Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Arvydas  Novikovas - fot. Hagi / Legionisci.com
Arvydas Novikovas - fot. Hagi / Legionisci.com
Czwartek, 1 października 2020 r. godz. 08:59

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Novikovas: Ludziom brakuje realnego spojrzenia

Woytek, źródło: przegladsportowy.pl

Arvydas Novikovas, który 20 sierpnia odszedł z Legii, zanotował bardzo dobry początek w tureckiej SuperLig. W trzech meczach strzelił dwie bramki i ma jedną asystę. W dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego ukazała się rozmowa z litewskim pomocnikiem, w której poruszony został wątek odejścia z drużyny mistrza Polski.

Novikovas wyraźnie jest zły na kibiców Legii, uważa że ciągle im coś nie pasowało i zarzucali mu brak profesjonalizmu.

- Skoro kibice Legii uznali, że jestem słaby, to powinni cieszyć się, że odchodzę, a nie robić pod górę i wypisywać do Turcji, że Novikovas słaby, chory i nie wiadomo, co z nim jeszcze. W moim obecnym klubie wówczas zaniepokoili się, zrobili zrzuty tych wpisów i wysłali zapytanie do Legii, o co w tym chodzi? Nie wiem, co w ludziach musi siedzieć, by jeszcze na „do widzenia” człowiekowi pod górę robić? - mówi piłkarz.

Zawodnik odsłania także kulisy rozstania z Legią. Z jednej strony twierdzi, że nikt go z klubu nie wypychał i po prostu otrzymał dobrą ofertę, ale jednocześnie przyznaje, że miał spięcie z lekarzem pierwszej drużyny, a sprawa oparła się nawet o dyrektora sportowego Radosława Kucharskiego.

- Ileż można leczyć jedno i to samo? Ten sam mięsień łydki. Trzy razy trzeba było go naprawiać. „A to jest to, a może to?” – słyszałem od lekarza. A jak już niby byłem zdrowy, otrzymałem zezwolenie na trening, poszedłem i znowu ten sam mięsień się rozwalił. Prócz tego, że znowu czekała mnie przerwa denerwowałem się, bo ktoś naprawdę mógł odnieść wrażenie, że celowo kręcę coś z tymi kontuzjami. A chciałem, jak najszybciej wracać, rwałem się do grania. Dostawałem pozwolenie na powrót i znowu. No załamka. (...) Dlatego powiedziałem trenerowi Vukovicowi i dyrektorowi Kucharskiemu, że to jakiś absurd. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że mam ogromne serce do gry, do piłki - mówi zawodnik.

Ponadto zawodnik był mocno zaskoczony zwolnieniem Vukovicia i uważa, że nastąpiło ono zbyt szybko. - Pomijam, że wiele dał temu klubowi, odzyskał mistrzostwo Legii, a sezon na dobre nie ruszył, a jego już nie ma. (...) Wiadomo, że w Legii są wymagania. Podstawą jest zdobycie mistrzostwa Polski. Legia to najlepszy, największy klub w Polsce, ale „ten zły, tamten zły, Novikovas zły, Vuković zły”. To są jacyś dobrzy? Ludziom brakuje realnego spojrzenia i uważają, że każda zmiana, to zmiana na lepsze - uważa.

Całą rozmowę możecie przeczytać na stronach Przeglądu Sportowego


przeczytaj więcej o: ,


Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!