Miroslav Radović i Carlitos - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Słowo po niedzieli: Czas
Qbas, źródło: Legionisci.com
W Legii tradycyjnie duże zmiany w przerwie między rozgrywkami. Odchodzą ostatni zawodnicy grający w Lidze Mistrzów, największy talent został sprzedany, pozyskujemy też nowych piłkarzy. A zatem ponownie przebudowa drużyny, kolejna rewolucja w szatni. I to jeszcze nie koniec.
Oczywiście część tych zmian następuje niejako siłą rzeczy. Po pierwsze biologia – czasu się nie oszuka, tak wygląda życie. Po drugie zaś potrzebujemy pieniędzy. Dodatkowo jednak w klubie uznano, że zespół ponownie wymaga poważnych zmian i jak można przypuszczać, głównie ze względów charakterologicznych.
Pozbywamy się wielkich postaci, nawet przyjmując, że po prostu nadeszła odpowiednia pora rozstania. I w porządku. To jednak w większości mocne osobowości, goście ograni w pucharach, od których zaczynało się ustawianie składu w Champions League, którzy byli liderami zespołu na boisku i w szatni. Trudno przy tym stwierdzić, że pozyskaliśmy podobnych im następców. Ba, czy możemy w ogóle mówić o wzmocnieniach, czy raczej o uzupełnieniach?
Owszem możemy przyjąć, że charakter nie jest ważny, bo wystarczy dobrze grać w piłkę. Pomijając już jednak wątpliwości względem jakości sportowej nowych zawodników, to ubiegły sezon dobitnie pokazał, że bez liderów, bez charakterniaków nie mamy czego szukać w piłce. Nie tylko w europejskich pucharach, gdzie lepsze okazały się słowackie i luksemburskie tuzy, ale i lidze. Myślałem, że w klubie odrobią tę lekcję, wnioski zostaną wyciągnięte, ale na razie na to się nie zanosi.
Tymczasem zespół z aspiracjami Legii musi mieć liderów w poszczególnych formacjach. Na dziś widzę takich tylko dwóch - Jędrzejczyka i Martinsa. Carlitos, który wydawał się być naturalnym przywódcą ofensywy, w poprzednim sezonie udowodnił, że tylko sporadycznie potrafi pociągnąć zespół, a co gorsza, w kluczowych momentach zawodził (zresztą pewnie i tak odejdzie). Na kim więc budować kręgosłup tego zespołu?
Słychać głosy, że w klubie pracują nad wzmocnieniami, że należy dać im czas. To w ogóle nie ulega wątpliwości. Okienko ocenimy po jego zamknięciu. Trudno jednak wierzyć, że będzie lepiej. Na dobrych piłkarzy nas nie stać i nie wiadomo kiedy znów tak będzie. Możemy więc brać takich, co to pewnie pomogą w lidze, ale już w pucharach pozostaną niewiadomą.
Nie mam przy tym zaufania do działań prezesa i jego ekipy. Zapracowali na to działaniami w poprzednich okienkach transferowych, które trzeba uznać za nieudane. Zmontowano bowiem drużynę źle zbalansowaną, a przy tym marnotrawiono jej potencjał nie tylko przez histeryczne zmiany trenerów, ale i pewne działania zakulisowe (vide: odsunięcie Jędrzejczyka latem 2018 r.). W efekcie doczekaliśmy się Legii, dla której sufitem jest awans do Ligi Europy, czyli coś, co do niedawna było tylko podłogą.
Mimo tego wierzę, że do niego doskoczymy i będziemy liczyć się nie tylko w walce o awans do fazy grupowej, ale i o odzyskanie tytułu. Niech się przygotują, niech trener Vuković popracuje po swojemu i zobaczymy. Problemem jest tylko czas, który został w dwóch poprzednich sezonach zmarnowany, a który musimy próbować teraz nadganiać. Takie czasy.
Autor: Jakub Majewski “Qbas”
Twitter: QbasLL
Kątem Oka na FB
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!