Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Czwartek, 29 sierpnia 2019 r. godz. 07:00

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Ostateczny bój o Europę!

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

W czwartek o godzinie 20:45 rozpocznie się rewanżowe spotkanie 4. rundy eliminacji Ligi Europy, w którym Rangers FC podejmie Legię Warszawa. W pierwszym starciu padł wynik 0-0, co oznacza, że w Szkocji "Wojskowym" do awansu wystarcza nawet bramkowy remis. Nie ma jednak wątpliwości, że z gospodarzami trzeba będzie walczyć o pełną pulę, tym bardziej, iż na Łazienkowskiej zaprezentowali się jako rywal jak najbardziej w zasięgu.

Za Legią intensywny tydzień. Przed kilkoma dniami "Wojskowi" zmierzyli się z ŁKS-em i była to dla nich trudna przeprawa, która kosztowała ich sporo sił. Trener Aleksandar Vuković zdecydował się jednak posłać na boisko w większości rezerwowych zawodników, więc nie ma obawy, że w czwartek w Glasgow piłkarze Legii będą odczuwać skutki tego spotkania. W ostatnim meczu dwa gole dla stołecznego klubu zdobył Jarosław Niezgoda, który do tej pory nie miał zbyt wielu okazji do gry. W tym sezonie był to dla niego trzeci raz, kiedy wyszedł na boisku w podstawowej jedenastce. Napastnik zastąpił w ataku Sandro Kulenovicia i trzeba przyznać, że swoją dobrą grą sprawił, że szkoleniowiec może mieć mały ból głowy przed rewanżem z Rangers FC.

Wydaje się, że charakterystyka Niezgody, który jest szybki i potrafi dobrze podać do kolegi z drużyny, bardziej odpowiada do obecnego stylu gry warszawskiego zespołu. Co więcej, trzeba nastawiać się na to, że w Szkocji legioniści wyjdą nieco cofnięci i swoich szans będą upatrywali właśnie w kontratakach. Ponadto w Łodzi swoją wartość udowodnili Walerian Gwilia oraz Luquinhas, których pojawienie się na boisku odmieniło losy meczu. Gruzin po raz kolejny udowodnił, że na pozycji ofensywnego pomocnika czuje się znakomicie.

W Glasgow będziemy z całą pewnością liczyli na linię defensywną, która spisuje się ostatnio bardzo dobrze. Obronne trio, czyli duet stoperów Jędrzejczyk-Lewczuk wraz z bramkarzem Radosławem Majeckim, zachowuje czyste konto już od pięciu spotkań. Podtrzymanie tej passy może okazać się kluczem do awansu. Mimo wszystko, wobec wyniku 0-0 na Łazienkowskiej, legionistom wystarczy także bramkowy remis, aby znaleźć się w grupie Ligi Europy. Do Szkocji razem z kolegami poleciał Carlitos, który w razie potrzeby może być poważnym wzmocnieniem linii ataku. Hiszpan był bliski odejścia z drużyny, lecz jak na razie jego transfer nieco się oddalił.

Forma: ŁKS (3-2), Rangers (0-0), Zagłębie (1-0), Atromitos (2-0), Atromitos (0-0)

Legia awansuje? Kurs 2,86!
fot.


Ekipa Rangers FC po remisie na stadionie Legii rozegrała ligowe spotkanie z Saint Mirren FC. Najbliższy przeciwnik polskiej drużyny pokonał rywali na ich stadionie po bramce Borny Barisicia. W tym meczu Steven Gerrard, podobnie jak Vuković w Łodzi, zdecydował się dać szansę kilku graczom, którzy w Warszawie siedzieli na ławce rezerwowych. Wobec tego odpoczywał m.in. Alfredo Morelos, który pojawił się na murawie na końcowy kwadrans. W tym tygodniu szkockie media szeroko rozpisywały się na temat możliwego transferu Kolumbijczyka. Wygląda jednak na to, że temat przenosin 23-latka do innego klubu został na razie wstrzymany. Jego obecność w czwartkowym meczu może być o tyle istotna, że Morelos jest najskuteczniejszy piłkarzem drużyny w tym sezonie, a tego samego zaszczytu dostąpił także w poprzednim.

Oprócz wspomnianego napastnika również występ innego zawodnika stał pod znakiem zapytania. Chodzi o Sheyi'a Ojo, który urazu doznał w pierwszym spotkaniu z Legią. Anglik został kopnięty w okolice kolana, co spowodowało obrzęk i wymuszoną pauzę piłkarza w ostatnim meczu ligowym. Zdaniem trenera Rangers FC, istnieje jednak duża szansa, że Ojo zdąży się wykurować i będzie mógł zagrać w czwartek.

Forma: Saint Mirren (1-0), Legia (0-0), East Fife (3-0), FC Midtjylland (3-1), Hibernian (6-1)

Rewanżowe spotkanie 4. rundy eliminacyjnej pomiędzy Legią a Rangers FC rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:45. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja TVP 2. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Transmisja TV:
TVP 2



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!