Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 3 kwietnia 2019 r. godz. 22:58

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Vuković: Wszystko zależy od podejścia zawodników

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Aleksandar Vuković (trener Legii): Najważniejsi są zawodnicy. Trener czasami może pomóc i coś doradzić. Zawsze wszystko zależy jednak od piłkarzy - od ich postawy i podejścia do meczu. Wiem, że wiele rzeczy funkcjonuje u nas dobrze. Kiedy tylko poczujemy więcej swobody i więcej radości z gry, nie bojąc się popełnić błędów, to od razu prezentujemy się lepiej. Tylko i wyłącznie w tym aspekcie można było coś ruszyć w tak krótkim czasie.

Pomimo tego, że różne są opinie, to wiele rzeczy w tej drużynie bardzo dobrze funkcjonuje. Moje poprzednie przygody na tym stanowisku o tym świadczą. Nie zawsze było tak łatwo. Zawodnicy są najważniejsi i przede wszystkim od nich zależy, jak dany mecz wygląda.

Nie chciałem robić żadnej rewolucji. Rewolucją nie jest postawienie na „Hamę”. Liczyłem na świeżość jego i Kucharczyka, bowiem w Krakowie grali krócej. Ponadto liczyłem na ich potencjał. Pamiętam, ile razy dali temu klubowi trzy punkty. Wiem, że za zasługi leży się na Powązkach, ale kiedy trenuje się wystarczająco mocno i coś znaczy się dla klubu, to można jak najbardziej trafić na ławkę rezerwowych. Mam tutaj na myśli „Rado”, którego znam bardzo dobrze. On daje się z siebie bardzo dużo na treningach. Nie widzę problemu, aby ze swoją osobowością znalazł się co najmniej w meczowej osiemnastce.

Pojęcia tymczasowego trenera jest bardzo aktualne w polskiej piłce. Trudno wskazać szkoleniowca, który pracuje długo na jednym stanowisku. Wczoraj zdobyłem uprawnienia, na które czekałem bardzo długo. Czasami człowiek zadaje sobie pytanie, czy nie trzeba poświęcić się innemu zawodowi? Mogłem np. zostać dziennikarzem. Podjąłem jednak taką decyzję i zdecydowałem się iść w trenerkę.

Dzisiaj na meczu było zdecydowanie łatwiej niż na egzaminie. Wczorajsze pytania, jakie dostałem na egzaminie, sprawiły wiele szumu w mojej głowie. Kiedy człowiek się jednak ogarnął, to poszło już dobrze. Wczoraj chyba byłem bardziej zestresowany niż dzisiaj.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!