Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Eduardo da Silva - fot. Woytek / Legionisci.com
Eduardo da Silva - fot. Woytek / Legionisci.com
Czwartek, 13 grudnia 2018 r. godz. 08:12

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Eduardo pożegnał się z kolegami

Woytek, źródło: Legionisci.com

31 grudnia kończy się umowa Eduardo da Silvy z Legią. Sprowadzenie Brazylijczyka z chorwackim paszportem śmiało można uznać za niewypał transferowy. Przez 11 miesięcy pobytu na Łazienkowskiej 35-letni napastnik grał bardzo mało i chyba jeszcze mniej trenował.

Wiosną na boisku pojawił się 12 razy i w sumie rozegrał 597 minut (daje to nieco ponad 6 i pół spotkania), a jesienią zobaczyliśmy go tylko w ostatnich kwadransach spotkań z F91 Dudelange i Zagłębiem Sosnowiec. W połowie września został usunięty z listy graczy zgłoszonych do Ekstraklasy. W sumie zanotował dwie asysty i nie strzelił żadnej bramki.

W styczniu pomysł sprowadzenia wiekowego piłkarza można było próbować jakoś usprawiedliwiać, choć był on sprzeczny z wcześniejszymi deklaracjami prezesa o braku miejsca w zespole dla "podstarzałych gwiazd". Szkoda, że nikt w klubie nie zauważył, iż ten zawodnik jest już "po drugiej stronie rzeki" jeżeli chodzi o karierę piłkarską. Dariusz Mioduski w rozmowie z Super Expressem wymieniał trzy główne powody zakontraktowania byłego gracza Arsenalu i reprezentacji Chorwacji:

- Sięgnęliśmy po niego z trzech powodów. To lis pola karnego, a kogoś takiego trochę nam brakowało, co było doskonale widoczne choćby w meczu z Wisłą Płock, który przegraliśmy 0-2. Śmiem twierdzić, że gdybyśmy mieli wtedy Eduardo, to tamtego spotkania byśmy nie przegrali. Po drugie, on nie ma być konkurencją dla Jarka Niezgody, a wręcz przeciwnie - Jarek może się przy nim dużo nauczyć. Mówię nie tylko o meczach, ale i o treningach. Poza tym, niewykluczone, że będziemy grali na dwóch napastników. Po trzecie, liczę, że Eduardo przyciągnie kibiców na trybuny, bo wierzę, że ludzie chcą przychodzić na gwiazdy, albo oglądać je w telewizji. Zatem na pewno element marketingu w tym transferze jest, to też potrzebne.

Który z tych powodów się sprawdził? Żaden.

W środę Eduardo pożegnał się w szatni z kolegami z drużyny. Piłkarze udali się na wspólną kolację. Kilku z nich podziękowało Eduardo za możliwość dzielenia z nim szatni i pochwaliło się pamiątkowymi koszulkami, które otrzymali od Eduardo.

fot. Instagram

źródło: Instagram


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!