Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Karolina Szewczyk i Mariusz Godlewski - fot. Krzyys / Legionisci.com
Karolina Szewczyk i Mariusz Godlewski - fot. Krzyys / Legionisci.com
Piątek, 26 kwietnia 2019 r. godz. 18:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kapitan o pojedynkach z LUK i BAS

Hugollek, źródło: Legionisci.com

Mariusz Godlewski (kapitan Legii): Dlaczego przegraliśmy z Politechniką? Myślę, że mieli więcej argumentów siatkarskich po swojej stronie. Prezentowali się lepiej na środku. Ich środkowi nie brali zbytnio udziału w akcjach, ale gdy już byli wykorzystywani, wówczas trudno ich było zatrzymać. Ich największy atut stanowił atakujący, który praktycznie nie popełniał błędów. Gdy rywale mieli problem, co zrobić z piłką, wtedy po prostu wystawiali do niego, a on kończył.

Z kolei jeśli chodzi o starcie z Białymstokiem, to w pierwszym secie zagraliśmy fajną siatkówkę bez błędów, aż do końcówki seta, kiedy BAS nas niejako złamał. Prowadziliśmy nawet 5-6 punktami, a w końcówce przegrywaliśmy 22-23. Szczęśliwie to my tryumfowaliśmy w tej odsłonie meczu.
W drugim secie Białystok zaczął grać ciut lepiej, nie robił aż tylu błędów co w pierwszym, a my chyba za bardzo chcieliśmy doprowadzić do stanu 2-0 i sami zaczęliśmy się mylić, co niestety BAS wykorzystał.
Trzeci set był bardzo dobry w naszym wykonaniu. Wprawdzie przytrafiały nam się błędy, ale od razu potrafiliśmy wyjść z opresji. Można powiedzieć, że kontrolowaliśmy przebieg tej części spotkania.
W czwartym secie BAS postawił wszystko na jedną kartę. Przeciwnicy zaczęli mocno bić zagrywki, odjechali nam na 3-4 punkty. Było tak nerwowo, że nadal nie wierzę, iż udało nam się wyszarpać ten set w samej końcówce.

Kapitalną robotę zrobił Daniel Rosa, który zablokował w najważniejszym momencie sezonu środkowych Białegostoku. Ta sztuka nie udawała się przez cały sezon. Cieszymy się z wygranej i że przerwaliśmy znakomitą passę BAS. Czekamy na wynik piątkowego spotkania BAS z Politechniką Lubelską.
Co mogliśmy zrobić, to zrobiliśmy. Reszta pozostaje w rękach siatkarzy z Białegostoku i Lublina. Mam nadzieję, że końcowy wynik piątkowego meczu będzie nam dawał szansę pojechać do Kędzierzyna-Koźla, zagrać jeszcze dwa mecze i powalczyć o awans do pierwszej ligi.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!