Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Grzegorz Malewski - fot. Bodziach / Legionisci.com
Grzegorz Malewski - fot. Bodziach / Legionisci.com
Niedziela, 30 kwietnia 2017 r. godz. 22:17

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Malewski: Byłem zaskoczony postawą Spójni

Hugollek, źródło: Legionisci.com

Grzegorz Malewski: Pierwszy mecz ze Stargardem był takim spotkaniem, w którym wszystko mi wpadało. Co nie rzuciłem, to kosz. Wiedziałem, że w kolejnej potyczce taka sytuacja już się nie powtórzy, ponieważ taki pojedynek jak ten piątkowy zdarza się niezwykle rzadko.

W sobotniej konfrontacji otworzyli się z kolei pozostali koledzy z drużyny. Wszyscy mieli dogodne pozycje do oddania rzutu. Graliśmy bardzo zespołowo i, co istotne, skutecznie. Stąd właśnie tak okazała liczba punktów, które udało nam się zdobyć.

Przyznam szczerze, że jestem nieco zaskoczony postawą koszykarzy Spójni. Wyglądało to tak, jakby w pewnym momencie po prostu opadli z sił. Nie grali do samego końca i nie walczyli, jakby nie wierzyli, że mogą jeszcze zwyciężyć.

W przyszłym tygodniu jedziemy do Stargardu i chcemy zakończyć rywalizację już w pierwszym meczu, żeby móc jak najszybciej wrócić do Warszawy i świętować awans do finału. Zanim jednak będziemy mogli fetować, trzeba zrealizować wspomniane założenie, czyli wygrać. Z całą pewnością przez cały tydzień będziemy szlifować taktykę przed spotkaniem na Pomorzu, tak żeby zwyciężyć 3-0 w całych zmaganiach. Jeśli przegralibyśmy bowiem trzeci pojedynek, to wówczas czwarty zawsze byłby już ryzykowny. A gdyby i tu coś - nie daj Boże - się stało, to w piątym meczu mogłoby się zdarzyć praktycznie wszystko; przykładowo: dyspozycja koszykarzy Spójni byłaby tego dnia lepsza od naszej i... „lipa”. Dlatego właśnie tak bardzo nam zależy na zakończeniu rywalizacji już w sobotę.
Kibice bardzo nam pomogli. Przez całe spotkanie bardzo mocno dopingowali, dzięki czemu dawali nam potrzebne zastrzyki energii. Po prostu super!



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!