Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Piątek, 14 kwietnia 2017 r. godz. 12:10

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Vuković: Trzeba mieć świadomość wielkości klubu

Redakcja, źródło: weszlo.com

- Na pewno zdaję sobie sprawę, że całe życie w Legii nie będę pracował. Nie jestem Fergusonem i nie żyjemy w czasach, gdy to możliwe. Chyba, że zdecydowałbym się na to, by być całe życie asystentem. Celuję jednak w pracę pierwszego trenera. Nastąpi moment, gdy w paru klubach trzeba będzie popracować. W tej pracy nie ma co planować, teraz planuję tylko to, by wygrać z Koroną Kielce - mówi w wywiadzie dla Weszło, Aleksandar Vuković.

- Jestem przekonany, że ona zrobiła co zrobiła z tego samego powodu, co trybuna Lecha skandowała "Vuković? Co…?". Kibice Lecha są na mnie cięci i mogą być, mnie nie zależy na tym, by mnie lubili w Poznaniu. Po co jednak poważni dziennikarze z Poznania jak pan Radosław Nawrot podają, że to było spowodowane czymś, co się nie wydarzyło? W Poznaniu, gdzie mnie nie lubią, przekaz jest taki: biedna dziewczynka musiała tak powiedzieć, bo została wcześniej przez Vukovicia staranowana. Uważam, że to żałosne - powiedział asystent Jacka Magiery odnosząc się do ostatniego incydentu po meczu z Lechem Poznań.

- Jako trener dziś chciałbym, by zawodnicy, którzy grają dla klubu, doskonale wiedzieli i pamiętali, że to coś więcej niż miejsce pracy. Humor bardzo dużej grupy osób zależy od tego, jak wiedzie się ich klubowi. Doskonale znam te uczucia i wiem, że większość kibiców woli usłyszeć prawdę. Gdy w Kielcach powiedziałem od razu, że Legia jest dla mnie najważniejszym klubem w życiu i nigdy nie zmienię swojego podejścia, wielu myślało: "Co on opowiada?! Jakim prawem?!". Każdy kibic po przemyśleniu to jednak uszanuje, bo wie, że tu nie ma żadnej próby przypodobania się w najłatwiejszy możliwy sposób. Najłatwiej byłoby powiedzieć, że Legia jest taka czy taka. Nie tędy droga. Pierwszego dnia nie mogłem powiedzieć, że Korona jest dla mnie ważnym klubem, ale teraz mogę – cieszę się, gdy wygrywa, zawsze będę czuł do niej sentyment i szanował - stwierdził Vuković.

- Nie chodzi o to, by każdy stawał się od razu legionistą, nie można tego wymagać. Bardziej chodzi o świadomość wielkości klubu i szacunek. To coś, na co stać każdego profesjonalistę. To nie jest klub, w którym przegrać czy wygrać jest wszystko jedno. Liczba kibiców i wielkość klubu nie powinna być jednak obciążeniem a dodatkowym impulsem i to rola trenera, by presja nie blokowała, a wyniosła na wyższy poziom. Można grać – z całym szacunkiem – dla Bruk-Betu i nie czuć presji czy oddechu kibiców po przegranym meczu. Dla mnie o wiele większą wartość niż wszystkie zarobione pieniądze ma to, że ja jestem dziś w Warszawie i ludzie zaczepiają mnie na każdym kroku. Prędzej czy później każdy zawodnik się o tym przekonuje - powiedział "Vuko".


Cały wywiad do przeczytania tutaj.


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!