fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Pod lupą LL! - Mateusz Wieteska
Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com
Kontuzjowanego Artura Jędrzejczyka i pauzującego za żółte kartki Igora Lewczuka na mecz z Zagłębiem Lubin zastąpiła para stoperów Mateusz Wieteska i Inaki Astiz. Dla Mateusza było to pierwsze spotkanie, w którym zagrał od pierwszych minut od spotkania Pucharu Polski przeciwko Górnikowi Łęczna. Postanowiliśmy wziąć pod lupę młodego zawodnika i sprawdzić jak się spisał.
Pierwsze minuty zwiastowały, że obronę Legii czeka ciężki mecz. Zagłębie konstruowało szybkie akcje, w których gubiła się defensywa gości. W 3. minucie Wieteska bardzo dobrym wślizgiem w ostatniej chwili zablokował uderzenie Bartosza Białka i piłka powędrowała obok bramki strzeżonej przez Radosława Majeckiego. Legionista czterokrotnie podjął próbę odbioru piłki rywalowi, z czego dwukrotnie ta próba była udana. Szczególnie mogła zaimponować sytuacja z 19. minuty, kiedy to po szybkim doskoku do rywala odebrał mu piłkę przed polem karnym Zagłębia. Stracił piłkę na rzecz rywala siedmiokrotnie, jednak więcej od niego piłkę straciło czterech piłkarzy Jose Kante (16 razy), Jarosław Niezgoda (12 razy) i osiem razy Michał Karbownik i Luquinhas.
Gdy weźmiemy pod lupę pojedynki stoczone przez 22-latka, to na 24 wygrał 19 razy. W żadnym zespole nikt nie osiągnął poziomu 79% wygranych pojedynków. W powietrzu na 12 pojedynków przegrał tylko dwa razy, natomiast na ziemi przegrał trzykrotnie. Stoper podawał do swoich kolegów 58 razy, z czego celnie w 79%, przyjął natomiast 44 podania. Tyle samo w zespole Legii piłek otrzymał Inaki Astiz.
W wielu sytuacjach boiskowych wydawało się, że Mateusz jest spóźniony i brakuje komunikacji pomiędzy nim a Inakim - tak było w sytuacji, w której otrzymał żółtą kartkę gdy w ostatniej chwili został zablokowany Filip Starzyński. W końcowych minutach gry ewidentnie brakowało koncentracji Mateuszowi. W 81. minucie źle był ustawiony i Bohar zdobył, jak się potem okazało zwycięską bramkę. Chwilę potem trochę „zatańczył” z nim w polu karnym strzelec bramki i piłkę wybił w ostatniej chwili Astiz.
Niestety nie był to dobry występ Mateusza Wieteski. Nawet jeżeli były pozytywy w jego grze, to ostatnie minuty rzutują na główną ocenę jego występu. Oddał jeden strzał głową, który został pewnie złapany przez bramkarza Zagłębia, jednak popełniał kilka błędów w ustawieniu. Przed przerwą jego błąd i złe obliczenie lotu piłki naprawił Karbownik. W doliczonym czasie gry, zamiast zagrać na tak zwaną „aferę” do przodu, zagrał do zawodnika Zagłębia, które ruszyło z kontrą. Jesteśmy jednak bardzo daleko od stwierdzenia, że przez obrońcę przegraliśmy ten mecz, niestety nie wyszedł on większości zawodników Legii. Miejmy nadzieję, że gdy tylko Mateusz złapie rytm meczowy, z każdym meczem będzie prezentował się coraz lepiej.
Mateusz Wieteska
Czas gry: 90 minut
Strzały / celne: 1 / 1 (100%)
Faule: 2
Faulowany: 0
Spalone: 0
Straty piłki: 7
Odbiory / udane: 4 / 2 (50%)
Podania celne: 58 / 46 (79%)
Podania kluczowe / celne: -
Podania przyjęte: 44
Pojedynki / wygrane: 24 / 19 (79%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: 12 / 10 (83%)
Pojedynki na ziemi / wygrane: 12 / 9 (79%)
Zwody / wygrane: -
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!