fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Uwaga: Wiadomość archiwalna!
Czas na rehabilitację
Wiśnia, źródło: Legionisci.com
Po ostatnim ligowym remisie Legia dosyć szybko spadła z fotela lidera tabeli. Teraz "Wojskowi" będą mieli okazję by zrehabilitować się za niedawną stratę punktów.
Przerwana seria
W ostatniej ligowej kolejce Legia nieco rozczarowała swoich kibiców. Po serii czterech wygranych z rzędu mistrzowie Polski stracili u siebie punkty z Piastem Gliwice. Remis z będącym niemal na dnie tabeli przeciwnikiem przyszedł dosyć niespodziewanie, ale jednak potwierdziło się, że Piast to dla Legii rywal wyjątkowo niewygodny. Jednym z większych pozytywów, jeśli chodzi o ostatni mecz, było przełamanie się Bartosza Kapustki. Pomocnik zdobył swoją pierwszą bramkę dla "Wojskowych", potwierdzając tym samym zwyżkującą ostatnio formę. Ponadto do siatki trafił Tomas Pekhart. Czech przerwał tym samym liczbę 120 minut bez strzelonego gola.
Niestety, gdy mówimy o plusach tamtego meczu, to lista nie jest zbyt długa. Legioniści ponownie mieli swoje problemy w obronie, przez co Arturowi Borucowi znów nie udało się zachować czystego konta. Nie po raz pierwszy w tym sezonie były również kłopoty ze stwarzaniem zagrożenia po stałych fragmentach gry. Nawet pomimo tego, że egzekwuje je najczęściej Filip Mladenović, który niejednokrotnie pokazał, że potrafi idealnie podać do kolegi z zespołu.
Dla Serba mecz z Lechią będzie szczególny. Jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował jej barwy, będąc jednocześnie jednym z najjaśniejszych punktów wyjściowego składu. W sumie lewy obrońca za czasów gry w Lechii sześciokrotnie miał okazję rywalizować na boisku z Legią. Bilans tych starć to 3-2-1 na korzyść ekipy ze stolicy.
fot. Woytek / Legionisci.com
Wydaje się, że trener Michniewicz będzie miał spory komfort w kwestii wyboru wyjściowej jedenastki przed meczem z Lechią. W czwartkowym treningu nie uczestniczył co prawda Michał Karbownik, jednak nie byłoby aż tak dużego problemu z jego ewentualnym zastąpieniem. Indywidualnie z kolei ćwiczyli Mateusz Wieteska, Jose Kante oraz Vamara Sanogo, lecz oni i tak nie mieliby szans na występ. Jak na razie Legię omijają poważniejsze kontuzje, co daje większe pole manewru szkoleniowcowi. Ten jednak nie zamierza robić dodatkowego przeglądu swoich wojsk przed zakończeniem obecnego roku. Michniewicz nie zwykł dokonywać dużych zmian w składzie, wobec czego w sobotę nie należy spodziewać się nowych nazwisk w porównaniu do meczu z Piastem.
LEGIA WARSZAWA - LECHIA GDAŃSK
{BUK=1:1.58} {BUK=X:4.55} {BUK=2:6.40}
Lechia w połowie stawki
Lechia ostatni raz gościła na Legii nieco ponad roku temu. Pod koniec września 2019 roku piłkarze z Gdańska ograli gospodarzy 2-1 po bramkach Michała Nalepy i Błażeja Augustyna. Dobra gra Lechii przeciwko Legii nie jest jednak niczym nowym. Na pięć ostatnich spotkań legioniści wygrali tylko dwa razy. W 2016 roku ograli rywala 3-0, a rok później 1-0. Oprócz tego, oraz wcześniej wspomnianej przegranej, zobaczyliśmy dwa remisy 0-0.
Lechia plasuje się w środku tabeli, a ich ostatnia dyspozycja na pewno nie pomaga im w poprawieniu tego stanu rzeczy. W dwóch ostatnich kolejkach Lechia schodziła z boiska pokonana, nie strzelając przeciwnikowi ani jednego gola. 23 listopada zbyt silny dla gdańszczan okazał się Piast, który wygrał 2-0. Tydzień potem podopiecznych Piotra Stokowca pokonała jedenastka Lecha Poznań.
Lechia w tym sezonie przegrała połowę z wyjazdowych meczów. Nieco lepiej gdańszczanie radzą sobie u siebie - szczególnie jeśli chodzi o skuteczność pod bramką przeciwnika. Na własnym stadionie mogą pochwalić się średnią dwóch goli strzelonych na mecz, kiedy na obiekcie przeciwnika jest to już tylko jedna zdobyta bramka.
Najskuteczniejszymi zawodnikami Lechii są w tym sezonie Flavio Paixao (13 meczów / 7 goli) oraz Łukasz Zwoliński (13/5). Każdy z nich w przeszłości potrafił dać się już we znaki bramkarzowi Legii. Z całą pewnością to na nich goście będą chcieli w sobotę opierać swoje akcje ofensywne. Jeżeli będą w dobrej dyspozycji, to defensywa "Wojskowych" będzie musiała być szczególnie czujna.
Gdzie oglądać?
Spotkanie Legii z Lechią rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Bezpośrednią transmisję tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ 4K Ultra HD, Canal+ Sport 3, TVP Sport, Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.
Komentarze: (0)
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
Dodaj swój komentarz:
autor:
e-mail:
treść:
NAJCZĘŚCIEJ KOMENTOWANE:
- Dean Klafurić zwolniony! (267)
- Legia Warszawa 0-2 Spartak Trnava (207)
- PS: Nawałka odmówił Legii (162)
- Nawałka od środy trenerem? (152)
- Klafurić: Możemy pokonać Spartak w rewanżu (145)
- Ukrainiec kandydatem na trenera (133)
- LIVE!: Spartak Trnava - Legia Warszawa (129)
- Spartak Trnava 0-1 Legia Warszawa (117)
- Legia Warszawa 1-3 Zagłębie Lubin (106)
- Klafurić: Przegrana bitwa, ale nie wojna (94)
Zgłoś newsa!
Jeżeli masz informację, której nie ma na tej stronie, a Twoim zdaniem powinna się znaleźć, zgłoś ją nam!
Wystarczy wypełnić prosty formularz, a informacja zostanie dodana do naszej bazy.
Zgłoś newsa!