Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Wtorek, 30 czerwca 2020 r. godz. 12:12

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Biblioteka legionisty: Pięści Anioła

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Dzisiaj przedstawiamy książkę, która swoją premierę miała w połowie czerwca tego roku. Pozycja "Pięści anioła" traktuje o jednym z najlepszych w historii polskich pięściarzy, który na swoim koncie zapisał mnóstwo sukcesów, choć w dorobku brakuje mu złotego medalu igrzysk olimpijskich. Zbigniew Pietrzykowski, bo o nim mowa, przez zdecydowaną większość kariery związany był z klubem z Bielska-Białej. Przez dwa lata reprezentował barwy Legii.

Pomimo krótkiego, zaledwie dwuletniego pobytu w Legii (czas służby wojskowej w latach 1955-56), Pietrzykowski właśnie w Legii osiągnął największe sukcesy w drużynowych mistrzostwach Polski, sięgając trzykrotnie po złoto w sezonach 1954/55, 1955/56 oraz 1956/57 (w dwóch z nich nie boksował przez cały sezon). W tym czasie zdobył również dwa złote medale indywidualnych mistrzostw Polski w wadze lekkośredniej (-71kg).

Leszek Błażyński przedstawia historię "Piskorza", zarówno jako zawodnika i trenera. Opisuje walki kluczowe, jak i te mniej prestiżowe, jakie Pietrzykowski w trakcie swojej kariery stoczył. Już na początku książki poznajemy historię walki z Cassiusem Clayem, czyli Muhammadem Alim. Nie mogło oczywiście zabraknąć opowieści, wraz z wypowiedziami samych zawodników z dawnych lat, z pojedynków z Laszlo Pappem, słynnym węgierskim pięściarzem, który nie raz stawał naprzeciwko Pietrzykowskiego. Jedna z tych walk zakończyła się po myśli Polaka.

Pietrzykowski pierwszy medal na igrzyskach olimpijskich wywalczył będąc zawodnikiem Legii - w Melbourne w wadze lekkośredniej zdobył brąz. Sam pobyt przy Łazienkowskiej opisany jest pokrótce. Dowiadujemy się, że zawodnik niezbyt chętny był do przenosin do Warszawy, przede wszystkim ze względu na wojskowe prawa. "Imponowało mi, że w Warszawie była wspaniała drużyna pięściarska, ale robiłem wszystko, by tam nie trafić. Próbowałem wymyślać najprzeróżniejsze dolegliwości zdrowotne, szukałem dojścia do lekarzy. Podczas wojskowej komisji przedstawiłem listę nękających mnie chorób. Bez skutku. (...) Wkurzał mnie sam fakt, że ktoś mający jedną belkę więcej na pagonie mi rozkazywał. Szlag mnie trafiał w sytuacjach, gdy jakiś pędrak zwracał się do mnie w formie: słuchajcie, wiecie, rozumiecie" - czytamy w książce.

I choć Pietrzykowski raczej średnio wspomina współpracę z wojskowymi, to w Legii na pewno jeszcze się rozwinął, a później jeszcze przez długie lata zdobywał medale na międzynarodowej (brąz na IO w Tokio w 1964) i krajowej (złoto mistrzostw Polski w 1965). O tym jak przebiegała jego kariera, jakim był trenerem i człowiekiem, dowiemy się z lektury naprawdę interesującej książki "Pięści anioła".

Tytuł: Pięści Anioła. Walka o złoto Zbigniewa Pietrzykowskiego
Autor: Leszek Błażyński
Wydawnictwo: Ringier Axel Springer
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 293
Cena okładkowa: 34,99 zł

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.




Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!