Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Małkiewicz: Dostałem sześć różnych zakazów. Na przykład zakaz gry w Legii
Bodziach, źródło: Legionisci.com / Przegląd Sportowy
Dodatek historyczny do Przeglądu Sportowego zamieścił ciekawą rozmowę z Janem Małkiewiczem, byłym piłkarzem Legii, który podczas wyjazdu naszej drużyny na rewanżowe spotkanie z Feyenoordem Rotterdam w półfinale Pucharu Europy w 1970 roku został ukarany za próbę przewozu niezadeklarowanej waluty. Zdecydowanie głośniej było wtedy o karach dla Władysława Grotyńskiego i Janusza Żmijewskiego, a niedługo później za przemyt złota z Neapolu do Warszawy (po meczu Fidelis Neapol - Legia) zatrzymani zostali koszykarze Legii, w tym najsurowiej ukarany Włodzimierz Trams (pięć lat pozbawienia wolności).
"Dostałem sześć różnych zakazów. Na przykład zakaz gry w Legii. Albo zakaz gry w reprezentacji, bo kiedyś przecież grałem w młodszych narodowych rocznikach i na wszelki wypadek zadbano, by w przyszłości komuś nie wpadło do głowy powołanie Małkiewicza do pierwszej kadry narodowej. Wlepiono mi też zakaz gry przez całą rundę, gdziekolwiek. A kara więzienia również była, ale w zawieszeniu - pół roku z warunkowym wykonaniem przez okres dwóch lat" - mówi Małkiewicz nt. wyroku sądowego z marca 1972 roku. Małkiewicz wskazuje, że wszystko zaczęło się od wyjaśnień składanych przez Tramsa, który to wciągnął w sprawę Grotyńskiego. "No i poszło jak po sznurku, w końcu do mnie też się dobrali (...) Świętej pamięci Władek [Grotyński] nagadał, że mu przywiozłem sztabkę złota, co było nieprawdą. Bzdur naplótł, ale co zrobić, już mu dawno wybaczyłem" - wspomina.
"Moja historia w Legii na pewno by się potoczyła inaczej, gdyby nie afera dewizowa" - mówi Małkiewicz, który w meczu z Feyenoordem nie wykorzystał dobrej okazji do zdobycia bramki. Kiedy zakazano mu dalszej gry w Legii, trafił do Gwardii, o co początkowo pretensje mieli kibice. Do czasu wyjaśnienia sytuacji w prasie. Małkiewicz wspomina świetną sytuację, której nie wykorzystał w drugiej połowie meczu Legia - Feyenoord, kiedy na piąty metr dograł mu piłkę Lucjan Brychczy, a on uderzył zbyt lekko. Małkiewicz zauważa, że w całym meczu legioniści mieli kilka jeszcze dobrych okazji do zdobycia bramki i gdyby którą z nich wykorzystali, rewanż w Holandii mógł wyglądać zupełnie inaczej.
Całą rozmowę można przeczytać tutaj.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, Jan Małkiewicz, Władysław Grotyński, Puchar Europy, Feyenoord, Włodzimierz Trams
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!