Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Biblioteka legionisty: Sportsmenki
Bodziach, źródło: Legionisci.com
Książka Krzysztofa Szujeckiego zatytułowana "Sportsmenki" to opowieść o kobietach, prekursorkach, które na zawsze zmieniły oblicze polskiego sportu.
W książce przedstawiono postacie następujących kobiet, które przed laty osiągały wybitne wyniki w różnych konkurencjach sportowych: Karolinę Kocięcką, Elżbietę Ziętkiewicz, Wandę Dubieńską, Eugenię Lewicką, Halinę Konopacką, Wandę Modlibowską, Stanisławę Walasiewiczównę, Jadwigę Jędrzejowską, Jadwigę Wajsównę, Marię Kwaśniewską-Maleszewską, Helenę Marusarzównę, Helenę Rakoczy oraz Elżbietę Duńską-Krzesińską.
Historia każdej z trzynastu kobiet opisana jest w osobnym, bogato ilustrowanym rozdziale. Trzy z opisywanych zawodniczek miały przed laty okazję reprezentować barwy Legii. O ile występ z eLką na piersi Stanisławy Walasiewiczówny był symboliczny (choć niezwykle udany - zapewnił Legii tytuł mistrza Polski), to Jadwiga Jędrzejowska osiągała niesamowite wyniki na kortach Polski i świata, występując jako tenisistka Legii.
Jędrzejowska przygodę z tenisem rozpoczęła w Krakowie, ale na początku lat 30. przeniosła się do Warszawy. "Jak to się stało, że Jadwiga zdecydowała się na opuszczenie rodzinnego Krakowa? Otóż otrzymawszy od działaczy Legii ofertę zmiany barw klubowych i zapewnienie mieszkania oraz zatrudnienia w Warszawie, w 1934 roku opuściła szeregi AZS i przeprowadziła się na stałe do stolicy. Początki życia w nowym mieście były trudne. (...) Po znalezieniu nowego lokum Jędrzejowska rozpoczęła treningi w Warszawskim Lawn Tennis Klubie 'Legia', gdzie trenerem był Francuz Estrabeau" - czytamy poświęconym jej rozdziale. Autor przypomina największe sukcesy tej niesamowitej tenisistki, która dotarła do finału Wimbledonu, ale również rywalizowała świetnie poczynała sobie w US Open i Roland Garros. Wszystkie opisane historie można poznać m.in. w książce "Urodziłam się na korcie", poświęconej legionistce. Tutaj historia Jadwigi przedstawiona jest zdecydowanie bardziej pobieżnie - wszak nie da się tego inaczej uczynić na zaledwie 40 stronach (w tym fotografie).
W rozdziale poświęconym Stanisławie Walasiewiczównie, znanej również jako Stella Walsh, poznajemy historię dziewczyny, która w bardzo młodym wieku przeprowadza się z rodzicami za wielką wodę, ale mając możliwość reprezentowania na Igrzyskach Olimpijskich USA, wybiera Polskę. Sporo miejsca poświęcono jej sukcesom odnoszonym w różnych dyscyplinach, wszak Walasiewiczówna doskonale radziła sobie nie tylko w biegach sprinterskich, ale również w rzucie dyskiem, pchnięciu kulą i skoku w dal. Poznajemy historię, zakończoną w tragiczny sposób (zastrzelona przed sklepem w USA), a także pośmiertne badania ws. płci, o których sporo można było przeczytać już w wielu innych publikacjach. Co ciekawe autor słowem nie wspomina o jej legijnej przygodzie po II wojnie światowej. W rozdziale jej poświęconym jest jednak zdjęcie z lekkoatletycznych mistrzostw Polski w Krakowie z 1946 roku, podczas których Walasiewiczówna uchwycona została przez Jerzego Baranowskiego z PAP-u w bluzie z herbem Legii podczas konkurencji pchnięcia kulą.
W książce opisano także Wandę Dubieńską - pierwszą polską uczestniczkę Igrzysk Olimpijskich (w 1924 roku w Paryżu), w szermierce. Zawodniczka była również związana z sekcją tenisa Legii, bowiem sukcesy osiągała nie tylko w szermierce, ale później również na kortach. "Od drugiej połowy lat dwudziestych dobrze wyposażonym obiektem do profesjonalnych treningów, ale także zawodów międzynarodowych, były korty WKS Legii Warszawa. Klub dysponował dziewięcioma kortami, a spośród nich jeden - mający charakter reprezentacyjny - jako pierwszy w Polsce oferował nawierzchnię z masy en tout cas (z mączki ceglanej). Kompleks tenisowy Legii, z którą Wanda Dubieńska była przejściowo związana, wyposażony był w szatnię i natryski. Na trybunach wzdłuż jednego boku kortu mogło zasiąść 2 tysiące widzów" - pisze o Dubieńskiej Krzysztof Szujecki. Wyrażenie "przejściowo związana" jednak jest zupełnie nieadekwatne. Pochodząca z Krakowa Dubieńska, która początkowo reprezentowała w tenisie krakowskie kluby AZS i KKT, w barwach Legii zdobyła cztery medale mistrzostw Polski - trzy srebrne (1930, 32, 33) i jeden brązowy (1931).
Ciekawe są również pozostałe rozdziały, poświęcone innym sportsmenkom, które miały okazję zdobywać medale, ustanawiać rekordy, czy występować na igrzyskach olimpijskich.
Tytuł: Sportsmenki
Autor: Krzysztof Szujecki
Wydawnictwo: Muza S.A.
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 496
Cena okładkowa: 64,90 zł
Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa, biblioteka, książki, sportsmenki, Jadwiga Jędrzejowska, Stanisława Walasiewiczówna, Stella Walsh, Wanda Dubieńska
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!