Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wojciech Szczucki - fot. Legionisci.com
Wojciech Szczucki - fot. Legionisci.com
Sobota, 10 marca 2018 r. godz. 16:20

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Szczucki: Legia zawsze będzie mi bliska

Hugollek, źródło: Legionisci.com

- Przyznam szczerze, że dziwnie grało mi się przeciwko „Wojskowym” zwłaszcza że do tej pory zresztą w obecnej Legii grają siatkarze, którzy wyszli spod moich skrzydeł – przed kilkoma laty występowali w drużynach młodzieżowych. Wróciły stare wspomnienia. Przypomniał mi się słynny mecz z Garwolinem. Przegrywaliśmy już 0-2, a Bodziach zrobił taki dym na trybunach, że „nakręcił” nas i podniósł do zwycięstwa 3-2 - powiedział po ostatnim meczu trener Metra Wojciech Szczucki.

- Takich spotkań i takich klimatów się nie zapomina. Legia zawsze była i jest bliska mojemu sercu. Życie jednak tak się układa, że kiedyś szkoliłem Legię, a obecnie jestem tu. Może kiedyś los się odwróci i znów będę po tej samej stronie barykady. Cały czas kibicuję „Wojskowym”, choć wiadomo, że kiedy gramy przeciwko nim, to siłą rzeczy chcemy wygrać mecz, gdyż na tym polega sport. Mimo to jednak, ze względu na czas, jaki w niej spędziłem, Legia zawsze będzie bliskim mi klubem.

- Cieszymy się bardzo, że wygraliśmy, ponieważ w pewnym sensie był to dla nas mecz ostatniej szansy. Wprawdzie gdybyśmy przegrali 0-3, to mielibyśmy jeszcze jakieś matematyczne szanse na utrzymanie się w pierwszej ósemce, lecz wówczas dużo musiałoby się wydarzyć i nic zależnego od nas. Jestem tym bardziej zadowolony z przebiegu tego spotkania, że gra naszego zespołu w tym sezonie strasznie faluje. Rozgrywaliśmy takie pojedynki, kiedy w I rundzie oprócz Białegostoku wygrywaliśmy przynajmniej raz praktycznie z każdym, a potem przychodziły rywalizacje, w których przegrywaliśmy z własnymi słabościami. Tak było m.in. w konfrontacji z Olsztynem, gdzie w głupi sposób „położyliśmy” dwie końcówki. Mamy możliwości i potencjał, ale momentami gra nam się po prostu „rozjeżdża”.

- Przed meczem z Legią chłopaki były bardzo zmotywowane. Tu należy podkreślić, że w nieoceniony sposób rolę lidera przyjął Paweł Mikołajczak. Pozostali zawodnicy dobrze się do niego dostroili. Nieźle prezentował się także Tomek Walendzik. Swoją drogą obaj siatkarze grali w przeszłości przez wiele lat w drużynie Legii. Zawsze, kiedy mierzy się z klubem, w którym się występowało i względem którego ma się szacunek, to człowiek pozytywnie się „nakręca”.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!