Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
Poniedziałek, 7 września 2020 r. godz. 22:38

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Bośnia i Hercegowina 1-2 Polska

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Reprezentacja Polski wygrała 2-1 w spotkaniu Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną. Bramki dla graczy Jerzego Brzęczka zdobyli Kamil Glik i Kamil Grosicki. Powołani na ten mecz legioniści - Michał Karbownik i Artur Jędrzejczyk nie podnieśli się z ławki rezerwowych.

Początek spotkania był mało atrakcyjny dla kibiców. Ataki Polaków były bardzo niemarwe, a kiedy już dochodzili oni pod pole karne Bośniaków, to kończyło się to zazwyczaj niecelnym zagraniem. W 24. minucie gospodarze, oddając pierwsze celne uderzenie, wyszli na prowadzenie. Wszystko rozpoczęło się od dośrodkowania z lewej strony oraz faulu Jana Bednarka na jednym z przeciwników. Arbiter słusznie podyktował rzut karny, który na gola zamienił Haris Hajradinović. To trafienie nie obudziło Polaków. Nadal brakowało w ofensywie jakiegokolwiek elementu zaskoczenia. Jedyna warta odnotowania akcja miała miejsce dwa kwadranse po pierwszym gwizdku, gdy z lekkim strzałem Piotra Zielińskiego spokojnie poradził sobie Asmir Begović.

Potem wreszcie zobaczyliśmy doskonałe akcje Polaków. Najpierw skrzydłem urwał się Kamil Grosicki, który wpadając w pole karne nieco niedokładnie dograł do Arkadiusza Milika. Za moment powinno być 1-1. Do piłki dorzuconej z rzutu rożnego znakomicie wyszedł Kamil Glik i zabrakło mu kilkadziesiąt centymetrów, aby pokonać Begovicia. Tuż przed przerwą swoich kolegów znów uratował bramkarz Bośniaków, który wyłapał strzał głową Grosickiego z najbliższej odległości. Ostatnie minuty pierwszej połowy zdecydowanie należały do Polaków. Ich uporczywe ataki przyniosły wreszcie skutek w doliczonym czasie gry. Wówczas po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu rożnego świetnie główkował Glik, który zmusił Begovicia do kapitulacji.

Tak samo jak Polacy dobrze skończyli pierwszą połowę, tak samo udanie rozpoczęli drugą. W ciągu pierwszych dziecięciu minutach zobaczyliśmy dwie dobre oskrzydlające akcje, po których na przedpolu interweniował Begović. W 67. minucie "biało-czerwoni" objęli w końcu prowadzenie. Wrzutkę Rybusa udanie wykończył Grosicki, głową pokonując bezradnego bramkarza rywali. Pięć minut potem bliski wyrównania był Koljić. Napastnik gospodarzy dostał podanie od jednego z kolegów i w świetnej sytuacji fatalnie chybił.

W 77. minucie błąd popełnił Fabiański, który wybijając piłkę podał wprost do przeciwnika. Narodziła się z tego groźna akcja, finalizowana przez Edina Dżeko, lecz tym razem bramkarz zrehabilitował się i dobrze interweniował. Bośniacy zaczęli przeważać i robili wszystko, aby wywalczyć tego dnia na swoim stadionie przynajmniej jeden punkt. W samej końcówce główkował po dośrodkowaniu Mateusz Klich, lecz trafił w sam środek bramki, gdzie stał Begović.

Bośnia i Hercegowina 1-2 Polska
1-0 - 24' Hajradinović 24 (k)
1-1 - 45+1' Glik
1-2 - 67' Grosicki

Bośnia i Hercegowina: 1. Asmir Begović - 4. Zoran Kvržić, 3. Ermin Bičakčić, 17. Siniša Saničanin, 2. Eldar Ćivić (82, 23. Deni Milošević) - 14. Armin Hodžić, 6. Amir Hadžiahmetović, 7. Muhamed Bešić (60, 11. Edin Džeko), 20. Haris Hajradinović, 10. Amer Gojak (46, 8. Edin Višća) - 16. Elvir Koljić.

Polska: 22. Łukasz Fabiański - 4. Tomasz Kędziora, 15. Kamil Glik, 5. Jan Bednarek, 13. Maciej Rybus - 21. Kamil Jóźwiak, 6. Jacek Góralski, 10. Grzegorz Krychowiak (68, 14. Mateusz Klich), 20. Piotr Zieliński (85, 8. Karol Linetty), 11. Kamil Grosicki (80, 19. Sebastian Szymański) - 7. Arkadiusz Milik.

żółte kartki: Hadžiahmetović - Bednarek, Milik



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!