Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mariusz Godlewski - fot. Hugollek / Legionisci.com
Mariusz Godlewski - fot. Hugollek / Legionisci.com
Poniedziałek, 26 grudnia 2016 r. godz. 20:46

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Godlewski: Obecność kibiców bardzo nam pomogła

Hugollek, źródło: Legionisci.com

Mariusz Godlewski (kapitan Legii): Spotkanie z drużyną Lesana miało dziwny przebieg. Wiele razy udawało nam się uzyskiwać 3-4-punktowe prowadzenie, wszystko dobrze się układało, po czym nagle rywale zdobywali trzy punkty i musieliśmy się borykać z nerwowymi końcówkami setów. Na szczęście udawało nam się w nich zwyciężać.
Z perspektywy trybun pierwszy set mógł wydawać się emocjonujący, jednak z naszego punktu widzenia taki nie był. Sami denerwowaliśmy się na siebie, ponieważ prowadziliśmy pięcioma czy w pewnym momencie nawet sześcioma punktami, po czym w pewnym momencie nagle zrobił się remis. O ile się nie mylę, to Halinów miał trzy piłki setowe. Mało brakowało, a to my przegralibyśmy tę część meczu.
Obecność kibiców w hali bardzo nam pomogła. Było to chyba pierwsze spotkanie od długiego czasu, kiedy zjawili się w takiej liczbie. Zdaniem chłopaków o wiele lepiej się gra przy ich wokalnym wsparciu, za które im bardzo serdecznie dziękujemy. Od razu czuć zdecydowanie lepszą atmosferę. Mamy nadzieję, że nadal będą przychodzić na nasze pojedynki i to możliwie w jak największej ilości.
Na święta i zbliżający się nowy, 2017 rok należy nam życzyć przede wszystkim zdrowia. Nasz pierwszy rozgrywający Kamil Szewczyk odniósł już drugą kontuzję w tym roku. Ja też narzekam na zdrowie. Paweł Kaczorowski miał skręconą kostkę. Jak zatem widać, trochę borykamy się z kontuzjami. Oprócz tego można nam życzyć także szczęścia. Kiedy będziemy mieć oba te czynniki „przy sobie”, to może nawet uda nam się wywalczyć awans do pierwszej ligi, czego sobie i wszystkim życzymy.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!