Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Hagi / Legionisci.com
fot. Hagi / Legionisci.com
Czwartek, 29 sierpnia 2019 r. godz. 22:39

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Walczyli, ale polegli

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Niestety. Miało być pięknie, ale Legia ponownie nie zagra w fazie grupowej Ligi Europy. W rewanżowym spotkaniu 4. rundy eliminacyjnej gracze Aleksandara Vukovicia przegrali po bramce w doliczonym czasie gry Alfredo Morelosa. Zabrakło niewiele, chociaż trzeba przyznać, że tego wieczoru legioniści stworzyli sobie tylko kilka okazji do strzelenia gola.

Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu meczu legioniści oddali pierwszy strzał na bramkę przeciwników. Sandro Kulenović uderzył mocno w kierunku bliższego słupka, ale bardzo dobrze ustawiony był Allan McGregor. Niebawem Rangers FC było bliskie wykorzystania fatalnego błędu w wyprowadzeniu piłki polskiej ekipy. W dobrej sytuacji znalazł się Sheyi Ojo, jednak chybił obok słupka. W 10. minucie "Wojskowi" mieli furę szczęścia. Po wrzutce z prawej strony główkował Alfredo Morelos, który pomylił się dosłownie o kilkanaście centymetrów. Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy zepchnęli przeciwników i konstruowali coraz groźniejsze akcje. Potem gra przeniosła się w okolice środka boiska, gdzie tego wieczoru było niezwykle tłoczno. Rangersi ustawiali się bardzo dobrze i uniemożliwiali graczom Aleksandara Vukovicia swobodne poruszanie się na połowie Szkotów.

W 23. minucie Majecki popisał się bardzo dobrą interwencją, wyłapując piłkę po kopnięciu jej przez Morelosa. Legioniści skupili się głównie na bronieniu, jednak kiedy mieli okazję starali się wychodzić z szybkimi kontrami. Po jednej z nich bliski szczęścia był Luquinhas. Brazylijczyk ograł dwóch obrońców i w stuprocentowej sytuacji strzelił fatalnie - niemal podając piłkę do rąk golkipera Rangers. W doliczonym czasie pierwszej połowy po wrzutce z rożnego główkował Cafu i znowu zabrakło niewiele, aby otworzyć wynik spotkania.

Po zmianie stron nieco lepiej zaczęli grać gospodarze, którzy zepchnęli legionistów do obrony. W 53. minucie po akcji skrzydłem w dobrej pozycji znalazł się Morelos, ale w ostatniej chwili został ofiarnie zablokowany. Wkrótce Vuković dokonał zmiany w ataku, gdy Kulenovicia zastąpił Niezgoda. Wejście napastnika ożywiło grę Legii w ofensywie. Kilkukrotnie zaprezentował swoją szybkość, a defensorzy przeciwnika mieli z nim kłopoty, co udowodnił Borna Barisić, dostając żółtą kartkę za faul na Polaku. W 70. minucie świetnie na linii zachował się Majecki. Bramkarz stołecznej drużyny odbił do boku próbę Ojo. Za moment dobijał jeszcze Morelos i futbolówka niemal musnęła słupek. Gracze Stevena Gerrarda atakowali coraz mocniej, spychając piłkarzy Legii do defensywy.

W 86. minucie piłkę z rzut rożnego dośrodkował jeden z graczy gospodarzy, a mocno główka Nikoli Katicia poszybowała ponad celem. Chwilę wcześniej szansę miał również Niezgoda. Napastnik Legii huknął lewą nogą, ale McGregor nie musiał nawet interweniować. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry bramkarz "Wojskowych" ponownie był górą. Golkiper pewnie złapał piłkę lecąca po strzale Ojo. Niestety, w doliczonym czasie gry Rangers objęli prowadzenie. Wrzutka z lewej strony i wspaniałe uderzenie głową Morelosa, który nie dał żadnych szans Majeckiemu... Można tylko zastanawiać się, dlaczego w tej sytuacji najlepszy strzelec szkockiej drużyny był zupełnie bez krycia. Potem Polakom zabrakło już czasu, aby przedostać się pod bramkę McGregora i ostatecznie musieli pożegnać się z marzeniami o grze w fazie grupowej.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!