Radość po golu Wieteski - fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pewny awans
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Legia Warszawa pokonała Puszczę Niepołomice w meczu I rundy Pucharu Polski. Gracze Aleksandara Vukovicia prezentowali się na boisku zdecydowanie lepiej od pierwszoligowych przeciwników. Do przerwy prowadzili po bramce Mateusza Wieteski, a rezultat w samej końcówce ustalił Jose Kante.
Od początku spotkania dużo lepiej prezentowali się legioniści. Już w 4. minucie z lewej strony w pole karne dośrodkował Luis Rocha, a niecelnie akcje wykończył Dominik Nagy. Potem przyjezdni niemal całkowicie przejęli kontrolę nad spotkaniem. Gospodarze sporadycznie pojawiali się pod polem karnym stołecznego klubu. Kwadrans po pierwszym gwizdku z prawej flanki piłkę dorzucił Arvydas Novikovas, a główka Jose Kante okazało się nieco niecelna.
Wydawało się, że otworzenie wyniku przez legionistów będzie tylko kwestia czasu. W 34. minucie dotychczas najlepszej okazji nie wykorzystał Mateusz Praszelik. Młody pomocnik główkował po dośrodkowaniu i świetną interwencją na linii popisał się Mateusz Górski. Bramkarz pierwszoligowca był już jednak bezradny kilka minut potem. Z rzutu rożnego futbolówkę dorzucił Domagoj Antolić a świetnym strzałem głową swój zespół na prowadzenie wyprowadził Mateusz Wieteska.
Zaraz po zmianie stron zaskoczyć bramkarza chciał Novikovas, lecz Górski był czujny i nie dał się zaskoczyć. W drugiej połowie piłkarze Puszczy grali bardziej ofensywnie. Mecz stał się bardziej otwarty, a legioniści musieli również skupić się na grze w defensywie. Pomimo tego brakowało okazji strzeleckich, po których golkiper jednej lub drugiej drużyny zostałby zmuszony do poważniejszej interwencji. Wynikało to głównie z tego, że piłkarze Puszczy nie potrafili sforsować obrony przeciwnika, a podopieczni Aleksandara Vukovicia po raz kolejny mieli problemy z kreowaniem akcji ofensywnych.
W samej końcówce prowadzenie mógł podwyższyć Jose Kante. Napastnik Legii dostał podanie od Michała Karbownika i huknął ile sił, a piłka odbiła się od słupka. Akcję dobitką ratował jeszcze Luis Rocha, jednak bardzo dobrze zachował się Górski.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry wynik podwyższył Jose Kante. Napastnik Legii ograł jednego z obrońców, wpadł w pole karne i mocnym uderzeniem przełamał ręce golkipera gospodarzy.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!