Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Jacek Magiera - fot. Mishka / Legionisci.com
Jacek Magiera - fot. Mishka / Legionisci.com
Czwartek, 16 lutego 2017 r. godz. 23:39

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Magiera: Skoro nie dało się wygrać, to cieszę się z remisu

Jeleń, źródło: Legionisci.com

Jacek Magiera (trener Legii): Za nami pierwsze 90 minut z dwumeczu, który mamy rozegrać. Dziś i Ajax, i Legia mieli swoje sytuacje. Mówiłem, że chcemy ten mecz wygrać, ale skoro było to niemożliwe, to cieszę się również z remisu. Do Amsterdamu pojedziemy z chęcią zwycięstwa, jednak teraz musimy przede wszystkim skupić się na najbliższym meczu z Ruchem Chorzów.


Planem na to spotkanie była skuteczna gra w defensywie przez pierwsze kilkanaście minut. Musieliśmy być bardzo cierpliwi i rzeczywiście po około godzinie gry chciałem wprowadzić Kucharczyka i Guilherme. "Gui" wrócił dopiero po kontuzji, więc potrzebuje jeszcze czasu. Kto zagra w meczu z Ruchem? Trudno powiedzieć, zobaczymy jak wszystko będzie wyglądało w najbliższych dniach. Najważniejsze, że wszyscy po tym spotkaniu jesteśmy zdrowi.

Nikt nie zamierza sadzać Maćka Dąbrowskiego na ławce rezerwowych. Nie mam żadnego problemu z tym, że mam kilku piłkarzy w dobrej dyspozycji na jedno miejsce w drużynie. Zawodnicy muszą pracować na to, by dostać swoją szansę i móc ją wykorzystać. Skład na Ruch wybiorę w najbliższych dniach, tak poustawiam piłkarzy, że na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo.

Nie widziałem, czy piłka przy strzale Klaassena przekroczyła linię bramkową. Od decyzji na ten temat jest sześciu sędziów - jeśli futbolówka rzeczywiście wpadła do bramki, wówczas popełnili oni błąd.

Absencja Miro Radovicia w Amsterdamie to na pewno problem. Strata każdego piłkarza z podstawowej jedenastki nigdy nie jest czymś przyjemnym. Rozmawiałem już z "Radko" po meczu i powiedział mi, że liczy na to, że jeszcze w tej Lidze Europy zagra. Będzie wspierał nas z trybun, chociaż, jak wiemy, te trybuny są dla niego trochę niewdzięczne. "Rado" przynajmniej potrenuje z drużyną.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!