Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Wtorek, 3 grudnia 2019 r. godz. 21:49

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Kobierecki: wygrane cieszą, przegrane uczą

Redakcja, źródło: Legionisci.com

- Nasza przygoda pucharowa dobiega końca. Cieszymy się, iż mogliśmy zapisać taką kartę w naszej historii. Byliśmy dziś zespołem słabszym, a przeciwnicy wygrali zasłużenie i życzę im w dalszej fazie PP powodzenia - choć może niekoniecznie wygrania Pucharu, bowiem chciałbym, aby trofeum to przypadło naszej pierwszej drużynie – mówił po spotkaniu z Piastem szkoleniowiec Legii II, Piotr Kobierecki. Poniżej wypowiedzi pomeczowe obu trenerów.

Trener Piotr Kobierecki: - Gratuluję zwycięzcom, gratuluję też postawy wszystkim naszym zawodnikom. Zostawili na boisku dużo serca, byli konsekwentni, choć w paru momentach zabrakło jeszcze trochę jakości. Chciałbym podziękować szczególnie zawodnikom, na których nie była może skupiona największa uwaga obserwatorów, to jest Kamilowi Orlikowi oraz Aleksandrowi Wańkowi. Wspomniana dwójka jest po poważnych urazach - Waniek po dwóch zerwaniach więzadeł, a Orlik przez blisko rok nie grał w piłkę; ostatnio również zmagali się z kontuzjami, ale dołożyli wszystkiego, by wystąpić w tym meczu i pomóc drużynie. Czy uwierzyłem w odrobienie jednobramkowej straty po obronionym karnym, wprowadzając kolejnych ofensywnych zawodników? Chciałbym najpierw w tym miejscu pogratulować Czarkowi Miszcie świetnej parady. Niemniej, zmiany w składzie po tej sytuacji były podyktowane nie tyle obroną karnego, ale wynikały bardziej z tego, że przez pierwsze 15 minut drugiej połowy nieco odkrywały się nam boczne sektory. Chcieliśmy zwiększyć pułap motoryczny w tych strefach boiska, potem momentami graliśmy na dwie nominalne „dziewiątki” - drugą zbiegającą z boku do środka. Od początku szukaliśmy swojej szansy - wiedzieliśmy, jaki to jest sport i że bywa bardzo przewrotny, jednakże drużyna Piasta grała bardzo pragmatycznie – utrzymywała się przy piłce, zmieniała strony. My w takiej sytuacji musieliśmy nadrabiać bieganiem – i to się dało we znaki w końcówce, gdzie byliśmy już momentami nieco spóźnieni w niektórych sytuacjach.

- Jak powiedziałem drużynie po meczu – „wygrane cieszą, przegrane uczą”. Dla nas lekcją było to, że w pewnych sytuacjach proste środki są najbardziej efektywne. Widać było też, ile daje szybkie operowanie piłką i błyskawiczne podejmowanie decyzji na boisku. Co do Ivana Obradovicia - pokazał jakość pod względem swobody operowania piłką, chwilami może nawet nazbyt dużej swobody. Co do jego przygotowania fizycznego widać było, że jest jeszcze dość „dyskretny”, jeżeli chodzi o poruszanie się na boisku, ale że ma też potencjał, który może jeszcze pokazać. Potrzebuje na powrót do pełni formy rytmu meczowego i czasu.

- Co do wulgaryzmów z trybun - na innych meczach się to nie zdarza, także dlatego, że w III lidze na trybunach pojawia się na ogół znikoma liczba osób, głównie rodziny i znajomi zawodników. Nie jestem zwolennikiem takich okrzyków. Był też doping i pewne okrzyki motywujące, niektóre dość... specyficzne, ale nie mnie to oceniać. Coż, taka jest piłka – zakończył trener Piotr Kobierecki.

Głos po meczu w Ząbkach zabrał też trener Piasta Waldemar Fornalik: - Zrobiliśmy to, co zamierzaliśmy, czego się wszyscy spodziewali - że awansujemy. Gdyby było inaczej, byłaby to mega sensacja. Szkoda tylko, że tego awansu nie zapewniliśmy sobie wcześniej, bo sytuacje były, włącznie z rzutem karnym. Natomiast jestem trochę zniesmaczony postawą kibiców, którzy posyłali aż tyle wulgaryzmów – na meczu gdzie jest wielu młodzieżowców; to nie ma się nijak do piłki nożnej, do tego, czego spodziewamy się na stadionach. Co do ilości zmian w porównaniu do składu ligowego – wszystko miało na celu, by wygrać mecz. Nie jest tak, że puściłem słabszych zawodników; można wymieniać graczy - z Gerardem Badią, Tomem Hateleyem czy Patrykiem Tuszyńskim na czele - którzy mają za sobą już wiele meczów w Ekstraklasie. Już w meczu z Pogonią Siedlce, gdzie było 4-0 dla nas, były liczne zmiany. Mamy taką kadrę, że można sobie pozwolić na pewną rotację. Co do naszych przeciwników – chciałem ich pochwalić – bardzo ambitni, bardzo dobrze zorganizowani, zagrali na 100% swoich możliwości i długo się nam nie dawali, dlatego gratuluję im postawy - mówił Waldemar Fornalik.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!