Kamil Sulima i miś Kazek - fot. Hugollek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Koszykówka: 250 meczów Sulimy w Legii!
Hugollek i Woytek, źródło: Legionisci.com
Kamil Sulima pierwszy występ w barwach Legii Warszawa zaliczył w sezonie 1996/97 roku. 21 lat później po raz 250. wybiegł na parkiet w koszulce z herbem stołecznego klubu. - W sprzyjających okolicznościach mogłem rozegrać jeszcze więcej spotkań. Myślę, że coś jeszcze zagram. Nie kończmy na 250. Jest mi bardzo miło, że wygraliśmy to jubileuszowe spotkanie, i do tego takim wynikiem - powiedział po spotkaniu z AZS-em Koszalin zawodnik.
- Kiedy kibice skandują twoje nazwisko, to jest to coś pięknego. To dla sportowca duże wyróżnienie. Jestem bardzo wdzięczny i mam nadzieję, że podziękuję kibicom na boisku. Jestem z Legii i chciałbym tu zostać. Dopóki jest zdrowie, będę chciał grać w koszykówkę. Mam nadzieję, że tutaj, ale zobaczymy po sezonie. Przed nami jeszcze kilka spotkań. W każdym będziemy dawali z siebie nie 100, a 200%. Chcemy wygrać wszystkie 3 mecze do końca sezonu - dodał Sulima.
fot. Hugollek / Legionisci.com
Sulima pierwsze koszykarskie kroki stawiał w MOS-ie Ochota, ale szybko trafił do Legii, w której zadebiutował w wieku 16 lat. Pierwszy występ zaliczył w sezonie 1996/97 na poziomie drugiej ligi - w sezonie, w którym klub wywalczył awans do pierwszej ligi. Po trzech latach spędzonych w pierwszej lidze, Sulima awansował z Legią po raz kolejny - w 2000 roku po wygranych finałach play-off z Zagłębiem Sosnowiec, świętował awans do ekstraklasy. Po roku na poziomie PLK, trafił na wypożyczenie do Lublina, a następnie znów wrócił do stolicy, gdzie w barwach Legii był bardzo ważną postacią.
Przygoda Sulimy z Legią przecinała się jeszcze kilka razy. Do stołecznego klubu wracał w latach 2006-07 (z Pruszkowa), a ostatnio w trakcie sezonu 2016/17 (z AZS-u AGH Kraków). Wtedy też po raz drugi w karierze świętował z naszym klubem awans do ekstraklasy. Sulima znajduje się w pierwszej dziesiątce zawodników pod względem liczby występów w koszykarskiej Legii.
W ostatni weekend na parkiecie pojawił się w czwartej kwarcie i w ciągu 4,5 minuty, trafił dwa razy za trzy punkty. Całą drużyna pracowała w końcówce na to, by Sulima mógł efektownie uczcić swój jubileusz.
- To zwycięstwo jest przede wszystkim dla kibiców. Bardzo długo czekali na taki występ w naszym wykonaniu. Widać było na parkiecie, że byliśmy lepsi w każdym elemencie. Chcieliśmy jak najlepiej wykonać swoją pracę. Udało się to wykonać w 100%. Skoro wygrywamy 35 punktami i rzucamy ponad 100 punktów, to jest to znaczące zwycięstwo - powiedział po meczu Sulima.
Kamil Sulima i trener Tane Spasev - fot. Woytek / Legionisci.com
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!