Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Plusy i minusy po meczu z KuPS
Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com
W czwartek legioniści robili wszystko, aby odpaść z Ligi Europy. Ostatecznie jednak awansowali do następnej rundy eliminacji po bezbramkowym remisie z trzecią drużyną ligi fińskiej. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami, jakie przyznaliśmy zawodnikom.
Artur Jędrzejczyk - W 7. minucie świetnie uprzedził Rangela, który bardzo agresywnie walczył o piłkę. Pod koniec pierwszej części meczu „Jędza” zablokował mocny strzał piłkarza KuPS. Reprezentant Polski był jedynym piłkarzem, do którego nie można mieć pretensji po czwartkowym meczu. Grał agresywnie oraz wykazywał zaangażowanie, którego brakowało u reszty zawodników.
Walerian Gwilia - W 58. minucie ładnie ruszył z futbolówką w stronę pola karnego rywala, jednak za lekko podał do Kulenovicia. Momentami nie radził sobie w środku pola, często przegrywał pojedynki z piłkarzami KuPS. Ze strony Gruzina nie widzieliśmy żadnego celnego podania otwierającego ofensywną akcję Legii, a gdy miał okazję oddać strzał z dystansu, to tego nie zrobił.
Dominik Nagy - W 51. minucie popisał się udanym rajdem, który zakończył podaniem do Kulenovicia. Snajper Legii zmarnował doskonałą okazję do wyjścia na prowadzenie. Poza tą jedną akcją był niewidoczny. Węgier zszedł z murawy podczas doliczonego czasu gry.
William Remy - Od pierwszych minut dobrze grał głową, często przerywał dośrodkowania KuPS. Widać było jednak, że nie miał pomysłu na wprowadzanie piłki do gry. Stoper najczęściej wybijał futbolówkę pod pole karne rywala, a jego koledzy z drużyny mieli problem z opanowaniem jej. W 19. minucie przerzucił piłkę nad obrońcami rywala wprost do Vesovicia, który wpadł w pole karne. W 63. minucie Remy złapał się za kolano, a po kilku minutach opuścił boisko.
Radosław Majecki - Przez cały mecz wybijał piłkę do środkowej strefy boiska, gdzie przegrywaliśmy walkę o piłkę. W 6. minucie złapał futbolówkę, którą podał do niego Remy, przez co sędzia odgwizdał rzut wolny pośredni. W 22. minucie bramkarz Legii popisał się świetnym refleksem wychodząc do piłki i uprzedzając biegnącego rywala.
Luis Rocha - W 80. minucie Portugalczyk zabrał piłkę rywalowi i rozpoczął jedną z lepszych akcji Legii. W 90. minucie Rocha zamiast atakować jedynie patrzył się na Tuco, który dograł futbolówkę do Rangela. Snajper KuPS umieścił piłkę w siatce, ale na nasze szczęści piłkarz był na pozycji spalonej. W ofensywie obrońca dawał nam bardzo mało, rzadko kiedy widzieliśmy go pod szesnastką KuPS.
Andre Martins - W 38. minucie Portugalczyk daleko wydelegował futbolówkę spod własnego pola karnego. Przez cały mecz był niewidoczny oraz często przegrywał pojedynki w środku pola, nie dawał rady agresywnie grającym Finom.
Carlitos - W 32. minucie uderzył zza pola karnego, ale trafił prosto w rywala. W 61. minucie Hiszpan opuścił murawę. Pomimo, że był niewidoczny i grał bardzo marnie, to mocno zdziwiło ściągnięcie piłkarza ofensywnego. Był to jego 50. mecz w barwach Legii, którego raczej nie zapamięta dobrze.
Marko Vesović - W 27. minucie „Veso” oddał futbolówkę rywalowi pod własnym polem karnym. W 88. minucie Purje bez żadnego problemu minął Czarnogórca, przez co pod bramką Legii zrobiło się gorąco. W defensywie Finowie obiegali go z każdej strony, a w ofensywie często gubił piłkę.
Sandro Kulenović - W 34. minucie Chorwat oddał bardzo lekki strzał z którym bez problemu poradził sobie bramkarz. Uderzenie Kulenovicia było pierwszym strzałem Legii w czwartkowym meczu. W 51. minucie wyszedł sam na sam z golkiperem i fatalnie przestrzelił, trafiając w boczną siatkę. W 75. minucie ponownie stanął oko w oko z bramkarzem, niestety w ostatniej chwili stracił futbolówkę. W 86. minucie nie potrafił nawet skutecznie wykonać rzutu karnego. Uderzył prosto w Virtanena. Bardzo niechlujnie podchodził do każdej sytuacji w czwartkowym meczu, przez co ani razy nie umieścił piłki w siatce.
Arvydas Novikovas - W 32. minucie przytomnie zagrał na jeden kontakt z Carlitosem, który następnie oddał strzał, ale trafił w plecy rywala. Pięć minut później Litwin po ziemi dośrodkował piłkę, jednak pierwszy przy niej był golkiper. Novikovas często był pod polem karnym KuPS, jednak z jego dośrodkowań wynikało nie wiele. W 80. minucie stanął przed świetną szansą na zdobycie gola, niestety zachował się fatalnie i przestrzelił. Często się przewracał i machał rękami.
Zmiennicy
Domagoj Antolić - Chorwat wszedł na boisko w 61. minucie. Dziesięć minut później uderzył z dystansu, jednak piłka otarła się o rywala i znalazła się poza linią końcową. W 90. minucie wraz z Luisem Rochą jedynie patrzył na Tuco, który za moment zaliczył asystę przy golu Rangela. Na szczęście bramka została nieuznana.
Igor Lewczuk - Wszedł na murawę w 66. minucie. Występ bez większej historii.
Tomasz Jodłowiec - Wszedł w doliczonym czasie gry. Dla „Jodły” był to 200. mecz z „eLką” na piersi. Grał za krótko, aby ocenić.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!