Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mariusz Piekarski - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Mariusz Piekarski - fot. Małgorzata Chłopaś / Legionisci.com
Piątek, 29 grudnia 2017 r. godz. 11:32

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Piekarski: Czerczesow to był mój projekt

Woytek, źródło: przegladsportowy.pl / Przegląd Sportowy

Interesujący wywiad z Mariuszem Piekarskim opublikował Przegląd Sportowy. Menedżer opowiada w nim o kulisach zatrudnienia w Legii Warszawa Stanisława Czerczesowa. - Wydaje mi się, że prędzej czy później Stanisław do Legii wróci. Pod warunkiem, że dostanie ofertę. Podejrzewam, że kibice też chętnie by go znowu zobaczyli - mówi "Piekarz".


Piekarski powiedział, że od początku to był jego pomysł. Najpierw namówił Legię do zatrudnienia Rosjanina, a potem przekonywał samego Czerczesowa:

- Zaproponowałem, by w sezonie, w którym klub obchodził jubileusz stulecia, pomóc mu w wywalczeniu dubletu. Uznałem, że temu zadaniu podoła Stasiu Czerczesow. Jednak obawiano się powiedzieć czy napisać, że projekt "Czerczesow w Legii" był moim autorskim. Jakby było przestępstwem, że menedżer miał taką ideę. Oglądając mecz w towarzystwie prezesa Bogusława Leśnodorskiego i współwłaściciela klubu Macieja Wandzla, podrzuciłem im temat. (...) Uderzyłem w jego czułą strunę – ambicję. Są trenerzy, u których szczytem jest zdobycie Górki Szczęśliwickiej i tacy, u których limitem jest niebo. Stasiu należy do tej drugiej grupy. Powiedziałem mu: "Chcę pomóc przyjaciołom i znajomym z Legii. Mam przekonanie, że ze swoimi cechami, twardą ręką, zdecydowaniem i fachowością jesteś najlepszą osobą do wykonania tej misji, czyli wywalczenia przez Legię mistrzostwa i Pucharu Polski". Tego, że staram się otworzyć mu drzwi do największego polskiego klubu, nie musiałem wyjaśniać. O tym wiedział doskonale. Na marginesie – kiedy w Lidze Europy Legia wyeliminowała Spartak, oglądał ją w Moskwie, wtedy w oko wpadli mu Maciek Rybus i Janek Gol. Stasiu dał się przekonać, przyleciał do Warszawy. Ale łatwo nie było, pierwsze rozmowy nie przyniosły efektu. Gdy po raz drugi zjawił się w stolicy, też nie szło zbyt gładko. O godzinie 23 od uczestnika rozmów dostałem króciutkiego SMS-a: "Pomóż". Pojechałem, a kiedy w środku nocy wyjeżdżałem ze spotkania, Stasiu był już szkoleniowcem Legii. Nic więc dziwnego, że gdy oficjalnie podpisywał kontrakt, zaproszono mnie na ten moment i nikt nie wyganiał Piekarskiego, który przyszedł z flagami polską i rosyjską. Po pierwszym spotkaniu z drużyną piłkarze mówili mi, że ze zdecydowanego przekazu nowego trenera wynikało jasno: zdobędziecie mistrzostwo! Biła od niego ogromna pewność siebie. Jednak później stres był ogromny. Denerwowałem się ja, Stasiu też był podminowany. Przecież Legia traciła do Piasta dziesięć punktów. Wygrywała drużyna z Warszawy, wygrywała ekipa z Gliwic. Niekiedy Stasiu dzwonił i przy późnej kolacji wymienialiśmy uwagi co do gry.

Cały wywiad możecie przeczytać tutaj.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!