Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com
Środa, 6 listopada 2019 r. godz. 21:45

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Legia Warszawa 83-84 Bakken Bears

Woytek, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com, legiakosz.com

W trzecim meczu fazy grupowej FIBA Europe Cup koszykarze Legii Warszawa przegrali w hali Koło z Bakken Bears 83-84. Jeszcze na 9 sekund przed końcem legioniści prowadzili jednym punktem, ale goście zdołali rzucić i objąć prowadzenie. W ostatniej akcji meczu za trzy punkty nie trafił Jakub Nizioł. W poprzednich dwóch spotkaniach "Zieloni kanonierzy" zanotowali jedno zwycięstwo i jedną przegraną.

Fotoreportaż z meczu - 70 zdjęć Hugollka

Kolejny mecz Legia rozegra już w najbliższą niedzielę o godzinie 17:30 w hali Koło z Kingiem Szczecin.

Na godzinę przed meczem miała miejsce awaria zegara 24 sekund, zamontowanego nad jednym koszem - awarii nie udało się naprawić, a komisarz pozwolił rozegrać spotkanie, pod warunkiem, że spiker będzie regularnie podawał czas pozostały do zakończenia akcji. W zespole Legii zabrakło jeszcze Michalaka (debiutował w niedzielnym meczu Legii w Dąbrowie) oraz A.J. Englisha (przyleciał do Polski we wtorek), którzy nie zostali zgłoszeni na czas do rozgrywek FIBA Europe Cup.
Świetny początek meczu w postaci prowadzenia 8-0 zaliczyli legioniści. Mistrzowie Danii jednak szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu. Po udanych akcjach Przemysława Kuźkowa, Filipa Matczaka i Drew Brandona warszawianie odbudowali swoje prowadzenie i po pierwszej kwarcie wygrywali 22-17. Strata Drew Brandona i celny rzut za trzy Chrisa Ortiza pozwoliły Bakken Bears ponownie doprowadzić do remisu 25-25. Kolejne minuty mijały pod znakiem gry kosz za kosz. W połowie drugiej kwarty Duńczycy po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie. Stan taki nie trwał długo, faulowany Jakub Nizioł doprowadził do kolejnego remisu. Wyrównana gra trwała już do końca pierwszej połowy. Bakken postawiło na agresywną, wysoką obronę, podopieczni trenera Steffena Wicha grali coraz odważniej, ale legioniści przyśpieszyli i za sprawą dziewięciu z rzędu punktów autorstwa Filipa Matczaka do szatni zeszli z prowadzeniem 42-35.



Z nową energią do drugiej połowy meczu przystąpili Bakken Bears szybko zdobywając pięć punktów. Na więcej nie pozwalali stołeczni koszykarze, którzy raz jeszcze z pozytywnym skutkiem odparli ataki przeciwników. Do najlepszego strzelca wojskowych, jakim był Filip Matczak, dołączył Michael Finke. Atak Bakken napędzało trio Ortiz-Diouf-Darboe, które regularnie dostarczało kolejnych punktów swojej ekipie. Sebastian Kowalczyk swoją celną „trójką” wyprowadził Legię na prowadzenie 57-48 na cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty. Wówczas jednak lepszy okres gry zaliczyli Duńczycy notując serię punktową 9-0 i tym samym wychodząc na minimalne powadzenie. W ostatniej sekundzie faulowany w sytuacji rzutowej był Michael Finke, Amerykanin na punkty zamienił wszystkie trzy rzuty osobiste i przed ostatnią kwartą Legia odzyskała prowadzenie i wygrywała 64-61.

Emocjonująca ostatnia odsłona starcia rozpoczęła się od punktów Przemysława Kuźkowa na które trafieniem z dystansu odpowiedział Michel Diouf. Po chwili kolejne „oczka” dołożyli Kuźkow, Finke oraz Matczak i tablica wyników skazywała rezultat 73-65 dla legionistów. To była dobra zaliczka przed zbliżającym się końcem meczu, ale Duńczycy nie zamierzali się poddawać i na nieco ponad dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przegrywali tylko 77-80. Ostatnie momenty meczu przyniosły celny rzut za trzy punkty Jakuba Nizioła i odpowiedź Michela Dioufa. W dosłownie ostatnich sekundach z półdystansu przymierzył Ryan Evans i dał Bakken Bears prowadzenie 84-83, które okazało się końcowym wynikiem pojedynku. Goście w ostatniej chwili sięgnęli po zwycięstwo.

FIBA Europe Cup: Legia Warszawa 83-84 Bakken Bears
Kwarty: 22-17, 20-18, 22-26, 19-23

Legia Warszawa [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
43. M. Finke 20 (1)
8. F. Matczak 18 (1)
77. J. Nizioł 14 (4)
3. D. Brandon 6
19. P. Nowerski 4
---
84. P. Kuźkow 11 (1)
7. S. Kowalczyk 5 (1)
35. R. Belemene 5 (1)
15. A. Linowski 0
2. D. Sączewski 0
3. J. Sadowski -

Bakken Bears [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
8. D. Jukić 18 (1)
11. M. Diouf 15 (1)
4. A. Darboe 14 (1)
5. R. Evans 6
9. T. Ongwae 4
---
6. C. Ortiz 16 (4)
1. D. Efianayi 9
13. M. Sahlertz 2
15. J. Galloway 0
12. S. Neidherdt -

Tabela grupy H po 3 kolejkach:
1. Egis Kormend 6 242-216
2. Bakken Bears 5 254-240
3. Legia Warszawa 4 228-213
4. Kataja 3 200-256

Każda drużyna ma do rozegrania jeszcze 3 mecze.

Fotoreportaż z meczu - 70 zdjęć Hugollka

Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!