Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Legia Warszawa - GTK Gliwice - fot. Mishka / Legionisci.com
Legia Warszawa - GTK Gliwice - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 13 maja 2017 r. godz. 19:47

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Koszykówka: Legia Warszawa 75-70 GTK Gliwice

Woytek, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com

W drugim meczu finałowym play-off Legia Warszawa wygrała przed własną publicznością z GTK Gliwice 75-70. Wyniki poszczególnych kwart: 23-25, 25-8, 14-17, 13-20. Stan rywalizacji 2-0! Trzecie - być może decydujące - spotkanie odbędzie się w sobotę w Gliwicach.
Fotoreportaż z meczu - 62 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 49 zdjęć Bodziacha
Fotoreportaż z meczu - 53 zdjęcia Michała Wyszyńskiego



Sobotni mecz z GTK rozpoczął się podobnie do piątkowego. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć rywalowi i pierwsza kwarta zakończyła się minimalnym prowadzeniem gliwiczan 25-23. Jednak kolejne dziesięć minut było idealne w wykonaniu zespołu Piotra Bakuna. Legioniści nie zanotowali żadnej straty i rzucili 25 punktów przy zaledwie 8 GTK. Dzięki temu na przerwę schodzili prowadząc 48-33.



W trzeciej odsłonie walka była zdecydowanie bardziej zacięta, ale gościom udało się odrobić tylko trzy punkty. Zdecydowanie więcej nerwów mieliśmy w ostatniej odsłonie. Kilka nieudanych prób za trzy punkty spowodowało, że rywale co chwila odrabiali straty i 6 minut przed końcem zrobiło się tylko 64-62 dla Legii, a liczba strat legionistów w drugiej połowie dobiła do 15... Cała hala odetchnęła z ulgą, gdy po dłuższej chwili w końcu podopieczni Piotra Bakuna trafili do kosza. Niestety trzy minuty przed końcem goście doprowadzili do remisu 66-66, a chwilę później - po kolejnej nieudanej akcji rzutowej - wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Wówczas wypełniona po brzegi hala rozpoczęła koncert "Nie poddawaj się ukochana ma!", który zagrzewał "Wojskowych" do nieustającej walki. Gdy do ostatniej syreny pozostawało 120 sekund na tablicy widniał remis. Kibice ryknęli głośnym "jest!", gdy Adam Linowski dobił niecelny rzut osobisty Pacochy i Legia objęła prowadzenie 73-70. Po przerwie dla gości świetny blok zanotował Linowski i legioniści odskoczyli na 5 punktów 25 sekund przed końcową syreną.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!