fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Stanowisko Legii Warszawa odnośnie wydarzeń w Madrycie
Fumen, źródło: Legionisci.com
Tuż po przylocie do Warszawy dyrektor ds. PR i komunikacji Seweryn Dmowski spotkał się z dziennikarzami. Przedstawiciel Legii odniósł się do wydarzeń, które miały miejsce przed meczem z Realem Madryt. Grupka fanów stołecznego klubu starła się z hiszpańską policją przed Santiago Bernabeu.
- Na wstępie chcę zaznaczyć, iż przedstawione stanowisko jest w stu procentach stanowiskiem Zarządu Legii Warszawa - rozpoczął Seweryn Dmowski. - Po pierwsze jest nam niesamowicie wstyd i przykro, mając na uwadze to, co się stało. Chcemy przeprosić kibiców Legii Warszawa, gdyż te wydarzenia nie powinny mieć miejsca. Szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy pod lupą Komisji Dyscyplinarnej UEFA.
- Chcąc uporządkować wszelkie informacje dotyczące zajść, chcę poinformować, iż atmosfera w Madrycie była bardzo dobra. Kibice w barwach obu klubów wielokrotnie mijali się na ulicach i przygotowywali się do spotkania. Dopiero wieczorem doszło do zamieszek przed stadionem. I choć mamy do czynienia zdecydowanie z mniejszością, która brała w tym udział, to należy podkreślić, iż zdecydowana większość fanów zachowywała się poprawnie na trybunach i zdała egzamin.
- Regulamin UEFA nie pozostawia żadnych złudzeń. Jeden z paragrafów mówi wprost, iż klub może być pociągnięty do odpowiedzialności za zachowanie kibiców zarówno na stadionie, jak w jego otoczeniu. Zatem konsekwencje mogą być bardzo złe. Jednocześnie dodam, iż nie otrzymaliśmy ze strony europejskiej centrali żadnych materiałów. Spodziewamy się, iż mogą one jutro wpłynąć do klubu. Ponadto nie jest nam znana treść raportu delegata. Jak tylko ją otrzymamy, niezwłocznie o tym poinformujemy. Jest nam przykro, że nie skupiamy się na kwestiach pozytywnych, a takie były, gdyż odbieraliśmy gratulacje ze strony władz Realu Madryt i ich kibiców odnośnie dopingu w czasie meczu.
- Niezależnie od tego jaka sytuacja miała miejsce, to absolutnie nie widzimy możliwości przerzucania odpowiedzialności na kogoś innego. Należy spojrzeć prawdzie w oczy, gdyż problem leży po naszej stronie.
- Chcę zwrócić uwagę, iż klub wyczerpuje wszystkie możliwe uprawnienia i narzędzia wynikające z prawa oraz przepisów. Nakładamy zakazy stadionowe za wydarzenia, które miały miejsce w czasie meczu z Borussią Dortmund. Wystąpimy o udostępnienie materiałów także do strony hiszpańskiej. W tym miejscu apeluję do władz państwowych i organów administracji publicznej. Wiem, że nigdzie na świecie nie udało się wyeliminować tego typu zachowań, ale udało się je wypchnąć. Jako Legia Warszawa jesteśmy gotowi do współpracy w tym zakresie.
- Chcę zaapelować również do kibiców z prośbą o wsparcie. Chcę podkreślić, że to nie jest wojna z kibicami. Gdyby nie przytomne zachowanie służb porządkowych Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, to eskalacja wydarzeń byłaby jeszcze większa, a ich skutki opłakane. Nieliczna grupa, która brała udział w zamieszkach, nie jest godna mianować się naszymi kibicami. To nie są nasi kibice - podkreślił Dmowski.
- Nastąpi zmiana formy wyjazdów. Przede wszystkim przejmiemy ten obowiązek na nasze barki. Dotychczas korzystaliśmy ze wsparcia kibiców w tym zakresie. Jednak obecna formuła się wyczerpała.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, kibice, zamieszki, zakaz, wyjazdy, Liga Mistrzów, Real Madryt, Seweryn Dmowski
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!