Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Marcin Brosz - fot. Mishka / Legionisci.com
Marcin Brosz - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 18 listopada 2017 r. godz. 10:03

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Brosz: Chcemy zagrać swoją piłkę

Woytek, źródło: gornikzabrze.pl

- Górnik i Legia to taki kawał najlepszej historii polskiej piłki, że dla kibiców i fachowców zawsze będzie to mecz szczególny. Tym bardziej teraz, kiedy jesteśmy tak wysoko w tabeli. Słyszę, że na trybunach ma być komplet, nasi kibice blisko 2000 biletów wykupili chyba w dwa dni. To są rzeczy bardzo ważne, bardzo liczymy na ich wsparcie. Ale też chcę, żeby dla nas był to kolejny mecz, bo do każdego podchodzimy tak samo - mówi przed spotkaniem z Legią trener Górnika Marcin Brosz.

- Koncentracja, zaangażowanie, dyscyplina, świadomość, że liczy się zespół i jemu trzeba wszystko podporządkować. Chcemy grać swoją piłkę, mamy swój pomysł na mecz. Raz wychodzi lepiej, raz gorzej, ale trzeba być konsekwentnym. Nam to się na razie udaje. A fakt, że takie mecze są nagrodą dla tych młodych ludzi za pracę, którą wykonują, jest dla mnie oczywiste. Przecież wielu z nich 1-2 lata temu grało na pustych i anonimowych stadionach w 3-4 lidze. Dziś jako lider jadą na stadion mistrza Polski. Czy to nie jest budujące?

- Legia ma od nas budżet chyba 8-9 razy większy, trudno nas też porównywać do Lecha. Te zespoły grają regularnie w pucharach, sięgały po mistrzostwo Polski, a my w kwietniu byliśmy w połowie pierwszej ligi. Pamiętajmy o tym. Przy okazji Lecha, przed ostatnim meczem przypominano, że jako trener nigdy z „Kolejorzem” nie wygrałem. To potwierdzenie, że statystyki nie grają. Wygrana z Lechem była bardzo cenna z wielu powodów, ale zapewniam, że nie zaznaczamy sobie na mapie klubów, które pokonaliśmy. Każdy mecz jest trudny i mam świadomość, że ostatnie spotkania mogły dla nas zakończyć się dużo gorzej. Zdobyliśmy w trzech meczach siedem punktów, ale mogło być zupełnie inaczej. Przeciwnicy coraz lepiej przygotowują się do meczów z nami, w większym stopniu skupiają się na nas. Dlatego musimy się jeszcze bardziej rozwijać i pracować, żeby nadal punktować z taką średnią jak do tej pory.

- Gramy na boisku mistrza Polski, który wygrał cztery ostatnie mecze. Nikt w tym sezonie nie miał takiej serii. Legia ma bardzo doświadczony skład, kilku etatowych reprezentantów Polski, wielu piłkarzy grało w Lidze Mistrzów. Szanujemy Legię tak samo jak na początku sezonu. I tak jak Wisłę, Lecha, Jagiellonię… Tym bardziej chcemy pokazać „naszą” piłkę, żeby stworzyć widowisko godne tych firm.


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!