Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Mateusz Praszelik - fot. Mishka / Legionisci.com
Mateusz Praszelik - fot. Mishka / Legionisci.com
Sobota, 8 lutego 2020 r. godz. 22:57

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

ŁKS przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

Dwa lata temu z Ekstraklasą pożegnała się Miedź Legnica, czyli ówczesny beniaminek, a rok temu taki sam los czekał Zagłębie Sosnowiec. Niewykluczone, że i w tym sezonie beniaminek opuści najwyższą klasę rozgrywkową. Podopieczni Kazimierza Moskala po rundzie jesiennej zamykają tabelę z dorobkiem 14 oczek. O siedem punktów więcej ma Arka Gdynia, która znajduje się tuż nad strefą spadkową. Bilans ŁKS-u wygląda fatalnie, ponieważ przegrali aż 14 spotkań, wygrali zaledwie cztery oraz dwukrotnie podzielili się punktami z rywalami. Stracili 37 goli, co jak łatwo się domyśleć jest najgorszym wynikiem wśród ekstraklasowych klubów. Zdobyli za to 20 bramek, a więc mają ich więcej niż Korona Kielce czy Arka Gdynia.

Zimą klub z Łodzi wykonał kilka ciekawych transferów. Do ŁKS-u trafił 26-letni Hiszpan Antonio Dominguez. Jest on zawodnikiem ofensywnym i zapewne ma zastąpić byłą gwiazdę tego klubu Daniego Razmireza, który w rundzie jesiennej zdobył on sześć goli oraz zanotował trzy asysty, jednak kilka dni temu przeniósł się do Lecha Poznań. Dominguez dotychczas grał jedynie w Hiszpanii, głównie w trzeciej lidze, jednak zaliczył też nieco ponad 20 występów na zapleczu tamtejszej ekstraklasy. Ostatnie pół roku spędził w Algeciras CF, dla którego w 22 meczach zdobył siedem goli i zanotował dwie asysty. To nie jedyny piłkarz urodzony na Półwyspie Iberyjskim, który zasilił „Rycerzy Wiosny”. Do zespołu trafili również: 26-letni Carlos Moros Gracia oraz 27-letni Samuel Corral. Pierwszy z nich to stoper, który karierę zaczynał w młodzieżowych zespołach Valencii, a następnie wzmocnił ówcześnie czwartoligowy Atlético Saguntino. Pierwsze zagraniczne doświadczenie zdobywał w amerykańskim Temple Owls, a następnie trafił do szwedzkiego GIF Sundsvall. Hiszpan spędził tam trzy lata, podczas których rozegrał 73 spotkania.

– Nowy podopieczny Kazimierza Moskala w ubiegłym roku został wybrany do jedenastki sezonu szwedzkiej ekstraklasy przez firmę dostarczającą i analizującą dane statystyczne na potrzeby Allsvenskan – czytamy na oficjalnej stronie ŁKS-u.

Drugi z Hiszpanów to napastnik, który wcześniej nie wyjechał poza granice swojej ojczyzny. Ostatnie pół roku spędził w trzecioligowej CF Talavera de la Reina, dla której w 17 spotkaniach sześciokrotnie trafiał do siatki. Jak podaje Dziennik Łódzki atutami snajpera ma być gra tyłem do bramki, siła i szybkość. Dość ciekawie wygląda też transfer Macieja Dąbrowskiego. Tego stopera nikomu przedstawiać nie trzeba, ponieważ z zespole „Wojskowych” spędził 2 lata. Ostatnim jego klubem było Zagłębie Lubin, jednak w ostatniej rundzie nie grał tam za wiele. Dopełnieniem obrony ma być Słoweniec Tadej Vidmajer, który niemal przez całą karierę związany był z NK Celje, czyli klubem występującym w najwyżej lidze słoweńskiej Do klubu dołączył również 26-letni napastnik Jakub Wróbel. Ostatnim jego pracodawcą był GKS Jastrzębie, dla którego w obecnym sezonie zdobył osiem goli oraz zaliczył pięć asyst. ŁKS dokonał niezłych ruchów, mając na uwadze, że zimowe okno transferowe jest znacznie trudniejsze dla polskich klubów. Przede wszystkim wzmocnił obronę trzema doświadczonymi piłkarzami, a była to ich największa bolączka po powrocie do Ekstraklasy.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Oprócz Ramireza ŁKS opuściło również klika ważnych ogniw. Najciekawszą informacją dla kibiców Legii jest transfer 20-letniego Piotra Pyrdoła, który spędził obóz w Belek pod okiem Aleksandara Vukovicia. W minionym sezonie rozegrał on dziesięć ligowych pojedynków, w których zdobył jedną bramkę oraz zanotował dwie asysty. Transfer mocno nie spodobał się Stanisławowi Sygule, czyli działaczowi oraz partnerowi technicznemu klubu z Łodzi. - Moim zdaniem młody pomocnik zachował się bardzo źle. Szybko zapomniał, że piłkarskie szlify zdobywał właśnie przy al. Unii i to temu klubowi zawdzięcza najwięcej w swojej krótkiej piłkarskiej karierze. Myślę, że to powinno coś dla niego znaczyć, zmusić do refleksji, wymusić odpowiednie zachowanie. Jestem zdania, że pieniądze nie powinny przesłaniać świata, bo w życiu są też inne wartości – powiedział na łamach Expressu Ilustrowanego.

Barwy zmienił 25-letni Bartosz Kalinkowski, który w Legii spędził 4,5 roku. W tym sezonie w barwach ŁKS-u rozegrał 13 meczów, a teraz został zawodnikiem Górnika Łęczna. Po dziewięć ligowych spotkań w tym sezonie rozegrali: Kamil Juraszek i Patryk Bryla. Obaj zawodnicy wzmocnili kolejno Chrobrego Głogów oraz Termalikę Bruk-Bet Nieciecza.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Podczas przerwy zimowej ŁKS udał się na trzy tygodnie do tureckiego Side. Rozegrał tam sześć sparingów, a bilans tych pojedynków wygląda przyzwoicie. „Rycerze Wiosny” wygrali trzy spotkania, dwukrotnie uznali wyższość swoich rywali i raz zremisowali .

4-0 Nefci Baku (Azerbejdżan)
0-2 Astra Giurgiu (Rumunia)
0-1 Zoria Ługańsk (Ukraina)
3-3 Worskła Połtawa (Ukraina)
3-0 Napredak Kruševac (Serbia)
4-1 Proleter Nowy Sad (Serbia)

Najwięcej goli w meczach sparingowych zdobyli nowy nabytek łodzian Samuel Corral oraz 27-latek Pirulo. Hiszpanie strzelili po trzy gole, a po bramce mniej mieli 29-letni Łukasz Sekulski oraz ściągnięty tej zimy Jakub Wróbel.

Ostatni raz legioniści z ŁKS-em mierzyli się w 6. kolejce Ekstraklasy. Warszawiacy na to spotkanie wyszli mocno okrojonym składem, ponieważ kilka dni później mierzyli się z Rangersami w Glasgow. „Wojskowi” bardzo szybko stracili bramkę za sprawą Łukasza Sekulskiego. Na początku drugiej połowy stan meczu wyrównał Dominik Nagy, jednak kilka minut później ponownie na listę strzelców wpisał się Sekulski. Na nasze szczęście później dwukrotnie do bramki rywali trafił Jarosław Niezgoda. Za to w stolicy Polski obie drużyny mierzyły się w 2012 roku. Wtedy legioniści zwyciężyli 2-0, po bramkach Rafała Wolskiego i Michała Kucharczyka.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!