fot. Hagi / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Przełamać zabrzańską serię bez wygranej
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W niedzielny wieczór Legia Warszawa rozegra drugie spotkanie pod wodzą Aleksandara Vukovicia. Mistrzowie Polski w Zabrzu zmierzą się z Górnikiem, który nie ma już żadnych szans na awans do pierwszej ósemki tabeli, lecz chce wypracować jak najlepszą zaliczkę punktową przez podziałem na grupy. Z kolei po ostatniej wygranej nad Jagiellonią "Wojskowi" odrobili dwa punkty straty do liderującej Lechii Gdańsk. Legia nie wygrała w Zabrzu od czterech meczów. Ostatni raz na tym stadionie wywalczyła trzy punkty 5 grudnia 2014 roku, wygrywając 4-0.
Przed kilkoma dniami mieliśmy przyjemność obejrzeć najlepszy mecz Legii w tym roku. Na Łazienkowskiej gospodarze wysoko ograli Jagiellonię Białystok, która tamtego wieczoru nie miała kompletnie nic do powiedzenia. Legioniści dobrze wyglądali w każdej formacji. Defensywa była monolitem, pomocnicy popisywali się kreatywnością, a napastnicy umiejętnością wychodzenia na czyste pozycje strzeleckie. Widać było, że drużyna odżyła po zwolnieniu Ricardo Sa Pinto. Legioniści grali z wyjątkową swobodą i po raz pierwszy od dłuższego czasu dostrzec można było, że cieszą się grą. Vuković nie poczynił wielkich zmian w wyjściowej jedenastce. Dał jednak szansę Kasperowi Hamalaienanowi, który za zaufanie odwdzięczył się strzelonym golem. Niewykluczone, że w niedzielę szkoleniowiec zdecyduje się na ten sam wariant w ofensywie. Nie będzie mógł skorzystać tego dnia z Jaroslawa Niezgody, Radosława Majeckiego oraz Adama Hlouska.
Ostatnia efektowna wygrana legionistów daje duże nadzieje na przyszłość. Być może powtórzy się sytuacja z poprzedniego sezonu, w którym po zwolnieniu Romeo Jozaka zespół odżył i zaczął marsz w stronę mistrzostwa Polski. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie i tym razem. Cieszyć może pewna gra formacji obronnej z Radosławem Cierzniakiem na czele, który zachował czyste konto. Najważniejsze jednak, że - jak podkreśla sam Vuković - zawodnicy są dobrze przygotowani do sezonu pod względem fizycznym. To z całą pewnością zasługa sztabu Ricardo Sa Pinto, co może okazać się bardzo ważne w kontekście rozgrywania dwóch meczów w tygodniu. Widać było, że piłkarze nie mają problemów z przebiegnięciem dużej liczby kilometrów. Fakt, że statystycznie przebiegli o 12 kilometrów więcej niż w starciu z Wisłą Kraków z jednej strony może cieszyć, ale z drugiej... sprawia, że na myśl cisną się tezy o ich "zaangażowaniu" w spotkaniu przed tygodniem.
Forma: Jagiellonia (3-0), Wisła Kraków (0-4), Śląsk (1-0), Raków (1-2), Arka (2-1)
Górnik Zabrze przez długi czas musiał bić się z myślami o utrzymaniu. Po zimowych wzmocnieniach wiele się jednak zmieniło. Podopieczni trenera Marcina Brosza grają już skuteczniej, a nowe nabytki zapewniły podniesienie poziomu sportowego. Niemniej jednak Górnik w ostatnich sześciu starciach tylko raz zapisał na swoje konto komplet punktów. W połowie marca dosyć niespodziewanie pokonał na wyjeździe Lecha Poznań. Od tamtej pory zabrzanie przegrali z Cracovią oraz zremisowali 1-1 z Zagłębiem Lubin.
Od rudny wiosennej pewne miejsce między słupkami Górnika ma Martin Chudy, który jest doskonale znany części legionistów. Przed niespełna rokiem był on podstawowym bramkarzem Spartaka Trnava, który wyeliminował Legię z europejskich pucharów. Ciekawym zawodnikiem jest również Giánnis Mystakídis. 24-letni Grek przyjechał do Polski odbudować formę po poważnej kontuzji. Na razie ma jeszcze zerowy dorobek bramkowy w Ekstraklasie, jednak kilkukrotnie podczas spotkań pokazał, że potrafi niekonwencjonalnym zagraniem oszukać obronę przeciwnika. Zabrzanie co prawda na pewno będą grali w grupie spadkowej, jednak nie ulega wątpliwości, że spotkania z Legią są zawsze dla nich wyjątkowe. Wizyta mistrza Polski na stadionie jest wielkim świętem, o czym może świadczyć liczba sprzedanych biletów. Już od kilku dni pewnym było, że w niedzielę na obiekcie zasiądzie komplet publiczności.
Forma: Zagłębie Lubin (1-1), Cracovia (0-1), Lech (3-0), Piast (0-2), Jagiellonia (2-2)
Mecz Legii z Górnikiem Zabrze rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję ze tego meczu przeprowadzi stacja Canal+. Zapraszamy również do śledzenia naszej Relacji LIVE! oraz czytania i oglądania materiałów pomeczowych.
Transmisja TV
07.04. godz. 18:00, Canal+
Autor: Wiśnia
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!