Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 3 kwietnia 2019 r. godz. 07:30

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kolejne nowe rozdanie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W środę Legia rozegra przedostatni mecz na własnym stadionie w fazie zasadniczej. Będzie to spotkanie szczególne, bo pierwsze od sierpnia zeszłego roku, kiedy na ławce rezerwowych zabraknie Ricardo Sá Pinto. Portugalczyk został zwolniony z funkcji trenera pierwszego zespołu w poniedziałkowe popołudnie. W środę Legią dowodzić będzie duet Aleksandar Vuković oraz Marek Saganowski. Czy tego dnia ujrzymy odmienione oblicze warszawskiego zespołu?

Wraz z końcem ubiegłego tygodnia i sromotną porażką w Krakowie końca dobiegła również pewna krótka era. Ze stanowiskiem pożegnał się Ricardo Sá Pinto oraz wszyscy jego współpracownicy. Wydaje się, że taką decyzją Dariusz Mioduski chce wstrząsnąć drużyną i liczy na cud, który miał miejsce rok temu. Wówczas powierzenie drużyny Deanowi Klafuriciowi przyniosło pożądany efekt, lecz tak naprawdę trudno stwierdzić ile w zdobytym mistrzowie było jego zasługi. Teraz ratowanie sezonu powierzono dwóm zasłużonym piłkarzom stołecznego klubu - Aleksandarowi Vukoviciowi oraz Markowi Saganowskiemu. Oczywiście, nie ma mowy o tym, że w najbliższym meczu zobaczymy jakiekolwiek ich przełożenie na grę drużyny. O tym, że w środowy wieczór muszą stawić się w pracy dowiedzieli się zaledwie dzień wcześniej. Mogą pozwolić jedynie piłkarzom na więcej swobody, co być może przyniesie skutek.

W ostatnim meczu Legii zabrakło bowiem wszystkiego. Nie było dyscypliny taktycznej oraz schematów w ofensywie i defensywie (po raz kolejny). Prezes uznał, że tego projektu nie ma już co kontynuować, chociaż takie myśli miewał już wcześniej. Legioniści zagrali na Reymonta kompletnie bez serca. Nie wyglądali jak piłkarze, którzy walczą o trzy punkty i odrobienie strat do lidera. Brakowało na placu gry przywódcy, który swoją charyzmą pociągnąłby za sobą zawodników. Być może w środę ujrzymy na boisku nieco odmienny skład, który lepiej wpasuje się w filozofię prowadzenia klubu przez "Vuko" i "Sagana". Na wielkie zmiany nie ma co prawda liczyć, ale najważniejszym wydaje się wyselekcjonowanie przede wszystkim tych graczy, którym zależy na klubie oraz zdobyciu trzech punktów. Oglądając uważnie poprzednie starcie można było odnieść wrażenie, że nie wszystkim zależy na tym w stu procentach.

Forma: Wisła Kraków (0-4), Śląsk (1-0), Raków (1-2), Arka (2-1), Miedź (2-0)

Jagiellonia spisuje się ostatnio bardzo słabo. Z wicemistrza Polski zostały już tylko strzępki. W zimowym oraz letnim oknie transferowym sprzedano ważnych graczy, których nie udało się w odpowiedni sposób zastąpić. Nawet sprowadzenie wyróżniających się na na tle ligi Jesusa Imaza, Martina Kostala czy Zorana Arsenicia na niewiele się zdało. Zespół zawodzi niemal w każdym aspekcie, co mało co nie kosztowało posady Ireneusza Mamrota. Według medialnych doniesień, szkoleniowiec był bliski zwolnienia, lecz ostatecznie uratował go chyba tylko awans do półfinału Pucharu Polski po pokonaniu Odry Opole. W Ekstraklasie bowiem białostoczanie spisują się w tej rundzie bardzo miernie.

Po dwóch wygranych na początku rundy wiosennej Jagiellonia nie zdołała już ani razu zanotować kompletu punktów. Trzykrotnie przegrała swoje mecze i dwa razy zremisowała. Taka postawa spowodowała, że zamiast myśleć o walce o najwyższe cele, piłkarze i sztab szkoleniowy muszą martwić się o utrzymanie w pierwszej ósemce tabeli. Aktualnie mają zaledwie jeden punkt przewagi nad Lechem Poznań, który zajmuje 9. miejsce, więc każda ewentualna strata punktów może poważnie pokrzyżować im plany. Ostatnie trzy wyjazdowe spotkania nie kończyły się po myśli Jagiellonii, która zdobyła w nich w sumie zaledwie jeden punkt. Można mieć jedynie nadzieję, że w środę nie uda jej się poprawić tego dorobku.

Forma: Pogoń (0-0), Korona (1-3), Odra Opole (2-0), Śląsk (0-2), Górnik (2-2)

Legia podejmie Jagiellonię w środę o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję ze tego meczu przeprowadzi stacja Canal+ i TVP1. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.

Transmisja TV

03.04. godz. 20:30, Canal+ HD, TVP1

Autor: Wiśnia



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!