Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Sebastian Szymański i Miroslav Radović - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Sebastian Szymański i Miroslav Radović - fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Niedziela, 13 stycznia 2019 r. godz. 22:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Troia: Jeden na jeden

Woytek, źródło: Legionisci.com

W niedzielę na boisku w Troi legioniści trenowali tylko raz. Zajęcia rozpoczęły się od krótkiej przebieżki a następnie przez kilkadziesiąt minut wykonywali serię ćwiczeń na różnych stacjach. Było bieganie między tyczkami, dźwiganie ciężarów i przede wszystkim rywalizacja w sprintach.

Fotoreportaż z treningu - 36 zdjęć Piotra Kuczy

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Następnie zespół został podzielony na dwie grupy. Jedna ćwiczyła atak pozycyjny, a druga akcje jeden na jeden. To był najciekawszy dla obserwujących punkt treningu. Zadaniem atakującego było wejście na szybkości w pole karne, ominięcie obrońcy i strzał na bramkę, strzeżoną przez jednego z bramkarzy. Nie brakowało efektownych zwodów, bramek a także udanych interwencji obrońców.

- Podczas treningu mieliśmy ćwiczenia specjalnie pod napastników i skrzydłowych, ale dla obrońców, którzy starali się nas blokować. Dla mnie trudniej było bronić niż atakować, ale ten element też musimy ćwiczyć, bo podczas meczów mamy wiele sytuacji takich jak te - powiedział po zajęciach Dominik Nagy.

To jednak nie wszystko, co zaplanował na niedzielne popołudnie portugalski sztab szkoleniowy. Ostatnim elementem zajęć była gierka na 4 drużyny. W sumie zawodnicy trenowali aż 2,5 godziny.

- Podobnie jak w poprzednich dniach była to trudna sesja treningowa, ale podobała nam się. W tej chwili nawet nie wiem czy mam jeszcze jakieś rezerwy fizyczne, bo jestem bardzo zmęczony. Wiem jednak, że musimy tak pracować, ponieważ to co zrobimy na treningach, zwróci się w przyszłości. Czy kiedyś trenowałem po zachodzie słońca? Nie przypominam sobie tego, ale może to dlatego, że ten dzisiejszy trening był bardzo długi. Nie stanowi to dla nas jednak żadnego problemu - dodał Węgier.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Przed drużyną Ricardo Sa Pinto jeszcze 4 dni treningów na pierwszym zgrupowaniu. We wtorek o godzinie 12 czasu polskiego odbędzie się pierwszy sparing. Rywalem będzie trzecioligowy portugalski Clube Olímpico do Montijo. W piątek rano zespół wróci na kilka dni do Warszawy.

Fotoreportaż z treningu - 36 zdjęć Piotra Kuczy

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK


przeczytaj więcej o: , , ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!