozwój, mogli grać dalej w piłkę bo w tych czasach służba wojskowa była obowiązkowa i dodam, że w obecnych czasach też powinna być obowiązkowa bo za dużo jest pederastych w spodniach rurkach, a za mało krewkich Polaków, wyszkolonych na tyle aby móc bronić ojczyzny oraz swoich rodzin. Legia swoimi osiągnięciami spokojnie mogła by obdarować inne kluby które nigdy promila tego czego Legia osiągnęła nigdy nie osiągną. (L)

Może pierwszy skład niech gra ligę a drugi garnitur w LM. Nie ma różnicy czy będziemy przegrywać 3 czy 5 do zera. Kasa i tak będzie ta sama...

Znam Mirka Okonskiego, jako kibic Legii rozmawiałem z nim, jak trafił do Legii i czy zmuszono go do gry w Warszawie. Zawsze ciepło wyrazal się o władzach klubu i chwalil sobie pobyt w Legii. Mówił, że tylko idiota nie skorzystabym z takiej propozycji

Qbass Ty myślisz jak prowincja. Jesteś patriotą Polski czy klubu? Wiadomo że każdy kocha swój klub i jemu kibicuje ale ja trzymam kciuki za każdy Polski zespół bo z tego pośrednio ma też Legia. Nie dość że nabija sie ranking to działa dodatkowa motywacja. Mnie strasznie dziwi takie podejście do tego. Wolę oglądać w środy Lecha, Wisłę czy inne Arki niż np BATE Borysow. Fakt jest taki że nasza liga jest g...o warta i nawet na tle Norwegów czy innych Bułgarów mamy słabą ligę. Pokazują to co roku w europucharach. Legia jest tylko najsilniejsza ze słabych a że jako tako sobie radzi w pucharach i wkońcu dopisało szczęście gramy dalej,

Nie wiem skad sie bierze niechec do Wawy i Warszawiaków ,przecież większość z Warszawiaków to ludzie napływowi ,pamietam taka dziewczyne która miała miec operacje z zagranica i bardzo chciala sie dowiedziec kiedy jej ulubieni siatkarze beda miec treningi ja wtedy pracowalem dla pewnej instytucji i jej pomoglem ile moglem a ona sie zdziwila ze jej pomoglem ze bylem uprzejmy ona myslala ze wszyscy chyba w Wawie to chamy bo jej mowiono po co tam masz jechac do tej Wawy itd i dziewczyna zmienila zdanie o Warszawie i mam nadzieje ze z jej operacja jest wszystko ok i z nia sama takze

Słowo na niedziele? Wywalić natychmiast trenera, brać Wdowczyka! Mamy mocniejszy skład niż w zeszłym sezonie a gramy piach

O czlapaku z gdanska szkoda pisać.. Brzyski emeryt. Pytam więc co się dzieje z Rzezniczakiem... Człowiek ocieral się o pierwszą reprezentację i nagle co? Zapomniał jak gra się w piłkę? Zawsze Cie bronilem ale czara przelała się wczoraj...

Szkoda że "słowo na niedziele" odbiega jaby od tematu i tego co aktualnie się dzieje w Legii

"...Tymczasem Legia kwitnie..." - tak pisze gość po sobotnim blamażu z Arką.

Koledzy, przecież to artykuł zastępczy. Kopia tego co robią z ludźmi politycy. Nie ma mowy o tym, że nie potrafimy od początku sezonu zagrać porządnego meczu, wymienić 4-5 szybkich podań, ograć Łęczną, Gliwice czy inny Trencin. Problemem jest niechęć do Legii. Rzeczywiście, w tym czasie to akurat najważniejsze jest.

Ten artykuł pokazuje tylko, jak bardzo ludzie będący w tym klubie (lub w jego bliskości) są oderwani od rzeczywistości. Faktycznie, po jego przeczytaniu ciśnie mi się słowo "niechęć". Niechęć do czytania.

Levadia -zgadza się ale to było już później gdy nie było już tak dobrego zespolu-przegraliśmy wtedy też z Panathinaikosem czy Apoelem ,mi szkoda tych lat gdy była paka z Zurawskim,Kosowskim,Uche,Frankiem-wtedy los przydziela nam potegi w tych latach takie zespoły jak Steua polknelibysmy na sniadanie

"Tymczasem Legia kwitnie, zgarnia kolejne trofea i pomimo słabej formy zawodników, już po losowaniu było wiadome, że zagra w fazie grupowej." Mam pytanie- czy autor jest jakimś pieprzonym jasnowidzem !! No i wogóle to jeszcze nie awansowali .Odejdą Pazdan z Nikoliciem pojadą na LM na wyjazd do Madrytu, Barcelony czy na City i ja sie boje że bedzie najwyższy wynik w historii LM.

Na pytanie: " Gdzie jest Legia"? Odpowiadam:" W strefie spadkowej"! W tym sezonie 6 wpie...oli w LM i walka o utrzymanie. Hasi kompletnie nie przygotował zespołu. Ani taktycznie, ani fizycznie. Ogóry leją nas w Warszawie.

Badzmy dobrej mysli ze tak jak lech nawiazemy walke np z juventusem. W tym sezonie gramy mni3j meczow wiec pilkarze powinni byc bardziej wypoczeci. Nie na reke jest niestety ta reforma ekstraklapy.7 dodatkoeych meczow...
Az strach co by bylo gdybysmy jeszcze mieli grac w PP

NIENAWIDZIMY WSZYSTKICH!

Do LLL masz rację wkur....mnie ja wchodzą tu mądrzy najmadrzejsci z Wronek i innych klubów i pier.... głupoty tyle co my z Leśnym osiągnęliśmy żaden klub tego nie miał w ostatnich latach,zaden klub nie może do ligi Europy awansować,mamy kryzys ale wyjdziemy z tego a ci co pier..... głupoty woń z leguinisci.

Oferuje do wypozyczenia kilka lub kilkanascie taczek do wywozu z L3 gruzu dyrektorsko, trenersko, zawodniczego...pospiech w wypozyczeniu jest wskazany !!!!!!

Znakomity tekst; szkoda tylko, że zredagowany w tak smutnej piłkarsko ligowej rzeczywistości. Ale w tym całym rozgardiaszu dwa fakty są bezsporne: awans (we wtorek) do LM i pewność, że aktualnie Legia nie posiada wartościowych zmienników. Wniosek: piłeczka w bramce włodarzy klubu...

A ja z kolei zawsze trzymam kciuki za polski zespol, powod? Gdyby wtedy wisla awansowala te dwa razy do lm to moze teraz mistrz Polski nie musialby grac w el i liczyc na szczescie w losowaniu. A i jeszcze jedno odnosnie wlasnie tego szczescia... gdy Legia trafiala najgorzej (steua, celtic) to nikt nic nie mowil, a jak raz, powtarzam RAZ pofarcilo się, to od razu na wszystkich portalach mozna o tym poczytac, az rzygac sie chce..

Ty to narawdę napisałeś, biedny chłopcze?
Biedny, zakompleksiony chłopczyk najpierw pisze, że sam nie radzi sobie z nienawiścią do innych klubów, a potem zachęca, by nienawiścią do Legii się nie przejmować?
Bardzo współczuję autorowi braku dystansu.

Ja chce Wdowczyka, on poustawia te pseudo gwazdeczki! Sam kiedyś powiedział po odbyciu wyroku (co też jest dla mnie śmieszne że trenera zawieszają za korupcie a Korupter Kondoma Kielce zostaje w ekstraklasie, powinni ich zdegradować do 3 ligi do miejsca gdzie byla udowodniona korupcja, we Włoszech nie bali sie Juve zdegradować a Kndomy sie bali) wracając do Wdowczyka, mówił że chce poprowadzić pare drużyn, wrócić do Legii, zagać z Legia w LM i trafić do reprezentacji. Brać go!!

@robson
w jaki sposob obrazilem stolice ? lamusie hmm zapomniales odeslac mnie jeszcze na k6 lub napisac ze jestem pyrem... ehh hejterzy swiata poza netem nie widza...

Podzielam opinię Qbasa ! Prawdą jest,że większość żarliwych kibiców jakiegokolwiek klubu z niechęcia obserwuje sukcesy ligowych przeciwników! Niech nikt nie udaje ,że nie obawia się,że sukces innego klubu spowoduje słabszą pozycję jego zespołu !
Szczerze mówiąc to zawsze zazdrościłem -w czasie,kiedy Legia była słabsza - Górnikowi,Widzewowi,Wiśle,Lechowi -sukcesów !
Dlatego bardzo zadowolony byłem,kiedy to Legia odnosiła międzynarodowe sukcesy!
Mało mnie obchodzi,że prowincja nienawidzi Legii - to ich kompleksy,to ich zazdrość to powoduje.
Masz rację Qbas - trzeba być szczerym i trzeba olewać tych bluzgających na nasz klub !!! Oni nam zazdroszczą !!!!!!!

Ironią losu może być fakt,że podczas kolejnego meczu w Warszawie będziemy skandowac.... Ligę Mistrzów już mamy na grupę mistrzowska ESA czekamy

KAŻDEGO DNIA DZIĘKUJĘ BOGU ŻE JESTEM LEGIONISTĄ.POLAKIEM I PATRIOTĄ.

Przesadzasz. Prowincja to stan umysłu. Ktoś kto mieszka na prowincji się nie obrazi. Ja jestem aktywnym kibicem Legii od kilkunastu lat i przy tym mieszkańcem wsi i co z tego? Mieszkać na wsi a być wieśniakiem to różnica. Qbasowi z prowincją pewnie chodziło o to samo. Pozdrawiam wszystkich z (L) w sercu.

do pana Qbas autora artykułu: cieszymy się cieszymy z tego co było ale martwimy się co będzie - blamaż legii w lm, gra o utrzymanie się w lidze , żadnych pucharów w przyszłym roku. prezes napowydawał mnóstwo kasyna na nieudaczników a jak w końcu zwolni albańczyka to pewnie będzie musiał zapłacić mu niezłe odszkodowanie. przyszłość legii maluje się czarno

Wisła przez 10 lat grała piękną piłkę... niestety do LM w 60% nie miała szczęścia (Barca itp.) a w 40% zwaliła okazje (Levadia, Cypr, jacyś Gruzini itp.). Szkoda.

Qbas - ja tam zawsze kibicuję polskim drużynom, bo jestem Polakiem!! A naprawdę udział w LE Lecha czy Wisły - jak grąły pięknie nawet na wiosnę (i dostały za to mase kasy) - i tak prawie w ogóle nie przełożył się na ich 'wieloletnią dominację" w Polsce (Wisłą miała górę swoich pieniędzy ) - także "nie bój żaby" !! ; )

I kibicuj Polakom!

oLaf

"Zresztą zawsze w pucharach trzymam kciuki za przeciwników polskich klubów"

Nie jesteś więc lepszy od nich. Ja też od zawsze kibicuję Legii, ale trzymałem kciuki za Wisłę, za Lecha i za każdy inny nasz klub grający w pucharach. A Twoje myślenie jest zaściankowe i śmieszne. Wszyscy jesteśmy Polakami!

"Zresztą zawsze w pucharach trzymam kciuki za przeciwników polskich klubów"

Nie jesteś więc lepszy od nich. Ja też od zawsze kibicuję Legii, ale trzymałem kciuki za Wisłę, za Lecha i za każdy inny nasz klub grający w pucharach. A Twoje myślenie jest zaściankowe i śmieszne. Wszyscy jesteśmy Polakami!

jak to jest, że na naszym forum zawsze pełno widzewiaków, wiślaków, polonistów i amikowców? Ja nawet nie znam żadnej strony wyżej wymienionych klubów, bo po co mi to do szczęścia? A wy zawsze wiecie gdzie nas szukać. Od 20 lat kibic Wisły, a zamiast siedzieć u siebie, to wchodzi na legioniści.com.

Nie będę się kłócił co do tego, że Legia miała tym razem cholerne szczęście w losowaniu, bo miała. I gdybyśmy trafili na solidniejszego przeciwnika to Hasi nie dałby sobie rady, patrząc na to co Legia za jego kadencji prezentuje.

Ale z drugiej strony polska mizeria też miała swoje szanse i szczęśliwe losowania. Wisła nie dała sobie rady ani z Levadią, ani z APOELem Nikozja, a to przecież nie są ekipy pokroju Barcelony czy Realu. Amikorz Poznań wyłożył się na czeskim Sparta Praga, a Śląsk dał tyłka ze szweckim Helsingborgs IF (oni lubią dawać na całego, nie żadne tam 1:0 tylko odrazu 6:1 w dwumeczu). Także my ze zwycięstwem nad Cweltickiem i po odpadnięciu różnicą goli na wyjeździe ze Steauą Bukareszt i tak byliśmy tej ligi mistrzów w ostatnich latach najbliżej. Także... jeśli nie my, to kto? ;)

O co tak naprawdę chodziło autorowi tego tekstu, doprawdy nie mam pojęcia...

Temat zastępczy, jak polityczny populizm, a autor to jakiś oszołom. Pomijam bezsensowność całego tego pseudo felietonu (o czym pisało już paru poprzedników). Ale na litość boską - jak się zabierasz człowieku za artykuł, to go przeczytaj przed publikacją, bo kwiatki typu: "Ligi, o której ludzie z Poznania, Wrocławia, Łodzi, czy Śląska mogą tylko obejrzeć w telewizji." wołają o pomstę do nieba!

Ja zauważyłem tylko jedno - ja Legię kocham, ale jestem spoza Warszawy i do warszawiaków mam odmienne uczucia. Nazywanie reszty kraju prowincją jest obraźliwe i m.in. to budzi niechęć do stolicy. Dopóki będziecie uważać że reszta kraju to jedna wielka wieś, będzie się to odbijają na naszym klubie.

ale opłacenie wyjazdów na mecze LM bardzo dużo kosztuje ;) Prezes już zaznaczył, że pewno 50% zarobionych pieniędzy pójdzie na te trzy wyjazdy ;) Przecież mniej kosztuje granie od pierwszej rundy eliminacji LE, gdzieś w Kazachstanach czy Azerbejdżanach. Tu trzeba będzie lecieć np. do Madrytu czy Monachium, a to kosztuje 10 razy więcej.
Najśmieszniejsze jest to, że większość kibiców jedzie po piłkarzach, trenerze czy mniej znaczących działaczach. Klapki na oczach, jak nie można widzieć całej tej "wiochy" robionej przez prezesa.

Bardzo fajny artykuł. Ja tam cieszę się z sukcesów polskich drużyn w pucharach. Jeśli w lidze gra np. Wisła, Lech itp. to mi po prostu zwisa. Lubię skrót zobaczyć, bo lubię piłkę i lubię wiedzieć co przeciwnicy sobą reprezentują na murawie. Można się lubić / nie lubić, na pewno bardzo źle jest "nie nawidzieć" kogokolwiek. Stadion to nie teatr, bluzgi i docinki będą zawsze. Ale stadion to nie całe życie dla większości. Poza tym większość poza wyjazdami z drużyną odwiedza inne miasta i z podejściem typu "jak ja nie lubię tej prowincji" nie będzie się czuła za fajnie w takim miejscu. A chyba nie o to chodzi. Faktem jest jednak to, że to Legia ma najmniejszy problem w Polsce z tą całą wzajemną niechęcią międzyklubową. Jakoś sobie nie przypominam czasów żeby pół meczu się jechało z innym klubem a w wielu miejscach tak jest jak Legia przyjeżdża. W ogóle najlepszą opcją jak dla mnie to jest zupełna olewka przeciwnika i skupieniu się tylko na dopingu własnej drużyny. Wbrew pozorom, to co się dzieje na stadionach bardzo oddziałuje na ogół społeczeństwa i to niestety nie wpływa pozytywnie na relacje międzyludzkie. W końcu Polacy kochają piłkę nożną, podobnie jak np. Brazylijczycy. Przeciwieństwem prymitywnych zachowań jest dojrzałe zachowanie, a pracować nad sobą, nad swoim charakterem warto zawsze. Dużo spraw zaczyna się rozumieć również z wiekiem albo poprzez znajomości ludzi z innych miast. (L)