Oprawa legionistów na meczu Legii ze Stalą Ostrów - fot. Bodziach / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Relacja z trybun z kosza: Old School Legia
Bodziach, źródło: Legionisci.com
Za nami drugie w tym sezonie spotkanie koszykarzy Legii, które rozegrane zostało w hali Torwaru. Tym razem frekwencja była zdecydowanie słabsza niż na inaugurację rozgrywek, choć trudno powiedzieć, żeby atmosfera stworzona na trybunach była gorsza. Sekcyjni Fanatycy przygotowali oprawę, a w hali pojawiła się 31-osobowa grupa przyjezdnych.
Fotoreportaż z meczu - 47 zdjęć Hugollka
Fani Stali ze sporym wyprzedzeniem rozpoczęli zapisy na ten wyjazd, dzięki czemu można było spodziewać się dobrej liczby z ich strony. Ostatecznie przyjechali w 31 osób z jedną flagą, którą rozłożyli na krzesełkach oraz transparentem dla jednego z nich. Nie udało im się wnieść bębna, ale i tak ich doping był nieźle zsynchronizowany - przyjezdni głównie wykorzystywali przestoje legionistów, wchodząc przy "zmianie płyty" z krótkimi okrzykami.
Gniazdo dla prowadzącego doping oraz bębniarzy tym razem znajdowało się na środku trybuny za koszem, nie zaś na specjalnej konstrukcji na dole. Doping fanatyków z Żylety mógł robić wrażenie, pomimo tego, że liczba osób w młynie była wyraźnie mniejsza niż dwa tygodnie wcześniej. W drugiej połowie na gniazdo zaproszona została legijna maskotka, która na trybunach wyczyniała cuda, by rozbawić publiczność. "Hej Kazek chodź na Żyletę" - zapraszali go okrzykami kibice i w końcu ten wybrał się do młyna, gdzie zarzucił głośne "Ceeee".
Na początku drugiej kwarty legioniści zaprezentowali na Żylecie oprawę, na którą składały się - malowany transparent "Old school Legia", kartoniki oraz sektorówka przedstawiająca buldoga z bejsbolem, z Żyletką na ramieniu oraz zaznaczonymi na bejsbolu trafionymi frajerami z KSP. Oprawa nie wyszła tak jak planowali autorzy, a największym problemem była słaba frekwencja w młynie, przez co tło choreografii nie wyszło jak należy.
Bardzo dobry początek spotkania w wykonaniu koszykarzy zwiastował sporą niespodziankę, ale niestety później na parkiecie dominowali brązowi medaliści poprzednich rozgrywek PLK. "Nie poddawaj się, ukochana ma..." - niosło się z Żylety. Fanatyczny doping kolejny raz nie pomógł Legii w wygranej, ale kibice nagrodzili koszykarzy za walkę, przybijając z nimi piątki oraz skandując "Legia walcząca do końca". Słabsza passa nie może trwać wiecznie i mamy nadzieję, że najpóźniej w kolejny weekend uda się nam wygrać po raz pierwszy.
Gorąco zapraszamy wszystkich fanatyków z Łazienkowskiej na spotkanie, które odbędzie się na Torwarze bezpośrednio przed meczem piłkarzy z Arką. Początek spotkania kosza Legia - GTK Gliwice zaplanowano na niedzielę, 29 października na 15:30. Bilety można kupować tutaj.
P.S. Tego dnia wywieszone zostały flagi "Legia Warszawa", "CWKS", "Grójec", "Bródno", "Powiśle" i "Grochów".
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!