Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Kamil Trzciński - fot. Hugollek / Legionisci.com
Kamil Trzciński - fot. Hugollek / Legionisci.com
Piątek, 10 stycznia 2020 r. godz. 23:26

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Trzciński: Zachowaliśmy się jak bokser

Hugollek, źródło: Legionisci.com


Kamil Trzciński (trener Legii): Jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy spotkanie z bardzo dobrym przeciwnikiem, jakim niewątpliwie jest Metro. Cieszymy się tym bardziej, że w pierwszej rundzie przegraliśmy z nimi u siebie bardzo nieszczęśliwie, wygrywając bardzo wysoko, bo 25-12, pierwszy set, a potem trzy kolejne przegrywając.
Dzień przed meczem z Metrem mówiłem chłopakom, że istnieje szansa, żebyśmy zwyciężyli 3-0, aczkolwiek naturalnie dokładnego wyniku nigdy nie można przewidzieć. Dla niektórych z boku ta deklaracja mogła się wydać nieco szalona, zwłaszcza jeśli spojrzelibyśmy na nasze ostatnie wyniki (w większości trzysetowe porażki) i pominęlibyśmy wygraną 3-2 z najgorszą drużyną ligi w Spale. Ja jednak wierzyłem w nasz zespół i byłem dobrej myśli, że odniesiemy wysokie, nawet trzysetowe, zwycięstwo. Cieszę się, że te przewidywania się ziściły (tu szacunek dla chłopaków za 3-0), aczkolwiek z pewnością zadowoliłaby nas nawet skromna wygrana 3-2.

Nasze nastawienie nie zmienia się w zależności od rywala czy danego momentu sezonu. Mocno koncentrujemy się na każdym kolejnym pojedynku i optymistycznie patrzymy w przyszłość. Mimo że kilka razy zostaliśmy pokarani przez przeciwników i wracaliśmy z meczów na tarczy, to nie przestaliśmy wierzyć w siebie i w to, co mamy szansę ugrać. Gdybyśmy przegrali w hali przy Dereniowej, to z całą pewnością do kolejnej konfrontacji podeszlibyśmy z pozytywnym nastawieniem – mocno zmotywowani. W tym sezonie mieliśmy już do czynienia z takimi momentami, po których można było tak naprawdę zwiesić głowę i stwierdzić, że odpuszczamy. My jednak tak nie postąpiliśmy, tylko zachowaliśmy się jak bokser – nie daliśmy się znokautować, tylko wstaliśmy i godnie przystąpiliśmy do kolejnej rundy.

Początek sezonu zapowiadał się równie optymistycznie co początek roku 2020 – wtedy także wygrywaliśmy 3-0. Potem jednak sytuacja się odwróciła. Dla mnie najistotniejszą kwestię stanowi fakt, żebyśmy wytrwali jako drużyna, gdyż w tym sezonie liga jest niesamowicie wyrównana. Trzeba przede wszystkim stanowić zespół, wierzyć w siebie nawzajem, a wówczas istnieje szansa, iż takie podejście zaprocentuje.
Co do spotkań, które są przed nami, mówiłem chłopakom, że wierzę, iż mamy szansę rozstrzygnąć je na swoją korzyść. Nie jest to czcze marzenie, tylko przekonanie, że możemy zwyciężać po 3-0 czy 3-1.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!