Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Radość po golu Wieteski - fot. Mishka / Legionisci.com
Radość po golu Wieteski - fot. Mishka / Legionisci.com
Środa, 25 września 2019 r. godz. 22:21

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Pewny awans

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa pokonała Puszczę Niepołomice w meczu I rundy Pucharu Polski. Gracze Aleksandara Vukovicia prezentowali się na boisku zdecydowanie lepiej od pierwszoligowych przeciwników. Do przerwy prowadzili po bramce Mateusza Wieteski, a rezultat w samej końcówce ustalił Jose Kante.

Od początku spotkania dużo lepiej prezentowali się legioniści. Już w 4. minucie z lewej strony w pole karne dośrodkował Luis Rocha, a niecelnie akcje wykończył Dominik Nagy. Potem przyjezdni niemal całkowicie przejęli kontrolę nad spotkaniem. Gospodarze sporadycznie pojawiali się pod polem karnym stołecznego klubu. Kwadrans po pierwszym gwizdku z prawej flanki piłkę dorzucił Arvydas Novikovas, a główka Jose Kante okazało się nieco niecelna.

Wydawało się, że otworzenie wyniku przez legionistów będzie tylko kwestia czasu. W 34. minucie dotychczas najlepszej okazji nie wykorzystał Mateusz Praszelik. Młody pomocnik główkował po dośrodkowaniu i świetną interwencją na linii popisał się Mateusz Górski. Bramkarz pierwszoligowca był już jednak bezradny kilka minut potem. Z rzutu rożnego futbolówkę dorzucił Domagoj Antolić a świetnym strzałem głową swój zespół na prowadzenie wyprowadził Mateusz Wieteska.

Zaraz po zmianie stron zaskoczyć bramkarza chciał Novikovas, lecz Górski był czujny i nie dał się zaskoczyć. W drugiej połowie piłkarze Puszczy grali bardziej ofensywnie. Mecz stał się bardziej otwarty, a legioniści musieli również skupić się na grze w defensywie. Pomimo tego brakowało okazji strzeleckich, po których golkiper jednej lub drugiej drużyny zostałby zmuszony do poważniejszej interwencji. Wynikało to głównie z tego, że piłkarze Puszczy nie potrafili sforsować obrony przeciwnika, a podopieczni Aleksandara Vukovicia po raz kolejny mieli problemy z kreowaniem akcji ofensywnych.

W samej końcówce prowadzenie mógł podwyższyć Jose Kante. Napastnik Legii dostał podanie od Michała Karbownika i huknął ile sił, a piłka odbiła się od słupka. Akcję dobitką ratował jeszcze Luis Rocha, jednak bardzo dobrze zachował się Górski.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry wynik podwyższył Jose Kante. Napastnik Legii ograł jednego z obrońców, wpadł w pole karne i mocnym uderzeniem przełamał ręce golkipera gospodarzy.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!