fot. Mishka / Legionisci.com
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Odczarować Łazienkowską
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
W niedzielę Legia po dłuższej przerwie rozegra wreszcie mecz ligowy. Ostatni raz w Ekstraklasie "Wojskowych" zobaczyliśmy miesiąc temu, kiedy przegrali u siebie 1-3 z Górnikiem Zabrze. Tym razem do Warszawy przyjedzie Zagłębie Lubin, które jak na razie w lidze zanotowało tylko jedną porażkę.
Pomimo długiej reprezentacyjnej przerwy legioniści nie mieli dwutygodniowego odpoczynku od meczów. Przed tygodniem w zaległym spotkaniu o Superpuchar Polski mistrzowie Polski przegrali po rzutach karnych z Cracovią. Była to tym samym już siódma poniesiona o to trofeum porażka z rzędu. W starciu z krakowskim zespołem po raz kolejny brakowało przebojowości w ataku i jakiegokolwiek elementu zaskoczenia, dlatego też w regulaminowym czasie gry nie zobaczyliśmy ostatecznie żadnego gola. W starciu z Cracovią trenerzy nie zdecydowali się na eksperymenty w ataku, jednak mimo to na boisku nie mogliśmy zaobserwować żadnych automatyzmów czy wyuczonych zagrań.
Problemy kadrowe
Podczas wspomnianego meczu z Cracovią, a także kilka dni przed nim, piłkarze Legii trenowali pod okiem Przemysława Małeckiego oraz Marka Saganowskiego. Ten duet czasowo zastępował Czesława Michniewicza, który musiał udać się na zgrupowanie kadry młodzieżowej. Nieobecni byli również piłkarze, którzy wyjechali na obozy swoich reprezentacji narodowych. Trener do pracy z zespołem wrócił dopiero w środę 14 października, więc miał zaledwie kilka dni, aby wspólnie ze swoimi zawodnikami pracować przed meczem z Zagłębiem. Treningi były jednak o tyle utrudnione, że zespół trapią ostatnio problemy kadrowe. Obecnie aż 10 piłkarzy zmaga się z kontuzjami. Największe kłopoty są na pozycji środkowego obrońcy, gdzie do dyspozycji Michniewicza są obecnie tylko Igor Lewczuk oraz Artur Jędrzejczyk.
- Największy problem mamy z obsadą pozycji środkowego obrońcy. Mateusz Wieteska będzie pauzował przez 3-4 tygodnie - taka jest pierwsza diagnoza. Doznał urazu w okolicach mięśni brzucha. Inaki Astiz nieszczęśliwie zderzył się na treningu z jednym z zawodników i też nie będzie brany pod uwagę w niedzielnym meczu. Zostajemy więc z dwójką Lewczuk i Jędrzejczyk - mówi Michniewicz.
fot. Adam Polak
Szansa na przełamanie
W niedzielę przed Legią kolejna okazja na przełamanie. Ostatnie wyniki drużyny są dużo poniżej oczekiwań, a na dowód tego wystarczy przywołać serię spotkań na Łazienkowskiej. W tym sezonie na siedem meczów u siebie Legia wygrała tylko dwa razy, przy czym biorąc pod uwagę tylko polskich rywali, to jest to niechlubny bilans: 0-0-3.
Mecz z Zagłębiem może okazać się bardzo dobrym sposobem, aby wrócić na zwycięską ścieżkę. Co prawda w niedzielę na stadionie nie będzie kibiców, jednak po ostatnich niepowodzeniach trudno wyobrazić sobie, aby w piłkarzach nie było dużej woli rehabilitacji. Dla Michniewicza z kolei będzie to mecz nieco sentymentalny. To właśnie z drużyną z Lubina zdobył swój pierwszy i jak do tej pory jedyny tytuł mistrza Polski. Miało to miejsce w sezonie 2006/07 na stadionie przy Łazienkowskiej, a lubinianie w ligowej tabeli wyprzedzili o jeden punkt GKS Bełchatów i aż o dziesięć Legię.
LEGIA WARSZAWA - ZAGŁĘBIE LUBIN
{BUK=1:1.71} {BUK=X:4.70} {BUK=2:4.60}
Dobry początek Zagłębia
Spotkanie z Zagłębiem może okazać się jednak dla Legii wymagające. Lubinianie w tym sezonie spisują się dobrze, zajmując przed tą kolejką trzecie miejsce w tabeli. Obecne rozgrywki są już drugimi, kiedy drużyną opiekuje się Martin Sevela. Słowacki szkoleniowiec w poprzednim sezonie zajął dopiero 11. miejsce i nie wydaje się, aby zarząd po raz drugi z rzędu zaakceptował taki wynik. Po rozegranych sześciu kolejkach wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku, ponieważ Zagłębie zanotowało w nich bilans: 4-1-1. Na uwagę zasługuje również bilans bramkowy najbliższego rywala Legii. Strzelili oni co prawda zaledwie osiem goli, jednak ich bramkarz dał się pokonać zaledwie czterokrotnie.
Obecnie Zagłębie notuje skromną serię dwóch wygranych meczów z rzędu. Przed dwoma tygodniami pokonali Górnika Zabrze, a wcześniej Jagiellonię Białystok. Przeciwko klubowi z Białegostoku jedynego gola strzelił Lorenco Simić, który jest jednym z letnich nabytków Zagłębia. Oprócz niego do zespołu dołączyło jeszcze kilku doświadczonych ligowców jak Jakub Wójcicki czy Jakub Żubrowski, jednak w ostatnich miesiącach Zagłębie zdecydowanie więcej straciło niż zyskało. Z klubem pożegnali się m.in. Bartosz Białek, Damjan Bohar czy Alan Czerwiński, którzy byli dotychczas zawodnikami wyjściowej jedenastki.
Gdzie oglądać?
Spotkanie Legii z Zagłębie Lubin rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzą Canal+ Premium oraz Canal+ 4K Ultra HD. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!