Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Dariusz Mioduski - fot. Mishka / Legionisci.com
Dariusz Mioduski - fot. Mishka / Legionisci.com
Wtorek, 29 sierpnia 2017 r. godz. 08:35

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Mioduski: Zasłużyliśmy na krytykę

Woytek, źródło: Rzeczpospolita / rp.pl

- Kibice maja prawo być wkurzeni i wyrażać to. Zasłużyliśmy na krytykę. Ja też ją przyjmuję. Przecież sam jestem wściekły na to co się stało. Kibice domagają się pucharów bo mają świadomość, że miejsce Legii jest w Europie i tu w pełni się zgadzamy. Jedyna drogą do tego celu jest wygrywanie i zdobycie Mistrzostwa Polski - mówi w wywiadzie dla Rzeczpospolitej prezes Legii Dariusz Mioduski.

Prezes Legii przyznał, że w związku z powstałą dziurą budżetową, która wynosi ponad 8 mln euro (zgadza się to z naszymi wyliczeniami, których dokonaliśmy kilka dni temu), pewne wydatki będą musiały poczekać. Mioduski nie zamierza jednak odpuszczać tematu ośrodka treningowego w Grodzisku Mazowieckim.

Legia będzie chciała odmłodzić kadrę i zdjąć z listy płac tych, którzy zarabiają bardzo dużo, a nie wnoszą nic do pierwszej drużyny.

Wojenka na górze

Szambo znowu wylało. Od objęcia 100 procent udziałów przez Mioduskiego w Legii minęło już kilka miesięcy, ale wygląda na to, że po spektakularnej klęsce sportowej, od razu wróci medialna wojna na górze. Obecny właściciel zarzuca byłym wspólnikom prowadzenie kampanii destabilizującej klub.

- Z początku może było to bardziej szeptane działanie. Ale ostatnio wkroczyło na wyższy poziom. Czuję to na każdym kroku. Przy transferach, na co dzień w klubie wśród pracowników, czuje w kontaktach z piłkarzami, gdy wchodzę do szatni (...) Przecieki medialne o pensjach, transferach, podburzenie zawodników i wszystko to w wykonaniu ludzi, którzy mówią o miłości do klubu (...) Wypłynęły na światło dzienne pensje zawodników, co się przełożyło na perturbacje w szatni. Upubliczniane są wewnętrzne sprawy firmy. Dziś osoby, które przez lata żyły z Legii, niby z dobrego serca, z całej siły walą w ten klub. (...) Kampania destabilizacyjna to może kilka procent całości. Ale może tych kilku procent zabrakło byśmy zagrali w pucharach. Bo i z Astaną i z Sheriffem brakowało niewiele. Cała reszta – 90-95 procent to oczywiście nasza wina, nasze błędy i musimy sobie z tym poradzić - mówi Mioduski.

Jednocześnie Dariusz Mioduski zdementował możliwość sprzedaży klubu duetowi Leśnodorski-Wandzel.

Cały wywiad możecie przeczytać na stronach Rzeczpospolitej.


przeczytaj więcej o: , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!