Tomas Pekhart i Jakub Czerwiński - fot. Woytek / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Piast z patentem na Legię
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Po bramkach Jorge Felixa i Macieja Rosołka Legia zremisowała na własnym stadionie z Piastem Gliwice. Obydwa trafienia padły po zmianie stron, rekompensując kibicom słabszą pierwszą połowę. Pomimo tego, że gliwiczanie grali przez kilkadziesiąt minut w dziesiątkę, to gospodarzom nie udało się zgarnąć trzech punktów. Piast w tym sezonie dwukrotnie pokonał Legię, a teraz dołożył do tego remis.
Mecz rozpoczął się od leniwych ataków Legii. Brakowało jej pomysłu na zaskoczenie obrońców rywala, którzy bronili się bardzo szczelnie. Kwadrans po pierwszym gwizdku arbitra wreszcie trochę emocji przyniósł drybling Luquinhasa zakończony mocnym strzałem. Świetnie w bramce zachował się jednak Frantisek Plach, który zdołał odbić piłkę przed siebie. Kilka minut potem odpowiedział Piast. Po dograniu z prawej strony do okazji strzeleckiej doszedł Mikkel Kirkesov, jednak na szczęście gospodarzy posłał futbolówkę obok prawego słupka. Kolejne minuty to niestety powtórka tego, co oglądaliśmy również kilka dni temu przeciwko Jagiellonii. W ofensywie było bardzo dużo niedokładności, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że poziom spotkania był na bardzo niskim poziomie.
Tuż przed przerwą Legię na prowadzenie powinien wyprowadzić Walerian Gwilia. Pomocnik doczekał się podania przed polem karnym, przymierzył w kierunku dalszego słupka, lecz niestety zrobił to niedokładnie. Była to druga znakomita okazja dla Legii do wyjścia na prowadzenie w pierwszej połowie. W ostatniej akcji przed przerwą po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z półobrotu strzelił Uros Korun, ale Radosław Majecki nie musiał nawet interweniować.
Dziesięć minut po zmianie stron Szymon Marciniak pokazał żółtą kartkę Bartoszowi Rymaniakowi, a za kolejne 120 sekund drugą. Obrońca Piasta w konsekwencji zobaczył czerwoną kartkę, osłabiając swój zespół. To jednak nie podcięło skrzydeł gościom. Już za chwilę wyszli oni na prowadzenie po rzucie karnym wykonanym przez Jorge Felixa. Sędzia wskazał na jedenasty metr po faulu Pawła Wszołka. Legioniści ruszyli do odrabiania strat, jednak pomimo gry w przewadze to dalej nie potrafili zagrozić Plachowi. Wreszcie w 70. minucie na głowę Tomasa Pekharta dobrze dośrodkował Gwilia. Próba głową Czecha nie była jednak celna.
Potem Pekhart miał kolejne dwie szanse. Najpierw z bliskiej odległości nie trafił w piłkę, a potem z jego mocnym strzałem spokojnie poradził sobie bramkarz Piasta. W 84. minucie wreszcie wyrównanie! Precyzyjne dośrodkowanie do wprowadzonego w drugiej połowie Macieja Rosołka, który głową pokonał Placha. Bramkarz Piasta złapał co prawda piłkę, ale jak pokazały powtórki, uczynił to już za linią bramkową. Gospodarze ruszyli do zmasowanych ataków. Wkrótce okazję miał Gwilia, ale z jego mocnym uderzeniem poradził sobie golkiper przeciwników. Po czterech doliczonych minutach przy remisie 1-1 Marciniak zakończył spotkanie.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!