Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Klikając "ROZUMIEM" lub ✔, wyrażasz zgodę na stosowanie cookies i innych technologii. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.    ROZUMIEM
Legioniści - niezależny serwis informacyjny
HokejKoszykówka
NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Sobota, 24 października 2020 r. godz. 21:56

Uwaga: Wiadomość archiwalna!

Remis bez historii

Wiśnia, źródło: Legionisci.com

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała z Pogonią Szczecin w spotkaniu 8. kolejki Ekstraklasy. Zdecydowanie ciekawsza była pierwsza połowa sobotniego meczu, w którym legioniści stworzyli sobie kilka okazji do wyjścia na prowadzenie.

Kilka minut po pierwszym gwizdku okazję miała Pogoń. Z prawej strony dośrodkował jeden z graczy gospodarzy, ale z najbliższej odległości przestrzelił Luka Zahović. Niebawem wreszcie przebudzili się "Wojskowi", ponieważ początkowo mieli spore problemy z wyjściem z własnej połowy boiska. Skrzydłem pobiegł Paweł Wszołek, dograł do niepokrytego Waleriana Gwilii, który niestety koncertowo zmarnował znakomitą okazję na strzelenie gola. Podobnie jak w ostatniej kolejce mistrzowie Polski starali się budować akcje od bramkarza, przez co czasami pojawiały się proste straty. W 20. minucie po raz pierwszy do wysiłku zmuszony został bramkarz Pogoni. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Tomas Pekhart, jednak bardzo dobrze na linii zachował się Dante Stipica i wynik nie uległ zmianie. Wkrótce Czech sfinalizował składną akcję na lewej flance. Jego uderzenie było zdecydowanie zbyt słabe, aby zaskoczyć bramkarza gospodarzy.

Z biegiem czasu przewaga legionistów rosła. Niewiele przed przerwą do okazji doszedł Josip Juranović. Chorwacki obrońca podłączył się do akcji ofensywnej, zdołał oddać strzał sprzed pola karnego i tym razem zawodnik Legii nie był tak precyzyjny jak chociażby w ostatniej ligowej kolejce. Ostatecznie do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po przerwie zespoły wyszły w niezmienionych składach. W 55. minucie przed stuprocentową okazją na gola stanął Pekhart. Napastnik otrzymał podanie od Joela Valencii, uderzył piłkę lewą nogą, ale świetną interwencją popisał się Stipica. Golkiper Pogoni niemal już leżał na ziemi, jednak wyciągniętą ręką zdołał uratować swój zespół przed stratą gola. Kolejne minuty to głównie walka w środku pola, z której jednak niewiele wynikało. Trzeba przyznać, że po zmianie stron nie można było opisać zbyt wielu pozytywnych akcji. Dopiero na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry pokazał się Maciej Rosołek, którego dośrodkowanie odbiło się od jednego z obrońców i omal nie zaskoczył Stipicy.



Komentarze: (0)

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

Dodaj swój komentarz:

autor:

e-mail:


treść:


Zgłoś newsa!

Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam! Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!