Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej

Poniedziałek, 14 września 2020 r. godz. 14:28

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Biblioteka legionisty: Ostatni honorowy

Bodziach, źródło: Legionisci.com

Przed kilku laty ukazała się bardzo interesująca książka Jacka Komudy zatytułowana "Ostatni honorowy". Powieść oparta jest na autentycznych wydarzeniach z lat 80. i 90. minionego wieku, autor jednak zmienił imiona i nazwiska bohaterów. A głównym bohaterem powieści jest szermierz Legii Warszawa, Kuba Błażyk.

"Drezdeńska Sporthalle, pamiętająca jeszcze czasy brunatnych sztandarów i hałaśliwych wieców, szumiała jak targ w upalne popołudnie. Spartakiada pomału dobijała do finału mistrzostw drużynowych. W ostatniej walce na planszy dwa na dwadzieścia cztery metry miał zmierzyć się Wiaczesław Sienielnikow z Dynamo Moskwa i Kuba Błażyk z warszawskiej Legii. To była dogrywka, a Polak brał udział w decydującej walce. (...) Owacje były wielkie. Legia wygrała i tylko to się liczyło. Kuba poczuł, że się dusi, zerwał z głowy szermierczą maskę, ścisnął pod lewą pachą razem z szablą. Wyciągnął dłoń do Moskala - co mi tam, pomyślał, trzeba trzymać fason. Dłoń zawisła w próżni. Zoltan Obliescu wziął mikrofon i oznajmił: - Werdyktem sędziowskim wygrywa..." - czytamy w pierwszym rozdziale książki, w którym przebieg finałowej walki i ostateczny rezultat poznajemy na kilku stronach.

To jednak tylko wstęp do interesującej historii Kuby Błażyka, który miał uczestniczyć w zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Los Angeles. Jednak nie o igrzyskach jest książka Komudy. Werdykt finałowej walki z Sienielnikowem sprawił, że Kuba zaczął poważnie zastanawiać się nad swoją sportową przyszłością. I wtedy otrzymał propozycję udziału w pojedynkach na ostrą broń białą. Oczywiście za odpowiednią zapłatę. Trzeba tylko... przeżyć, bowiem przeciwnicy wcale nie stosują sportowych reguł.

Książkę opisującą tę ciekawą historię, ze wspomnianym legijnym wątkiem czyta się doskonale. Jak zapewnia sam autor, ta oparta jest na wydarzeniach autentycznych. Zdecydowanie warto poświęcić dwa-trzy wieczory na zapoznanie się z tą powieścią.

Tytuł: Ostatni honorowy
Autor: Jacek Komuda
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 376

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.




Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!